Mateusz Praszelik

Praszelik i Scalet przed meczem z Legią

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Gazeta Wrocławska, Super Express

07.03.2021 12:30

(akt. 07.03.2021 12:29)

- Legia nieprzypadkowo jest liderem, więc nie będzie miejsca na błędy. Na pewno nikogo z nas nie paraliżuje strach przed tym meczem. Sam podchodzę do niego jak do każdego innego. Chcę w nim zagrać i pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa – powiedział w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" Mathieu Scalet, zawodnik Śląska Wrocław.

- Teraz jestem w Śląsku, czuję się tu bardzo dobrze. Sytuacja wygląda tak, że gram dużo i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy. Na pewno do Legii pozostał jakiś sentyment. Spędziłem w tym klubie 7 lat, wciąż zdarza mi się oglądać mecze i jej kibicować. Teraz jestem jednak we Wrocławiu i zrobię wszystko, aby w niedzielę Legia wyjechała bez punktów. Zdecydowanie większy dreszczyk emocji przeżywałem, gdy mierzyliśmy się z Legią w rundzie jesiennej. Było to 2-3 miesiące po moim odejściu do Śląska, w dodatku graliśmy przy Łazienkowskiej. Inna sprawa, że z powodu braku kibiców nieco łatwiej było mi zaadaptować się do tej sytuacji. Przed niedzielnym meczem jest już jednak inaczej. Zdążyłem już rozegrać trochę spotkań w Ekstraklasie, więc na pewno jest mi łatwiej – mówił dla "Super Expressu" pomocnik Śląska i były piłkarz stołecznego klubu, Mateusz Praszelik.

Czy pamiętasz tych piłkarzy. Cz. 1.

1/15 Zagrał 14 razy w reprezentacji Polski, obrońca, ale w Legii spędził tylko pół roku, nie zagrał w oficjalnym meczu, a w sparingu dostał czerwoną kartkę chwilę po wejściu na boisko.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.