Tomasz Brzyski: Znajdzie się godny następca
26.02.2014 08:35
Coraz lepiej układa się twoja współpraca z Henrikiem Ojamą.
- Na pewno w Zabrzu wyglądało to lepiej niż w spotkaniu z Koroną. Cieszę się, że w końcu zagraliśmy taki mecz, po którym wszyscy mówią, że ta współpraca między lewym obrońcą a lewym pomocnikiem układa się dobrze. Ja starałem się pomóc Henrikowi w ofensywie, a on wspomagał mnie w obronie - po prostu dobrze się uzupełnialiśmy. Oby w następnych meczach było podobnie. Widać, że idzie to w dobrym kierunku.
Dwa zwycięstwa z rzędu po przerwie zimowej to dobry omen. Ostatnią taką serię Legia zanotowała w mistrzowskim sezonie 2005/06.
- Sztuką jest grać troszkę słabiej, ale konsekwentnie wygrywać. My po dwóch meczach mamy sześć punktów. W zeszłym sezonie na początku rundy rewanżowej też graliśmy słabo, ale jednak udało się wygrać mistrzostwo. Nie mam nic przeciwko, żeby i tym razem ta gra wyglądała trochę słabiej, ale żebyśmy obronili tytuł.
Lekkie przygotowania nie wpłyną na waszą formę?
- W Zabrzu wybiegaliśmy 90 minut i wygraliśmy, więc nie jest z tym przygotowaniem tak źle. Na początku faktycznie byliśmy zdziwieni, że te treningi są tak lekkie. W Polsce przygotowania głównie oparte są na bieganiu. A do nas przyszedł nowy trener i tych "terenówek" nie robiliśmy prawie wcale. Ale Henning Berg uspokoił nas, że tak ma to wyglądać. Te interwały, które robiliśmy do tej pory, teraz mieliśmy robić w trakcie zajęć z piłką, małych gierek.
Szczyt formy dopiero przed wami?
- Tak, szykujemy ją na siedem ostatnich kolejek (śmiech). Wiadomo, że to jest dopiero początek walki o tytuł. Każda drużyna jeszcze gdzieś tam szlifuje formę, każdej drużynie czegoś brakuje, jest nad czym pracować. Najważniejsze, że nasza forma idzie w górę i oby tak było do końca sezonu.
Zapis całej rozmowy z Tomaszem Brzyskim na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.