Rezerwy: Porażka z liderem

Trener Legii II, Piotr Jacek, nie skorzystał z Patryka Konika (uszkodzenie łąkotki bocznej; po zabiegu), Dawida Dzięgielewskiego (przewlekły uraz) oraz Kacpra Skwierczyńskiego (złamanie kości piszczelowej i uszkodzenie więzadła w stawie skokowym). Pierwszego z wymienionych czeka dłuższa przerwa, drugi będzie gotowy za 3-4 tygodnie, a "Skwara" (przewidywany powrót za miesiąc) zaczął pracę indywidualną – na siłowni, basenie, jeszcze bez biegania. Do dyspozycji szkoleniowca "dwójki" było za to dwóch zawodników "jedynki" – Dominik Hładun i Igor Strzałek. Co więcej, w wyjściowym składzie rezerw znalazł się najskuteczniejszy piłkarz drużyny juniorów starszych, Maksymilian Stangret, a spotkanie z ławki oglądał inny gracz U-19, Wiktor Puciłowski.

Początek rywalizacji należał do Świtu, który bardzo często przebywał na połowie "Wojskowych", szukał szans na skrzydłach i po dośrodkowaniach w pole karne, ale piłkarze Legii II przecinali podania, wychodzili z opresji. Goście starali się regularnie atakować, dążyli do objęcia prowadzenia, co osiągnęli w 14. minucie, po rozegraniu wrzutu z autu, przedłużeniu toru lotu piłki i skierowaniu jej do siatki (głową; z 7. metra) przez Jewhena Radionowa. Klub z Nowego Dworu Mazowieckiego mógł szybko podwyższyć wynik, w ciągu 4,5 minuty wykreował 3 świetne okazje, lecz z kapitalnej strony pokazał się Hładun, który wybronił 2 uderzenia z głowy i 1 z prawej nogi na bliższy słupek.

Potem do głosu zaczął dochodzić zespół z Warszawy, który w 23. minucie był blisko remisu. Wówczas Filip Laskowski dokładnie (bez przyjęcia) dośrodkował na 8. metr, Maddox Sobociński główkował po koźle, na bliższy słupek, lecz Michał Kot udanie interweniował. Legioniści wrzucili wyższy bieg, stwarzali zagrożenie m.in. po stałych fragmentach, a tuż przed przerwą wyrównali (1:1) po kontrze i pięknym strzale z dystansu. Strzałek podał na prawą stronę boiska do Jakuba Jędrasika, ten wycofał na 23. metr do Laskowskiego, który fantastycznie, skutecznie uderzył z prawej nogi na dalszy słupek, nad bezradnym bramkarzem.

Start drugiej odsłony okazał się dość spokojny, mało konkretny, bez klarownych sytuacji z obu stron. Pierwsza, ciekawsza akcja, która mogła zakończyć się golem, miała miejsce w 62. minucie, gdy Jędrasik przechwycił piłkę po błędzie Huberta Michalika. Skrzydłowy podprowadził futbolówkę, podał do Rafała Maciejewskiego, ten odegrał na lewą stronę pola karnego do Jędrasika, który przełożył rywala, lecz z jego strzałem z 8. metra poradził sobie Kot. Legioniści mieli rzut rożny i kolejną szansę na bramkę – Sobociński huknął z lewej nogi, z 18. metra (bez przyjęcia) na bliższy słupek, ale golkiper gości popisał się dobrą obroną.

W 79. minucie szansę na ponowne objęcie prowadzenia miał Świt. Michalik dośrodkował z prawej flanki na 8. metr do Radionowa, który główkował po koźle, ale Hładun pewnie wyłapał piłkę. Legia II odpowiedziała dwoma niezłymi sytuacjami. Najpierw Jakub Czajkowski dobrze zacentrował na środek "szesnastki", a Julien Tadrowski główkował wprost w bramkarza. Moment później Nikodem Niski, będący po prawej stronie pola karnego, podał na 7. metr do Strzałka, który umieścił piłkę w siatce, lecz tuż przed uderzeniem zagrał ją ręką, przez co gol nie został uznany.

Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie, "Wojskowi" stracili bramkę w doliczonym czasie gry. Mateusz Broda dopadł do centry z lewego skrzydła, trafił do siatki z bliskiej odległości i zapewnił przyjezdnym trzy punkty. Ostatecznie Legia II przegrała w LTC 1:2 ze Świtem, a w kolejną sobotę, 17 września (godz. 16:00), zmierzy się na wyjeździe z beniaminkiem, Mławianką Mława.

7. kolejka III ligi: Legia II Warszawa – Świt Nowy Dwór Mazowiecki 1:2 (1:1) 
Laskowski (42. min.) – Radionow (14. min.), Broda (90. min.)

Żółte kartki: Laskowski, Strzałek, Czajkowski – Broda, Cuch, Buczkowski

Legia: Hładun – Laskowski, Gładysz (78' Czajkowski), Tadrowski, Pacek (26' Wnorowski) – Noiszewski, Strzałek, Maciejewski – Jędrasik, Stangret (64' Niski), Sobociński (64' Korczakowski)

AKTUALNA TABELA III LIGI (GRUPY I):