Popołudnie w Ayia Napie: Ostrzelani bramkarze
20.01.2011 17:42
Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj
Zajęcia rozpoczęły się od zabaw z piłkami. Gracze Legii z uśmiechem wykonywali polecenia trenera, przy okazji dobrze się bawiąc. Sielanka nie trwała jednak zbyt długo – po kilku minutach przyszedł czas na kolejne ćwiczenia. Piłkarze podzieleni zostali na dwie grupy. Pierwsza, złożona głównie z defensorów, miała za zadanie wyprowadzanie piłki z obrony, natomiast druga konstruowanie akcji ofensywnych. Podstawą była gra na jeden kontakt. Następnie połączone grupy miały za zadanie rozgrywanie piłki z klepki tak, aby jak najdłużej się przy niej utrzymać. Trener zaordynował także ćwiczenia wychodzenia na pozycje. Najwięcej emocji wzbudził jednak kolejny element zajęć – pojedynki jeden na jednego. Co i rusz piłkarze wybuchali śmiechem, głośno komentując poczynania swoich kolegów. Wyjątkowo długo trwało starcie Takesure'a Chinyamy z Marcinem Komorowskim. - Komor sam sobie robi dodatkowe interwały – skomentowali koledzy. Po zakończeniu serii pojedynków przyszła kolej na kolejną gierkę. Zawodnicy, podzieleni na pięć drużyn rozegrali między sobą turniej na małych boiskach. Zajęcia zakończyły się bieganiem.
Wytchnienia nie mieli również bramkarze, którzy z Krzysztofem Dowhaniem pracowali tym razem nad refleksem i orientacją. I tutaj nie zabrakło uśmiechu. - Teraz leciałeś jak zestrzelony jastrząb – skomentował interwencję Jakuba Szumskiego trener "Kapelusz". Na wyjątkowo trudne strzały do obrony narzekał Marijan Antolović. - W końcu jesteś najlepszym bramkarzem w Chorwacji, kosztujesz tyle, co nas trzech – podsumował z uśmiechem Kostiantyn Machnowskyj. Golkiperzy mają jednak nowego konkurenta. W trakcie wspominanego turnieju drużyna czekająca na swą kolej sprawdzała strzałami formę... trenera przygotowania fizycznego Paolo Terziottiego, który włożył rękawice i stanął między słupkami. Na razie nie wiadomo, czy swoimi umiejętnościami przekonał do siebie Macieja Skorżę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.