Polska czy Legia
01.10.2001 00:00
Pewnego dnia spotkałem się z kumplem, żeby obgadać ostatnią kolejkę w polskiej lidze. Gdy wspomniałem coś o dobrej grze Karwana, ten nagle wyskoczył do mnie z tekstem, że Karwana to on już nie lubi. Na pytanie dlaczego, odpowiedział, że Bartek w ostatnim wywiadzie powiedział, że woli grać w reprezentacji niż w Legii. I tu właśnie pojawia się problem, który chciałbym w tym tekście poruszyć: Polska czy Legia? Co lepsze?
Czy można potępiać Karwana za to, że chciałby się lepiej prezentować w reprezentacji Polski niż w klubie? Moim zdaniem absolutnie nie! Z mojego punktu widzenia sens wypowiedzi Karwana jest tak oczywisty, że nie ma tu nawet co komentować. Chyba dla każdego fana piłki nożnej wiadome jest, że dobra gra w klubie może zapewnić grę w reprezentacji, natomiast dobra gra w reprezentacji może być przepustką piłkarza do „świata wielkiej piłki”. Za przykład może posłużyć Jerzy Dudek, którego dobra gra w Feyennordzie przyciągnęła uwagę większych klubów, do konkretów jednak nie dochodziło. Jednak Dudek podpisał kontrakt z Liverpoolem, na co niewątpliwie wpłynęły dobre i LICZNE występy w reprezentacji. To samo tyczy się Karwana – nie można przecież obwiniać zawodnika za to, że chce się pokazać na arenie międzynarodowej. W końcu nawet wspaniałe występy w polskim klubie nie zapewniają, że piłkarz ten będzie równie dobrze prezentował się w dobrym zachodnim klubie, bo kogo on ma za przeciwników? Jednakże wysoka forma w meczach reprezentacji przeciwko „reprezentacyjnym” graczom może już coś o klasie zawodnika powiedzieć.
Poza tym, jak można nie lubić zawodnika, który tyle zrobił dla naszego klubu? W końcu Karwan nie powiedział czegoś w stylu: „w klubie gram na pół gwizdka, bo oszczędzam siły na reprezentację”. Wtedy to bym sam go zjechał! Ale ponieważ sytuacja jest inna, to bronię go jak mogę. Musimy przecież pamiętać, że w ostatnich meczach Bartek jest zawsze wyróżniającym się zawodnikiem, wcześniej też grał bardzo dobrze, a w tej chwili jest wiceliderem strzelców pierwszej ligi (pisałem ten tekst 27 września). A swój dobry, wyrównany poziom Karwan utrzymuje odkąd gra w reprezentacji!
Na koniec apeluję do tych, którzy wypowiedź Bartka potraktowali jako „zdradę” Legii – pamiętajcie, że Karwan jest w tej chwili najlepszym naszym piłkarzem, a to co powiedział to rzecz zupełnie naturalna. Reszcie kibiców nie muszę o tym przypominać, bo każdy z nich dobrze o tym wie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.