Spółki na razie nie będzie.
11.07.2002 15:07
Nie dojdzie na razie do założenia spółki Legii z miastem. Bardzo liczył na ten fakt prezes Zarajczyk. Miało to przyciągnąć do klubu potencjalnych inwestorów, których miała oczarować oferta bardzo atrakcyjnych gruntów, w samym środku Warszawy, wycenionych na 36 dolarów za metr.
Legia niby jest właścielem terenów, ale nie do końca. Nadal dysponuje nimi Agencja Mienia Wojskowego, choć nie ma żadnych dokumentów potwierdzających własność. Właśnie Agencja, miała oddać miastu warte 16 mln złotych grunty i dzięki temu wejść w spółke. Realna cena tych gruntów to 50 mln złotych, czyli 3 razy tyle, na ile zostały przez AMW wycenione. Ewentalny nabywca akcji Legii, miałby przekazać miastu pieniądze, za które miasto odkupiłoby je od AMW, a potem zawiązano by spółkę. Miasto dałoby spółce w aporcie tereny, a drugi wspólnik dałby równowartość tych gruntów. Oznacza to w praktyce, że nabywca akcji zapłaciłby za to samo 2 razy.
Wiceprezydent Warszawy, Ryszard Mikliński, mówi:
- "Miasto do końca powinno mieć wpływ na działalność spółki. Gdy pisemnie zarządałem audytu, czyli wglądu w sytuację finansową Legii, spotkałem się z nieoczekiwanym oporem. To dało poważnie do myślenia. Uważam, że główny udziałowiec powinien mieć wgląd w finanse spółki. Na dziś nie wejdziemy w spółkę. Poczekamy na wyjaśnienie sytuacji z pozyskaniem nabywcy udziałów Legii" - kończy Mikliński.
Rozumie ktoś coś z tego????
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.