News: Polska - Szkocja 0:1 (0:0) - Kopanina

Polska - Szkocja 0:1 (0:0) - Kopanina

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

05.03.2014 22:33

(akt. 08.12.2018 20:38)

Po raz kolejny polscy piłkarze usłyszeli od kibiców tradycyjne "Nic się nie stało...". Podopieczni Adama Nawałki przegrali 0:1 ze Szkocją po trafieniu Scotta Browna w drugiej połowie starcia. Na boisku pojawiło się dwóch legionistów - praktycznie od początku do końca spotkania grał Tomasz Brzyski. Tomasz Jodłowiec zaś wbiegł na plac gry dopiero na ostatnie sekundy i zastąpił Grzegorza Krychowiaka.

Fotoreportaż z meczu

 

Sparing ze Szkocją miał być dla reprezentantów Polski przetarciem oraz rozpoznaniem rywala przed eliminacjami do mistrzostw Europy. Dodatkowo miał być to test na to, jak nasza ekipa poradzi sobie bez dwóch kontuzjowanych kluczowych graczy – Roberta Lewandowskiego oraz Jakuba Błaszczykowskiego.  Od pierwszych minut spotkanie nie porywało i nie stało na zbyt wysokim poziomie. Gospodarze niby częściej byli na połowie rywali, ale nic z tego nie wynikało. Szkoci grali ładniej, dłużej rozgrywali futbolówkę i nie pozwalali podopiecznym Adama Nawałki na zbyt wiele. W 12. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Ludovic Obraniak, uderzenie sprawiło sporo kłopotów Davidowi Marschallowi, ale ostatecznie piłka nie trafiła do siatki.


Polacy zagrażali przeciwnikom głównie po strzałach z dystansu, których próbował chociażby Arkadiusz Milik. W szeregach biało-czerwonych brakowało kogoś, kto mógłby porządnie rozegrać piłkę - przez to gra opierała się głównie na długich podaniach. W 31. minucie do piłki w polu karnym dopadł Łukasz Piszczek ale w niezłej okazji posłał futbolówkę bardzo wysoko nad bramką. Atmosfera na Stadionie Narodowym nie rekompensowała marnej jakości widowiska. Mimo wręcz rozpaczliwych błagań spikera, widzowie nie garnęli się do dopingu i ponad 40 tysięcy widzów przez dłuższą część spotkania siedziało w ciszy przerywanej co jakiś czas przez okrzyki Szkotów. Fani gości ubrani byli w kilty, kilku z nich zaopatrzonych było w dudy.


W końcówce pierwszej połowy niezłą okazję mieli Szkoci, ale strzał Alana Huttona z ostrego kąta odbił na rzut rożny Wojciech Szczęsny. 


Druga połowa rozpoczęła się od strzału Obraniaka z 25 metrów, który nie zagroził rywalom. Szkoci kilka chwil później wyprowadzili groźną kontrę, ale znakomicie zachował się Łukasz Piszczek. W 58. minucie bliski trafienia był Kamil Glik, ale jego „główka” po dograniu z rzutu wolnego minimalnie minęła słupek. Podopieczni Nawałki przeważali w drugiej odsłonie spotkania i stwarzali sobie więcej okazji.


W 77. minucie Polacy dali się zepchnąć do defensywy. Łukasz Szukała wybił futbolówkę z pola karnego, na 16 metrze dopadł do niej Scott Brown. Gracz Celticu Glasgow huknął nie do obrony i zrobiło się 0:1. Dziesięć minut później z dystansu uderzał Milik, ale jego strzał został zablokowany. Na ostatnie sekundy spotkania na placu gry w miejsce Krychowiaka zameldował się Tomasz Jodłowiec. Biało-czerwoni nie zdołali odwrócić losów meczu i wszystko skończyło się – można powiedzieć – prawie jak zwykle. Gospodarze po kopaninie przegrali i znowu nadużyli zaufania widzów.

 

Polska – Szkocja 0:1 (0:0)
Brown (77. min.)


Żółte kartki
: Brown, Hutton (Szkocja).


Polska:
Szczęsny - Piszczek, Szukała, Glik, Brzyski (90’ Komorowski)– Sobota (89’ Masłowski), Klich (82’ Teodorczyk), Krychowiak (88’ Jodłowiec), Peszko (74’ Polański), Obraniak (74’ Robak) - Milik.


Szkocja:
Marshall, Hutton (67’ Bardsley), Martin, Greer, Mulgrew, Bannan (67’ Robertson), Brown, Morrison (46’ D. Fletcher), Anya, McCormack, S. Fletcher (46’ Naismith).

Adam Nawałka (selekcjoner reprezentacji Polski) - Drużyna szkocka zaprezentowała bardziej dojrzały futbol. Szkoci byli konsekwentni i stąd taki wynik. Mogliśmy się przekonać, ile pracy przed nami. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania. Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Ci zawodnicy, którzy będą w najwyższej formie, będą grać w reprezentacji. Wiedzieliśmy, że trzeba było zagrać ten mecz na pełnych obrotach. Zrobimy wszystko, żebyśmy to my byli górą w meczach eliminacyjnych.

Polecamy

Komentarze (81)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.