Domyślne zdjęcie Legia.Net

Pomeczowe wypowiedzi - Lekki uraz Rybusa

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

15.07.2011 21:38

(akt. 14.12.2018 01:58)

<p>- Mecz był wyrównany, obie drużyny stworzyły sobie dogodne sytuacje. w tym meczu wyglądaliśmy lepiej niż z Mainz. A paradoksalnie to Hoffenheim ma większe gwiazdy w zespole, ale jako zespół Mainz jest zdecydowanie lepszy od naszych dzisiejszych rywali. Cieszy nam pozytywny rezultat z takim rywalem. Z optymizmem podejdziemy do pierwszego meczu w Lidze Europa. Dostaniemy teraz po powrocie do Polski dwa dni wolnego, a od poniedziałku ruszamy pełną parą. Jest trochę czasu aby popracować i odpowiednio przygotować się do tego jakże ważnego spotkania - ocenił po meczu Maciej Rybus.</p>

- Zszedłem z boiska gdyż noga zabolała. Nawet nie wiem w którym momencie, ale kostka momentalnie napuchła. W pierwszej chwili się wystraszyłem, ale szybka interwencja doktora i już jest lepiej. Jestem wiec dobrej myśli, mam nadzieję że w Warszawie będę mógł normalnie trenować. Losowanie? Jako jedyny w szatni tak typowałem. Wszystko wskazuje na to, że pojedziemy do Turcji. Pytałem już Kamila Grosickiego i powiedział, że to jest bardzo silna drużyna - opowiedział Maciej Rybus.

Michał Żyro - Dobrze rozpoczęliśmy, zgodnie z oczekiwaniami. Zdobyliśmy bramkę, mieliśmy inne sytuacje. Potem gra się wyrównała, ale był to ciekawy mecz. Zagrałem jako jedyny napastnik, ale ... nie chcę oceniać swojej gry. W zeszłym roku kontuzje umożliwiły szanse gry Michałowi Kucharczykowi, który świetnie okazje wykorzystał. Teraz urazy Ljuboji, Hubnika i właśnie "Kucharza" stworzyły szansę dla mnie. Robię co mogę aby ją wykorzystać, stać mnie na to aby grać na tej pozycji w najwyższej klasie rozgrywkowej. Losowanie? Na pewno mamy respekt przed obiema drużynami. Łatwo jednak awansu nie oddamy.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.