Domyślne zdjęcie Legia.Net

Rozmawiano o kibicach i bezpieczeństwie

Marcin Szymczyk

Źródło: Życie Warszawy

18.05.2011 08:51

(akt. 14.12.2018 09:11)

Na polskich stadionach podczas Euro 2012 będzie bezpiecznie - to wniosek kolejnej już debacie z cyklu "Czy wygramy Euro 2012?". Wczoraj w Press Clubie w Warszawie rozmawiano o kibicach. - Nie mam wątpliwości, że na stadionach podczas Euro 2012 w Polsce będzie bezpiecznie - mówił Jarosław Ostrowski, członek zarządu KP Legia odpowiedzialny m.in. za bezpieczeństwo.

- Na mistrzostwa do Polski przyjadą inni kibice niż ci uczęszczający na mecze ligowe. Przyjadą osoby, które na to stać, takie, które przede wszystkim będą zainteresowane futbolem. Większość kibiców klubowych meczami reprezentacji się nie interesuje. Stadiony i tzw. Strefy Kibica będą najbezpieczniejszymi miejscami podczas mistrzostw. Większym problemem będzie zabezpieczenie tras wędrówek kibiców, głównie między pl. Zamkowym a rondem de Gaulle?a. Jeśli dojdzie do jakiś zdarzeń, to będą to odosobnione przypadki. Policja będzie miała bardzo tolerancyjne podejście do wielu spraw, na które normalnie by reagowała ostrzej. Będzie dialog i tolerancja, a z tłumu będzie wyłapywać się pojedyncze, agresywne osoby - podkreśla Dariusz Łapiński, specjalista ds. kibiców w Spółce PL.2012.

- Na mecze reprezentacji chodzą inni ludzie niż na spotkania ligowe. Często przypadkowe osoby, które nie pasjonują się meczami ligowymi - podkreśla Wojciech Wiśniewski ze Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa, członek Ogólnopolskiego Związku Stowarzyszeń Kibiców. - Poważniejszym problemem może być zapewnienie bezpieczeństwa w mieście, np. kiedy zagrają Grecja z Turcją - dodaje.

Jednym z ważnych elementów dyskusji był problem pijanych kibiców. Obecnie na stadionach alkohol nie jest sprzedawany, ale podczas Euro zgodnie z wymogami UEFA będzie można kupić piwo niskoprocentowe. - Problem piwa na stadionach jest wyolbrzymiany. Każdy kibic może wypić szklaneczkę czy dwie, ale z tego powodu na stadionie nic nie będzie się dziać. Ewentualne zaczepki, jeśli nawet do nich dojdzie, będą miały miejsce przed stadionem - podkreśla Jacek Caputa, dyrektor sponsoringu w Grupie Żywiec.

Czy wysokie ceny biletów mogą wyeliminować ze stadionów chuliganów? - To nie przekłada się na poprawę bezpieczeństwa. Z doświadczenia nie tylko na naszym stadionie, ale i innych, mogę powiedzieć, że częściej awanturują się tzw. goście VIP. Generalnie jest brak poszanowania zasad - zauważa Jarosława Ostrowski.

Wszyscy byli zgodni, że zamykanie stadionów nie jest lekarstwem na chorobę chuligaństwa, a decyzje wojewodów świadczą o ich bezradności i braku pomysłu na wyleczenie jej. 

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.