News: Powrót do treningów, zdrowi Jędrzejczyk i Niezgoda

Powrót do treningów, zdrowi Jędrzejczyk i Niezgoda

Piotr Kamieniecki, Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

27.11.2018 15:13

(akt. 12.12.2018 16:57)

Poniedziałek był dla piłkarzy Legii dniem wolnym. Po pokonaniu 1:0 Zagłębia Lubin sztab szkoleniowy dał zawodnikom chwilę wytchnienia. Dzień później zawodnicy stołecznego klubu zjawili się już na boisku treningowym przy Łazienkowskiej. Wśród mistrzów Polski nie ma większych problemów zdrowotnych. Na murawie zameldowali się Jarosław Niezgoda, a także Artur Jędrzejczyk, który pierwotnie miał już nie zagrać do końca roku.

Zdjęcia z treningu (fot. Marcin Szymczyk)

Na wtorkowych zajęciach zabrakło jedynie Eduardo da Silvy i Domagoja Antolicia. Indywidualnie trenowali wracający po zerwaniu więzadła krzyżowego Łukasz Turzyniecki oraz Mikołaj Kwietniewski. Na murawie zameldował się także Jarosław Niezgoda. - W sobotę dostałem w kolano, musiałem 2-3 dni odpocząć i mogę już ćwiczyć. Na szczeście nie było to nic poważnego - powiedział nam napastnik. Zaskoczeniem było również pojawienie się Artura Jędrzejczyka, który wrócił ze zgrupowania kadry z urazem. Stoper wedle pierwszych prognoz lekarzy reprezentacji Polski miał nie zagrać do końca roku, ale ostatecznie szybko doszedł do siebie. - Początkowo wyglądało to poważniej, a teraz z jego zdrowiem jest w porządku i mam nadzieję, że tak już zostanie - skomentował po zajęciach trener mistrzów Polski, Ricardo Sa Pinto.


Legioniści pracowali przede wszystkim nad podaniami i rozegraniem piłki. Od zagrań na całej szerokości połowy, sztab szkoleniowy przeszedł do gierek na utrzymanie posiadania. Te rozgrywane były na zmniejszonym polu gry. Dobrze w odbiorze prezentowali się Cafu Andre Martins. Asystent Pinto, Rui Mota, liczył serie podań każdej z drużyn. Po wykonaniu określonej liczby, przyznawano punkt. Z czasem zawodnicy mogli mieć tylko dwa kontakty z piłką. Oddzielnie pracowała grupa czterech bramkarzy. Pod okiem Ricardo Pereiry trenowali Radosław Majecki, Radosław Cierzniak, Arkadiusz Malarz i Vjaceslavs Kudrjavcevs.


Zajęcia trwały około dwóch godzin, lecz krócej pracowali ci, którzy w Lubinie zagrali przez większość spotkania. Dla pozostałych zorganizowano jeszcze serię meczów na zmniejszonym polu gry. Emocji nie brakowało, a gola na wagę wygranej w decydującym spotkaniu strzelił Miroslav Radović. Poza Serbem, w zwycięskiej drużynie znaleźli się również Radosław Cierzniak, Mateusz Hołownia, Michał Bajdur, Inaki Astiz, Cristian Pasquato oraz Carlitos.


Kolejne zajęcia zaplanowano na środę. Trening rozpocznie się o godzinie 10:30 i będzie zamknięty dla przedstawicieli mediów.

Polecamy

Komentarze (48)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.