Rezerwy: Derby dla Legii!

Trener rezerw Legii, Tomasz Sokołowski II, powołał na sobotni mecz 18 piłkarzy. W kadrze znalazł się m.in. Tomasz Zieliński z rocznika 2005, który w ostatnim czasie bronił w zespole do lat 16 i 17. Powołania otrzymało także dwóch zawodników z Centralnej Ligi Juniorów – Łukasz Rytelewski i Dawid Barnowski. Zabrakło za to m.in. Mosóra, Lionnela Negou, Oskara Wojtysiaka i Patryka Konika (więcej informacji tutaj)

Początek spotkania okazał się interesujący. W pierwszych pięciu minutach legioniści wywalczyli cztery rzuty rożne (rywale – jeden). Przy trzecim stałym fragmencie gry dla Legii zrobiło się bardzo groźnie. Kacper Skibicki dośrodkował z rogu, przy bliższym słupku główkował Piotr Cichocki, a jego uderzenie instynktownie obronił Oliwer Wienczatek, były golkiper "Wojskowych".

Parę chwil później miejscowi oddali dwa strzały (raz płasko uderzył były zawodnik Legii, Mikołaj Neuman), lecz Kacper Tobiasz popisał się udanymi interwencjami i nie dał się zaskoczyć. W 17. minucie gospodarze zabrali się do kontrataku. Neuman pobiegł prawym skrzydłem i zagrał wzdłuż pola karnego do Filipa Dziełaka. Zawodnik Ursusa znalazł się w "szesnastce" i oddał strzał, który został zablokowany przez Tobiasza i Nikodema Niskiego. Przeciwnicy otrzymali rzut rożny, po którym wpakowali piłkę do siatki. Bramka nie została uznana, bo sędzia dopatrzył się faulu jednego z graczy miejscowych.

W 28. minucie niezłą akcję przeprowadził Jakub Kwiatkowski. Piłkarz z rocznika 2003 zbiegł do środka i zagrał zewnętrzną częścią stopy w pole karne, do Damiana Warchoła. Napastnik Legii ruszył w kierunku piłki, ale w kluczowym momencie się poślizgnął. Odpowiedź Ursusa? Niebezpieczna. Rywale stworzyli niemałe zagrożenie w polu karnym "Wojskowych", po przechwycie, lecz strzał Patryka Kamińskiego zablokował Niski, a potem wybronił Tobiasz.

Oba zespoły miały kilka ciekawszych sytuacji w ofensywie w pierwszej połowie. Bardzo aktywny w Ursusie był zwłaszcza Neuman, który dwukrotnie uderzał na bramkę Tobiasza i wykreował dwie groźne akcje. W pierwszych 45 minutach pojawiły się także fragmenty niedokładności z obu stron, które - po części - mogły być spowodowane grząską murawą.

Po przerwie Legia II mogła objąć prowadzenie. Najpierw Mikołaj Kwietniewski uderzył z lewej nogi zza "szesnastki", lecz Wienczatek był na posterunku. Po chwili Kacper Skibicki otrzymał świetne podania od Warchoła i Aleksandra Wańka. Skrzydłowy dopadł do piłki i oddał wówczas dwa uderzenia: pierwsze okazało się niecelne, a drugie - zablokowane. W kolejnej akcji legionista zbiegł z lewej flanki do środka boiska, ale ponownie został przyblokowany. Moment później Waniek potężnie uderzył sprzed pola karnego, a golkiper Ursusa wybił piłkę do boku. 

Legioniści stopniowo się rozkręcali, a w 59. minucie objęli prowadzenie! Warchoł zagrał na lewą stronę do niepilnowanego Skibickiego, który wbiegł w "szesnastkę" i spokojnie pokonał Wienczatka. Rywale mogli doprowadzić do wyrównania, po tym jak Skibicki niedokładnie wycofał piłkę do obrony. Neuman przejął futbolówkę i ruszył do przodu, następnie znalazł się w polu karnym "Wojskowych", a Tobiasz wybronił jego uderzenie. 

W końcówce meczu legioniści zabrali się do kontry. Kwietniewski pobiegł środkiem boiska i podał do Warchoła, który oddał techniczny strzał w kierunku dalszego słupka, a bramkarz Ursusa wybił piłkę poza linię końcową. Ostatecznie rezerwy Legii wygrały 1:0 w derbach stolicy. W środę, 21 października, "Wojskowi" zmierzą się w Grodzisku Mazowieckim z Legionovią Legionowo, w zaległym spotkaniu 10. kolejki III ligi. Rywalizacja rozpocznie się o godz. 13:00. 

Ursus Warszawa – Legia II Warszawa 0:1 (0:0)

Skibicki (59. min.)

Ursus: Wienczatek - Górecki, Kabala, Skowroński, Baranowski - Prusinowski, Słomka - Możdżonek, Kamiński, Dziełak - Neuman

Legia: Tobiasz - Niski (80' Cielemęcki), Macenko, Pruchnik, Kwiatkowski - Cichocki, Kurowski, Waniek, Skibicki (72' Barnowski) - Kwietniewski - Warchoł.