Piłka wodna: Zwycięstwo i porażka w starciu z Wicemistrzem

Fotoreportaż ze spotkań (fot. Justyna Jankowska)

Fotoreportaż (fot. Kacper Piwnicki)

Pierwszy mecz rozegrany był w piątkowy wieczór.  Spotkanie rozpoczęło się jak zwykle odśpiewaniem „Snu o Warszawie” oraz prezentacją obu drużyn. Mecz rozpoczał się dosyć stresująco dla naszej drużyny. Już w pierwszych minutach tracimy pierwszą bramkę, w połowie pada druga. Od samego początku mimo wielu prób ataku na bramkę drużyny z Poznania nie udaje się zdobyć żadnych jakże cennych w tym meczu bramek. W ostatnich dwóch minutach pierwszej kwarty wyrównujemy do wyniku gości, zdobywając dwie bramki, których strzelcem był Jan Oleksów. Druga kwarta i początek trzeciej są raczej wyrównane, drużyny wzajemnie podążają za sobą w zdobywaniu bramek, na tablicy często pojawia się wynik remisowy. Pod koniec trzeciej kwarty nasza drużyna wychodzi na prowadzenie – z przewagą 3 bramek. Ostatnia kwarta – jak zwykle najcięższa i najtrudniejsza - należała zdecydowanie do Wojskowych, którzy jeszcze bardziej podkręcali tempo gry. Obie drużyny zdobywały kolejne bramki, ale to Legia cały czas trzymała się na wygranej pozycji. Czas uciekał, a na twarzach zespołu DSW Waterpolo widoczne było zdenerwowanie, co wpływało na poziom i jakość gry przeciwnika. Z trybun słychać było głośny doping wiernych kibiców, którzy zapełnili całe trybuny przy Potockiej. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem naszej drużyny 16:12 (2:2; 2:3; 7:3; 5:4). 

Najlepszym zawodnikiem i tym samym strzelcem spotkania był Jan Bakulo. Do gry powrócił również kontuzjowany na początku sezonu Igor Piecuch.  

Jakub Słowikowski: - Pod koniec pierwszej kwarty przyspieszyliśmy i to sporo, dogoniliśmy ich, naskoczyliśmy na kilka bramek. Oczywiście początek czwartek kwarty jak zawsze ciężki – tracimy kilka bramek przez brak konsekwencji, ale potem na szczęście wszystko się ułożyło i wrzuciliśmy kilka bramek i to my wygrywamy tak naprawdę bardzo ważny dla Nas mecz. Przed jutrzejszym meczem jest na pewno wiele emocji, bardzo dużo pozytywnych emocji. Chłopcy są nakręceni na to, żeby wygrywać – jedną bramką przegrywamy z Mistrzem Polski, wygrywamy z Wicemistrzem Polski. Naszą aspirację w tym roku pokazujemy na boisku i tak mam nadzieję będzie do końca sezonu. 

Drugie spotkanie odbyło się w sobotę rano. Po piątkowej wygranej legioniści z wiarą na ponowne zwycięstwo rozpoczęli pierwszą kwartę w bardzo pozytywnych humorach. Niestety te 8 minut gry okazały się bardzo pechowe dla naszego zespołu. Już w pierwszej minucie tracimy bramkę, później drugą, trzecią… i kwarta kończy się zdecydowanie triumfem gości z wynikiem 0:5. Zła passa trwa również na początku drugiej kwarty, kiedy to poznaniacy zdobywają kolejną bramkę. Dopiero w czwartej minucie legionistom udaje się strzelić pierwszą bramkę: Ivan Kostić, pod koniec kolejne dwie: Marko Klajić, Igor Piecuch – mimo to ciężko warszawiakom nadrobić straty z początku spotkania. W trzeciej kwarcie, w tym jakże ciężkim od samego początku dla legionistów meczu, zdobywamy tylko jedną bramkę: Jan Bakulo. W czwartej kwarcie podopieczni Jakuba Słowikowskiego uzyskują bilans dodatni nad przeciwnikiem, zdobywając cztery bramki: Ivan Kostić (2), Marko Klajić, Jan Bakulo. Mimo wielu starań, niestety nie udaje się odrobić strat pierwszej kwarty i wygrać sobotniego spotkania. Mecz kończy się przegraną legionistów 8:11 (0:5; 3:3; 1:3; 4:3). 

Najlepszym zawodnikiem w tym spotkaniu wybrano Igora Piecucha – centra. Do gry po piątkowej nieobecności powrócił kapitan Bartłomiej Troczyński.

W dwumeczu z Wicemistrzami Polski zdobywamy bardzo cenne 3 pkt w tabeli.

Emocje, walka, zaciętość i szybkość gry charakteryzowały oba spotkania. Przez cały czas naszej drużynie towarzyszył głośny doping kibiców znajdujących się na trybunach basenu.

W V kolejce Ekstraklasy zmierzymy się z zespołem Polonia WTS BYTOM na wyjeździe 31.01-01.02.2015.

Skład naszej drużyny i strzelcy bramek:

A.Oleksów (bramkarz)

B.Derlatka 

M.Iwoła (czerwona kartka za niesportowe zachowanie)

J.Oleksów (3; 

M.Cedić 

I.Kostic (2; 3)

K.Ślusarczyk 

A.Madej (1; 0)

M.Klajić (1; 2)

M.Kozera (1; 0)

J.Bakulo (5; 2)

I. Piecuch (1, 1)

B. Troczyński 

Trener: Jakub Słowikowski (-; żółta kartka)