News: Taktyczne popołudnie

Taktyczne popołudnie

Piotr Jóźwiak

Źródło: Legia.Net

26.06.2012 19:44

(akt. 14.12.2018 15:10)

Popołudniowy trening stał pod znakiem szlifowania taktyki. Trener Jan Urban dosadnie tłumaczył zawodnikom, w jaki sposób powinni się poruszać po boisku, jak należy wyprowadzić piłkę z własnej połowy i co musi zostać spełnione, by każdą akcję móc zakończyć strzałem. W roli klasycznej „dziesiątki” został ustawiony Danijel Ljuboja, który od początku zgrupowania wykazuje spore chęci do gry twarzą w kierunku bramki oraz do… biegania.

Zgodnie z przewidywaniami, rekonwalescenci Dickson Choto oraz Ivica Vrdoljak ćwiczyli indywidualnie wraz z Juanem Iribarrenem. Po krótkiej rozgrzewce i rozciąganiu obaj piłkarze pracowali na specjalnych trampolinach, na których żonglując wzmacniali kolana, pachwinę i torebki stawowe. – Panowie, macie teraz razem odbić piłkę 30 razy – polecił Cesar Sanjuan. – Ile!? – nie dowierzali „Dixi” i „Ivo”. Pierwsza próba nie powiodła się, lecz za drugim razem bez większych problemów uzyskali oczekiwany wynik. – Bardzo dziękuję – Choto podziękował za współpracę, by przejść do kolejnych zadań.

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj


Znów ciężko trenowali bramkarze. Krzysztof Dowhań wespół z panem Lucjanem Bruchczym strzelali na bramkę, a golkiperzy wili się jak w ukropie. – Ej, „Kici”, nie oszukuj Dusana! – zaśmiał się trener „Kapelusz”, kiedy ten zamiast po dalszym słupku, wbrew założeniom, posłał piłkę obok zdezorientowanego Dusana Kuciaka. – Ja wiem, że pan trener mnie nie chciał oszukać – odparł Słowak, czym tylko sprowokował swojego opiekuna do dalszej rozmowy. – „Duszi”, „Kici” jest przyzwyczajony, że jak bramkarz leci w jeden bok, to on – pach – podcineczka, i piłka ląduje po krótkim. Te 182 gole same się nie strzeliły – wyjaśnił puszczając oko.


Po serii ćwiczeń taktycznych legioniści przeszli do „dania głównego”, które stanowiła gra wewnętrzna na zmniejszonym polu. „Deser”, czyli starcie z Metalistem Charków, 3. drużyną ligi ukraińskiej – dopiero jutro. Dziś zdecydowanie najkorzystniej prezentował się Michał Żyro, autor dwóch bramek i bohater kilku groźnych akcji. Warto również pochwalić dwóch filigranowych skrzydłowych – Aleksandra Jagiełłę oraz Jakuba Koseckiego, którzy wygrywali wiele pojedynków jeden na jednego, ale najbardziej imponowali agresją w grze. Niespodzianką, już pod kątem najbliższego sparingu, byłaby obecność w wyjściowym składzie Wojciecha Lisowskiego. Próbowany podczas treningów na prawej, swojej nominalnej stronie, dziś zebrał wiele pochwał walcząc po przeciwnej flance. Co ciekawe, miejsce w pierwszej linii zajął Michał Kucharczyk, który o wyjściową jedenastkę rywalizuje z doświadczonym Markiem Saganowskim.

Polecamy

Komentarze (19)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.