Domyślne zdjęcie Legia.Net

Sparing: Legia Warszawa - Krylja Sowietow 3:0 (1:0)

Marcin Szymczyk, Emil Kopański

Źródło: Legia.Net

27.01.2011 09:00

(akt. 15.12.2018 00:27)

W pierwszym z dzisiejszych sparingów z Krylją Sowietow Legia odniosła zwycięstwo 3:0 (1:0). Pierwszą bramkę zdobył <strong>Takesure Chinyama</strong>, a dwie w drugiej części meczu dołożył <strong>Rafał Wolski</strong>. Początek drugiego spotkania o godzinie 16:30. Spotkanie obejrzeli wiceprezes <strong>Leszek Miklas</strong> oraz dyrektor sportowy <strong>Marek Jóźwiak</strong>. W rosyjskiej drużynie nie wystąpił przebywający na testach <strong>Dawid Janczyk</strong> i zapewne zagra przeciwko Legii po południu. Redakcja Legia.Net przeprowadziła relację na żywo z tego wydarzenia. Po meczu zapraszamy na pomeczowe wypowiedzi oraz fotoreportaż.

- Zapis relacji na żywo
- Zdjęcia z meczu
- Pomeczowa opinia trenera

Z powodu ulewnych deszczów jakie spadły w nocy mecz nie odbył się na stadionie w Ayia Napie, ale na bocznym boisku hotelowym nr 1.

Legia - Machnowskyj (46' Szumski) - Kneżević, Jędrzejczyk, Zbozień, Kiełbowicz - Manu, Cabral, Łukasik, Żyro - Chinyama (46' Wolski), Efir.

Krylja - Jurczenko - Tiemnikow, Kowba, Dordević (62' Chochłow) - Nowickij, Chruszczow (46' Rylow) - Dichiara (58' Gridnew, 72' Chapidse), Escobar (66' Popow), Freitas - Szałajew, Savin (46' Miazin).

 

RELACJA Z MECZU

Bardzo dobrze spisali się legioniści w drugim meczu sparingowym podczas zgrupowania na Cyprze. W pierwszym dzisiejszym pojedynku z Krylją Sowietow Samara zawodnicy Macieja Skorży zwyciężyli 3:0.

Już na początku spotkania szybciej zabiły serca członków sztabu szkoleniowego Legii. Po starciu z Aleksiejem Chruszczowem na murawę z krzykiem upadł Takesure Chinyama. Na szczęście okazało się, że to nic groźnego i po chwili napastnik Legii wrócił na boisko. Kolejny gorący moment miał miejsce w 17. minucie spotkania, kiedy to Artur Jędrzejczyk bezpardonowo potraktował Chruszczowa. Z pretensjami do "Jędzy" ruszył kapitan Krylji, Nenad Dordević, lecz na szczęście wszystko skończyło się bez awantur. Pierwsze 45 minut nie miało większej historii, gra toczyła się głównie w środku pola, a zawodnicy zmagali się z bardzo śliską murawą. Jednak już w doliczonym czasie gry Legia zdobyła pierwszą bramkę. Po lewej stronie boiska szarżował Manu, ograł obrońcę i dośrodkował płasko piłkę w pole karne. Tam dopadł do niej Takesure Chinyama i podciął ją miękko ponad wybiegającym bramkarzem Krylji. Piłka zatrzepotała w siatce, a po chwili sędzia zakończył pierwszą część spotkania.

Zdecydowanie ciekawsza była druga odsłona pojedynku. Od początku do ataku ruszyli podrażnieni stratą gola do szatni Rosjanie. Dobrze w obronie spisywali się jednak Artur Jędrzejczyk i Damian Zbozień.  W 60. minucie pokazał się wreszcie kompletnie niewidoczny w pierwszej połowie Alejandro Ariel Cabral. Argentyńczyk przejął piłkę na 40. metrze, podciągnął z nią do pola karnego i oddał strzał. Dawid Jurczenko zdołał sparować futbolówkę, ale był już tam Rafał Wolski, który wpakował ją do pustej bramki. Słuszność decyzji arbitra o uznaniu gola kwestionował zbyt ostro Nenad Dordević, więc sędzia nakazał mu opuścić boisko. W jego miejsce wszedł Aleksandr Chochłow (w meczach sparingowych czerwone kartki działają na nieco innych zasadach). Chwilę później było już jednak 3:0. Ponownie piłkę w pole karne dograł Manu, a Rafał Wolski minął obrońcę i zdobył swą drugą bramkę w tym meczu. Zawodnicy z Samary próbowali jeszcze się odgryźć, lecz albo strzelali nad poprzeczką, albo świetnie spisywał się Jakub Szumski. Wkrótce sędzia zakończł pierwszy dzisiejszy mecz pomiędzy tymi zespołami. Początek drugiego o 16.30.

Polecamy

Komentarze (64)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.