fot. Marcin Szymczyk

Porażka z Rumunami

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.06.2024 17:07

(akt. 02.12.2024 13:32)

Legia Warszawa przegrała 0:1 z Universitateą Craiova w drugim sparingu przed startem sezonu 2024/2025 i zarazem pierwszym na obozie w Austrii. Po meczu towarzyskim doszło jeszcze do serii rzutów karnych, w której Rumuni zwyciężyli 4:3.
Sparingi letnie 2024/2025 - Przygotowania do sezonu 2024/2025
Legia WarszawaLegia Warszawa
0 1

(0:0)

Universitatea CraiovaUniversitatea Craiova
24-06-2024 18:00 Jenbach
33'
46'
46'
56'
61'
62'
63'
66'
76'
Centrum meczowe
Legia WarszawaUniversitatea Craiova
  • 21. Laurentiu Popescu

    62'
  • 36. Florin Gaspar

    46'
  • 3. Denil Maldonado

    56'
  • 15. Juraj Badelj

  • 12. Basilio Ndong

    66'
  • 4. Alexandru Cretu

  • 23. Mihai Capatina

  • 37. Marian Danciu

    46'
  • 14. Lyes Houri

    56'
  • 27. David Barbu

    46'
  • 9. Andrei Ivan

Rezerwy

  • 51. Silviu Lung

  • 1. David Lazar

  • 38. Matei Goga

    62'
  • 17. Carlos Mora

    46'
  • 26. Gjoko Zajkov

    56'
  • 2. Stefan Vladoiu

  • 41. Bogdan Buse

  • 32. Denis Benga

    66'
  • 46. Robert Petculescu

    56'
  • 19. Elvir Koljić

    46'
  • 31. Stefan Bana

    46'
  • 39. Mihai Ninaci

Tydzień temu Legia rozpoczęła przygotowania do sezonu 2024/2025, w ostatni piątek wygrała sparing z Odrą Opole (2:1), dzień później poleciała na obóz do Austrii, a 24 czerwca zmierzyła się kontrolnie z Universitateą Craiova. Jak wyglądał wyjściowy skład stołecznego zespołu na mecz towarzyski z Rumunami? W bramce stanął Kacper Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzyli Radovan PankovJan Ziółkowski i Steve Kapuadi. Na wahadłach pojawili się Paweł Wszołek i Makana Baku, w środku pola znaleźli się Claude GoncalvesJuergen Elitim i Luquinhas. W ataku zagrali Jordan MajchrzakMarc Gual.

Legioniści sprawiali lepsze wrażenie w pierwszej połowie poniedziałkowego sparingu. Warszawiacy od początku zakładali wysoki pressing, agresywnie doskakiwali do rywali (w taki sposób odbierali piłki), prostopadle zagrywali, miękko podawali, grali kombinacyjnie, tworzyli szybkie ataki i wypracowali trochę dogodnych szans. Rumuni utrzymywali się przy futbolówce, przebywali w ataku pozycyjnym, ale mieli problemy z kreowaniem sytuacji, nie potrafili skorzystać z paru strat zespołu Goncalo Feio, byli blokowani po strzałach z dystansu.

Obiecująco prezentował się Luquinhas, który wchodził w dryblingi, mijał rywali, prostopadle podawał, konstruował i nakręcał ataki, był też kilka razy faulowany. W jednej z akcji kapitalnie przełożył dwóch zawodników, podprowadził piłkę i zagrał do Guala, którego strzał z 17. metra został zablokowany. Chwilę później Brazylijczyk założył siatkę Mihai’owi Capatinie, potem otrzymał podanie zwrotne od Guala i niecelnie uderzył zza pola karnego.

Innym razem Luquinhas świetnie zdobył przestrzeń, podprowadził piłkę i prostopadle zagrał do Baku, który pojawił się na lewej stronie pola karnego, ale oddał trochę niecelny strzał na dalszy słupek. Po pół godzinie gry Baku dobrze wycofał z lewego sektora "szesnastki", na 18. metr, do Goncalvesa, który uderzył potężnie, lecz nad poprzeczką.

W przerwie doszło do sporych przemeblowań w podstawowym składzie Legii. Stołeczna drużyna kontynuowała zakładanie wysokiego pressingu, po którym znowu odbierała piłki. Warszawiacy przeważali, więcej kreowali, stworzyli kilka bardzo dobrych okazji. Najpierw Ryoya Morishita ograł dwóch rywali, ale jego strzał został obroniony. Potem Kacper Chodyna wycofał do Pekharta, który w drugim kontakcie huknął wysoko nad poprzeczką. Po godzinie gry Igor Strzałek przełożył przeciwnika i obił dalszy słupek.

Legioniści byli bliżej objęcia prowadzenia, ale w 63. minucie stracili bramkę. Capatina oddał ładny strzał z 20. metra w okolice prawego okienka. Stołeczna drużyna próbowała doprowadzić do wyrównania i miała ku temu szanse. Kilka okazji, poprzez celne dogrania z prawego skrzydła w pole karne, wykreował Chodyna – po jednej z takich akcji uderzenie Strzałka zostało zablokowane, a w końcówce Kramer nie trafił w piłkę.

W tzw. międzyczasie Matei Goga obronił strzał Jeana-Pierre’a Nsame’a z "szesnastki" i kapitalnie interweniował po technicznym uderzeniu Bartosza Kapustki w okolice prawego okna. Ostatecznie Rumuni wygrali 1:0, ale trenerzy ustalili przed sparingiem, że po jego zakończeniu dojdzie do serii rzutów karnych. "Jedenastki" wykorzystali Nsame, Kapustka i Artur Jędrzejczyk, z kolei strzały Kramera i Augustyniaka zostały obronione. Rywale pomylili się tylko raz, dlatego zwyciężyli 4:3.

SPARING: LEGIA WARSZAWA – UNIVERSITATEA CRAIOVA 0:1 (0:0) k. 3:4
Capatina (63. min.)

karne: Koljić 0:1, Nsame 1:1, Capatina 1:1 (obroniony strzał), Kramer 1:1 (obroniony strzał), Cretu 1:2, Kapustka 2:2, Mora 2:3, Jędrzejczyk 3:3, Bana 3:4, Augustyniak 3:4 (obroniony strzał)

LEGIA W I POŁOWIE: Tobiasz – Pankov, Ziółkowski, Kapuadi – Wszołek, Goncalves, Elitim, Luquinhas, Baku – Majchrzak, Gual (33' Pekhart)

LEGIA W II POŁOWIE: Hładun – Jędrzejczyk, Augustyniak, Leszczyński – Chodyna, Strzałek, Urbański, Kapustka, Morishita (76' Karolak) – Nsame, Pekhart (61' Kramer)

UNIVERSITATEA: Popescu (62' Goga) – Gaspar (46' Bana), Maldonado (56' Zajkov), Badelj, Ndong (66' Benga) – Cretu, Houri (56' Petculescu), Capatina – Danciu (46' Mora), Ivan (72' Barbu), Barbu (46' Koljić)

Polecamy

Komentarze (338)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.