Poranne zajęcia - dynamika, dynamika i... dynamika
26.06.2012 12:34
Dziś razem z kolegami ćwiczyli Dickson Choto oraz Ivica Vrdoljak, którzy wczoraj mieli wolne. Zamiast piłkarskiego obuwia założyli jednak adidasy, by po początkowej rozgrzewce przejść do treningu indywidualnego. Jeszcze nie wiadomo, czy trener Jan Urban będzie mógł z nich skorzystać w jutrzejszym starciu z Metalistem Charków.
Akcent skocznościowy i koordynacyjny w ćwiczeniach ma związek ze sparingiem. Taka forma treningu powinna sprawić, że warszawianie przeciw Ukraińcom, mimo ciężkich nóg, będą mieli dodatkową „moc”. Nad całością zajęć czuwał trener Urban, lecz to Cesar Sanjuan tłumaczył, jak prawidłowo wykonać określne polecenie. Obecny spec od przygotowania fizycznego ma zupełnie inny warsztat niż Paolo Terziotti, a przecież Włoch swoją pracą poprzeczkę ustawił dość wysoko.
- Dawaj, „Kiełbik”, na szczupaka! – pan Lucjan Brychczy z uśmiechem rzucał kolejne piłki Tomaszowi Kiełbowiczowi, który po serii intensywnych ćwiczeń skocznościowych nie do końca podzielał entuzjazm trenerskiego nestora, choć i tak, jak zwykle zresztą, imponował pracowitością i dokładnością.
Zabawnie było, kiedy w czasie, gdy Sanjuan wyjaśniał drużynie sposób wykonania ćwiczenia, wysoko zagrana piłka spadła pod nogi Juana Iribarrena. Próba jej przyjęcia w wykonaniu Hiszpana nie do końca przekonała piłkarzy i resztę sztabu szkoleniowego, którzy znacząco chrząknęli i pokiwali głową, po czym zaczęli się śmiać.
Trening zakończył kilkominutowy bieg. – Panowie, biegniemy wszyscy razem. Ma być porządek, a jeszcze nie wszyscy skończyli robotę – instruował trener Urban. Drugie, popołudniowe zajęcia odbędą się o godzinie 17.30.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.