Polska - Dania 3:2 (2:0) - Koncert Lewandowskiego
08.10.2016 20:45
Fotoreportaż z meczu (fot. Justyna Jankowska)
Zdjęcia z meczu (fot. Maciej Baranowski)
Po pechowym remisie z Kazachstanem, biało-czerwoni chcieli odkupić winy, zrehabilitować się i w świetnym stylu zwyciężyć w stolicy Polski z Duńczykami. Ekipa Age Hereide'a w pierwszym meczu eliminacyjnym skromnie pokonała Armenię 1:0 po golu Christiana Eriksena - piłkarza Tottenhamu. Trener Adam Nawałka zdecydował się na trzy zmiany w składzie. Duet stoperów tworzyła para Kamil Glik - Thiago Cionek, na lewym boku defensywy ujrzeliśmy Artura Jędrzejczyka, a na lewym skrzydle - Kamila Grosickiego.
Pierwszą, poważniejszą akcję już w 4. minucie wykreowali sobie goście. Viktor Fischer, po otrzymaniu piłki z głębi pola, z łatwością minął spóźnionego Glika, wpadł w pole karne i uderzył, lecz wyraźnie chybił. Szybko odpowiedzieli Polacy. Rozpędzony Arkadiusz Milik chciał sprytnie obsłużyć dokładnym podaniem Grosickiego, lecz zrobił to zbyt pochopnie. Moment później Robert Lewandowski przycisnął Janika Vestergaarda, ale rosły obrońca wyszedł z opresji i zażegnał niebezpieczeństwo. Przyjezdni próbowali nacisnąć naszych piłkarzy, ale to Polacy mieli szansę na objęcie prowadzenia. Cionek popisał się kapitalnym przerzutem na Grosickiego, który wymanewrował rywala i dośrodkował w "szesnastkę". Do futbolówki dopadł jeszcze Milik. Gracz Napoli uderzył głową, ale piłkę poza linię końcową genialnie sparował Kasper Schmeichel. Sporą aktywnością wykazywał się Piotr Zieliński. Zawodnik Napoli miał pomysł na grę, robił różnicę w środkowej strefie boiska, a także nie bał się uderzyć z dystansu.
W 20. minucie objęliśmy prowadzenie!. Grosicki zacentrował w pole karne, gdzie futbolówkę w siatce pewnie umieścił Lewandowski. Duńczycy musieli przełknąć gorzką pigułkę i rzucić się do odrabiania strat, ale nie było to łatwe zadanie, ponieważ polska ofensywa raz po raz stwarzała zagrożenie pod ich bramką. Po rzucie wolnym, który otrzymali Duńczycy, do kontry zabrał się Grosicki. Szybki skrzydłowy wypatrzył Lewandowskiego, który upadł w "szesnastce", lecz zagrał wzdłuż do Jakuba Błaszczykowskiego. Piłka zatrzepotała w siatce, ale... arbiter odgwizdał rękę "Lewego" - całkowicie słusznie. Gospodarze nie poprzestawali w atakach i w 36. minucie otrzymali rzut karny! Milik, po genialnym zagraniu Grosickiego, został sfaulowany przez przeciwnika w momencie oddawania strzału i sędzia wskazał na "wapno". Do "jedenastki" podszedł Lewandowski i z zimną krwią, na dwa tempa pokonał Schmeichela! Było to jednocześnie 38. trafienie snajpera Bayernu w kadrze narodowej.
Tuż po przerwie kontuzjowanego Milika, który ucierpiał po starciu z Vestergaardem, zastąpił Karol Linetty. Tym samym Zielińskiego przesunięto na "dziesiątkę", a pomocnik Sampdorii został ustawiony obok Grzegorza Krychowiaka. W 48. minucie było już 3:0! Lewandowski po długim podaniu od Łukasza Piszczka, wypuścił sobie piłkę, wtargnął w "szesnastkę" i z ostrego kąta kropnął podwyższając prowadzenie! Po kilkudziesięciu sekundach Łukasza Fabiańskiego niespodziewanie pokonał... Glik. Stoper Monaco chcąc interweniować, źle uderzył futbolówkę głową i niestety wpakował ją do własnej bramki. Od tego momentu zawodnicy Nawałki nie atakowali już tak zaciekle, ale kontrolowali boiskowe wydarzenia. Wyższy bieg wrzucili z kolei przeciwnicy, którzy przez pewien czas zamknęli Polaków na własnej połowie i spokojnie rozgrywali piłkę. Zagrożenie za każdym razem oddali jednak między innymi dobrze dysponowany dzisiaj Cionek czy Fabiański.
W 69. minucie Duńczycy strzelili gola kontaktowego... Peter Ankersen dośrodkował z lewej nogi w pole karne. Futbolówka szczęśliwie spadła pod nogi wprowadzonego po przerwie Yossufa Poulsena, który uciekł Piszczkowi i na wślizgu umieścił ją obok bezradnego Fabiańskiego. Czasu do końca meczu zostało niewiele, a w szeregi gospodarzy wkradła się nerwowość. Hereide postanowił rzucić wszystko na jedną kartę i dał szansę młodemu Pione Sisto. Zawodnik Celty Vigo rozruszał trochę duńską ofensywę, lecz nie mógł poważniej zagrozić naszej reprezentacji. Rezultat do ostatniego gwizdka arbitra nie uległ już zmianie. Polacy pokonali na Stadionie Narodowym w Warszawie 3:2 Danię i po dwóch meczach eliminacyjnych mają na koncie cztery punkty. Już we wtorek biało-czerwoni zagrają u siebie z Armenią.
Polska - Dania 3:2 (2:0)
Lewandowski (20. min., 36. min., 48. min.) - Glik (49. min. - sam.), Poulsen (69. min.)
Żólte kartki: Cionek - Schmeichel, Eriksen
Polska: Fabiański - Piszczek, Glik, Cionek, Jędrzejczyk - Błaszczykowski (89' Peszko), Krychowiak, Zieliński, Grosicki (74' Rybus) - Milik (46' Linetty), Lewandowski
Dania: Schmeichel - Kjaer, Christensen, Vestergaard (82' Delaney) - Ankersen, Kvist, Hojbjerg, Durmisi - Fischer (75' Sisto), Eriksen, Jorgensen (46' Poulsen)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.