Rezerwy. Piotr Jacek: Jesteśmy gotowi
02.03.2024 12:00
– Okres przygotowawczy przebiegał zgodnie z planem. W każdym tygodniu realizowaliśmy założenia akademii. Drużyna rezerw nie lubi pustki. W miejsce odchodzących zawodników, pojawiają się nowi piłkarze. Czy czujemy się mocniejsi niż jesienią? W mojej opinii, kadrowo jest status quo.
Zimą opuścili was Ihor Charatin, Jakub Jędrasik, Robert Pich, Lindsay Rose, Maksymilian Stangret i Rafał Maciejewski. Spore straty. Negocjowaliście może z kimś, by pozostał w zespole?
– Oprócz Rafała Maciejewskiego, z którym rozwiązaliśmy umowę za porozumieniem stron, pozostali piłkarze mieli w planach zmianę klubu. Z nikim nie rozmawialiśmy nt. pozostania.
Zakontraktowaliście Macieja Radaszkiewicza, Minasa Vasiliadisa i Michała Kucharczyka, przeszedł do was też Stanisław Gieroba z zespołu U-19. Sugerując się komentarzami w mediach społecznościowych, to odbiór pierwszego transferu nie jest pozytywny. Niektórzy zastanawiają się, dlaczego sprowadziliście 26-letniego napastnika, który w minionej rundzie nie strzelił żadnego gola w III lidze, a rok temu wystąpiło u niego nagłe zatrzymanie krążenia podczas treningu.
– Obecność w zespole Michała, Minasa, Macieja i Stasia to reakcja na odejście czterech ofensywnych piłkarzy. Radaszkiewicz to napastnik o pożądanych przez nas parametrach fizycznych. Zanim jego kariera – a nawet życie – wisiała na włosku, był na fali wznoszącej, interesowały się nim kluby z wyższych lig. Kiedy okazało się, że jest tzw. wolnym zawodnikiem, to postanowiliśmy mu podać rękę. U nas będzie miał najlepsze warunki do tego, by wrócić do dawnej dyspozycji. Każdego dnia widać progres. Wierzę, że spełni rolę w drużynie.
Jakie są zalety Vasiliadisa? Czy może być to początek częstszych transferów zagranicznych do rezerw?
– Minas jest dobrze wyszkolony technicznie i bardzo mobilny. Gra lewą nogą i intelekt to jego mocne strony. Grek z pewnością nie jest ani pierwszym, ani ostatnim obcokrajowcem w akademii.
Powrót Kucharczyka należy uznać za największe wzmocnienie. Zakładam, że czuje pan spore zadowolenie z transferu. Jak przebiegały negocjacje? Czy zawodnik będzie łączył grę w rezerwach z pracą trenerską, czy na razie skupi się na występach na boisku?
– Cieszę się, że będziemy mieli w szatni utytułowanego piłkarza. Negocjacje z Michałem były bardzo spokojne, ale konkretne. Kucharczyk nie będzie łączył gry z pracą trenerską, bo jestem przekonany, że nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w piłce wysoko kwalifikowanej.
Ostatnio Gieroba grał m.in. w Centralnej Lidze Juniorów do lat 19. Co może pan o nim powiedzieć?
– Stasiu to silny, mobilny napastnik, który czyta grę i sporo widzi na boisku. Reprezentuje nasz kraj w kadrze trenera Lasockiego (U-17 – red.). Z juniorów starszych do rezerw przeszli też bramkarze Franciszek Chojak i Michał Bobier, plus obrońca Maciej Bochniak.
Zależało wam na tym, by wzmocnić jeszcze jakieś pozycje? Prowadziliście może rozmowy z innymi byłymi zawodnikami Legii, np. Arielem Borysiukiem, który ostatecznie trafił do stołecznego Hutnika?
– Nie rozmawialiśmy z Borysiukiem. Chcieliśmy jeszcze wzmocnić rywalizację na pozycji środkowego obrońcy, ale trudniej o takie transfery w oknie zimowym.
W ostatnich tygodniach mieliście kilku testowanych, m.in. dwóch piłkarzy IV-ligowego Chemika Bydgoszcz, czyli Damiana Kochmańskiego oraz Marcela Strzyżewskiego, których chcecie obserwować przez całą wiosnę. Jak będzie to wyglądało?
– Jestem po słowie z zawodnikami, będę w kontakcie z trenerem z Bydgoszczy. Nasze kluby mają umowę partnerską, więc nie będzie problemu z komunikacją i przekazywaniem materiałów dot. Marcela oraz Damiana.
Na testach – zarówno w rezerwach, jak i zespole do lat 19 – był też Jeremiah White IV, skrzydłowy ze Stanów Zjednoczonych, urodzony w 2007 roku. Będziecie mu się jeszcze przyglądać?
– Kolejne działania z młodym zawodnikiem z USA wznowimy w letnim oknie transferowym.
Jak wygląda sytuacja zdrowotna w zespole? Co np. z Łukaszem Turzynieckim czy Aleksandrem Wańkiem, który w grudniu przeszedł operację barku?
– Łukasz Turzyniecki pracuje indywidualnie, Paweł Szajewski i Stanisław Gieroba są pod okiem departamentu medyczno-fizjoterapeutycznego. Pozostali kontuzjowani piłkarze wrócili do pełnych obciążeń w obecnym tygodniu.
Na styczniowe zgrupowanie pierwszej drużyny wybrali się Jakub Zieliński, Jakub Adkonis, Jan Ziółkowski, Wojciech Urbański i Jakub Żewłakow. Czy zapadły już decyzje w kwestii tego, kto będzie ćwiczył z "jedynką", a kto z "dwójką"?
– Zieliński, Ziółkowski i Urbański trenują z pierwszą drużyną, do której dołączył również bramkarz Wojciech Banasik. Żewłakow oraz Adkonis będą pojawiali się na poszczególnych zajęciach "jedynki".
Drugą część sezonu rozpoczniecie w niedzielę, 3 marca, od domowego meczu z Lechią Tomaszów Mazowiecki, która świetnie weszła w minioną rundę. Jesteście gotowi do gry o stawkę i kontynuacji walki o awans?
– Jak najbardziej, jesteśmy gotowi do gry o stawkę. Czekamy na drugą część sezonu.
Macie tyle samo punktów, co liderująca Pogoń Grodzisk Mazowiecki. Awans wywalczy tylko ekipa z 1. pozycji. Co może działać na waszą korzyść, jeśli chodzi o walkę o wejście do II ligi?
– Na korzyść zespołu rezerw działa szeroka kadra. Ważne, by wszyscy byli zdrowi i gotowi do rywalizacji z przeciwnikami.
Quiz
Legia w 2023 roku
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.