Robert Kolendowicz
fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Robert Kolendowicz: Będę zachęcał do ostrej gry

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Pogoń Szczecin

26.03.2025 19:10

(akt. 27.03.2025 00:00)

– Chciałbym zacząć od gratulacji dla Legii i Jagiellonii za postawę w Europie. To coś fenomenalnego, że na tym etapie rozgrywek mamy dwa polskie zespoły. Duże słowa uznania dla trenerów Feio i Siemieńca, dla obu klubów. To coś fajnego, co buduje naszą Ekstraklasę – mówił przed piątkowym meczem w Warszawie, w 26. kolejce ligowej (28.03, godz. 20:30), szkoleniowiec Pogoni Szczecin, Robert Kolendowicz.

– Myślę, że Pogoń i Legia to bardzo podobne zespoły w tematach ofensywnych. Uważnie oglądając, znajdziemy dużo podobieństw w momentach, kiedy mamy piłkę. Jesteśmy troszkę inni, jeśli chodzi o fazę bronienia.

– Będziemy chcieli być bardzo mocno związani z tym, w czym jesteśmy dobrzy, czyli z posiadaniem piłki. W piątek będzie o to pewnie nieco trudniej niż zwykle, bo Legia też lubi kontrolować spotkanie z futbolówką, aczkolwiek miała także mecze, w których oddawała inicjatywę.

– Sądzę, że istotne będzie to, kto znajdzie moment dominacji z piłką czy budowania przewagi poprzez posiadanie. Chciałbym, byśmy byli w tym mocni. Uważam to za kluczową kwestię pod kątem chwil w tworzeniu gry czy szukania wolnych przestrzeni, z których do tej pory dobrze korzystaliśmy. Pragniemy być też zabezpieczeni na momenty straty piłki.

– Czy będę uczulał zawodników, by uważali na zdrowie przy pojedynkach siłowych? Nie. Wcześniejsze mecze to już historia. Jesteśmy gotowi na twardą walkę – nie inaczej będzie w piątek. Będę zachęcał do ostrej gry, bo piłka nożna to sport dla twardych facetów. Artur Jędrzejczyk to piłkarz twardy, bardzo doświadczony, ale w naszym zespole też są zawodnicy, którzy nie pękają i są gotowi na pojedynki.

– Jesteśmy przygotowani na różne scenariusze. Chcemy wygrać każdy mecz. Będziemy spoglądali na to, co najbliżej – teraz jest to spotkanie z Legią.

– Rolę pierwszego trenera pełnię dość krótko, ale bardzo długo pracowałem jako asystent i brałem udział w dużych meczach. Pamiętam, jak wygrywaliśmy na Legii, jak przełamywaliśmy złe passy. Otoczka jest znana.

– Niezwykle się cieszę, że mam szansę poprowadzić Pogoń w tak prestiżowym spotkaniu w Warszawie. Nasz najbliższy rywal zdobył 5 mistrzostw Polski w 10 ostatnich latach. To dla nas spore wydarzenie, ale będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony, nawet na tle tak wymagającego przeciwnika. Zrobimy wszystko, by zwyciężyć.

– Do końca sezonu zostało jeszcze 9 spotkań, to bardzo dużo punktów do zdobycia, ale piątkowy mecz jest istotny z perspektywy tabeli. Nie będę zakłamywał rzeczywistości.

– Będziemy chcieli uwypuklić nasze mocne strony w Warszawie. Czy to nam przyniesie korzystny rezultat końcowy? Mam nadzieję, że tak, lecz musimy być otwarci na różne scenariusze. Zrobimy wszystko, by zdobyć trzy punkty. Teraz trudno określić, kto jest faworytem. Jeśli spojrzymy na historię, to większość meczów wygrywała Legia, ale statystyki z ostatnich lat są dość korzystne dla Pogoni. Niech zwycięży lepszy.

– Najsilniejszy punkt Legii? Myślę, że indywidualności. Ruben Vinagre, Marc Gual, Bartosz Kapustka – to czołowi piłkarze Ekstraklasy. Jak spojrzymy na ich liczby i prezencję w Europie, to jakość jest duża – również innych zawodników, o których nie wspomniałem. Do tego dochodzi jakość w ofensywie – momenty, kiedy warszawiacy posiadają piłkę, atakują pole karne. To coś, przed czym musimy się uchronić. Ofensywne stałe fragmenty to też dość mocna broń naszego rywala w obecnym sezonie. Z drugiej strony, jest dysproporcja między bronieniem a atakowaniem – i zawodnicy, i trener mówią o tym, że tracą za dużo goli, mając na uwadze posiadaną jakość. Skuteczność przeciwników w bronieniu stałych fragmentów także nie jest zbyt wysoka.

Polecamy

Komentarze (15)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.