Rafał Makowski: Sytuacja Legii nie ma dla nas znaczenia
10.09.2021 08:30
Do końca roku Legię czeka bardzo intensywny czas. Oprócz rywalizacji w lidze i Pucharze Polski, zespół trenera Czesława Michniewicza zagra też w Lidze Europy. Już cztery dni po meczu ze Śląskiem we Wrocławiu, warszawiacy zmierzą się na wyjeździe ze Spartakiem Moskwa w 1. kolejce fazy grupowej europejskiego pucharu. - Dla nas nie ma znaczenia sytuacja Legii. Skupiamy się w stu procentach na sobie i na tym, co mamy grać. Chcemy się jak najlepiej przygotować do tego spotkania. To, jakie wyzwania stoją przed Legią, nie jest dla nas ważne. Warszawiacy awansowali do fazy grupowej Ligi Europy, gratulujemy im, bo to też ważne dla polskiej piłki, ale skupiamy się tylko na sobie – stwierdził Rafał Makowski, były piłkarz Legii, który występuje obecnie w Śląsku.
- Legia to mój pierwszy klub, wychowałem się tam. Na pewno mam sentyment do tego miejsca i ludzi stamtąd. Mam kilku przyjaciół z tego zespołu. Teraz reprezentuję jednak barwy Śląska i będę się skupiał na tym, by wypaść jak najlepiej w tym spotkaniu i żeby to Śląsk wygrał – dodał 25-latek w rozmowie z oficjalną stroną wrocławskiego klubu. - Dodatkowy dreszczyk się pojawia, ale raczej w pozytywnym sensie. Spędziłem w Legii 14 lat, debiutowałem w jej barwach w ekstraklasie, posmakowałem europejskich pucharów. Rozstanie trochę zabolało. Po powrocie z wypożyczenia dowiedziałem się, że mój wygasający kontrakt nie zostanie przedłużony. Dzisiaj jestem piłkarzem Śląska i zrobię wszystko, żebyśmy zwyciężyli. Jestem przekonany, że stać nas na to, jeśli zrealizujemy założony plan - przyznał "Makos", cytowany przez "Gazetę Wrocławską".
Oprócz niego, w Legii grało w przeszłości dwóch innych zawodników Śląska: Krzysztof Mączyński i Mateusz Praszelik. Czy Makowski widzi u nich dodatkową motywację przed meczem z warszawiakami? - Raczej nie. Pewnie, coś tam rozmawiamy na ten temat, każdy z nich pewnie indywidualnie o tym rozmyśla. Przynajmniej u mnie tak to wygląda, ale nie ma jakiegoś dodatkowego nakręcania się na Legię. To mogłoby wywołać dziwną i niepotrzebną presję. Wtedy rodzą się dziwne myśli w głowie, które mogą nas blokować. To nikomu nie jest potrzebne – powiedział wychowanek stołecznego klubu. Więcej można przeczytać na stronie gazetawroclawska.pl.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.