Josue Pesqueira Legia radość triumf Superpuchar Polski
fot. Marcin Szymczyk

Trofea, debiut Feio. Ostatnie mecze Legii z Rakowem

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

14.09.2024 11:00

(akt. 11.09.2024 01:08)

Legia wraca do gry po przerwie reprezentacyjnej. Stołeczna drużyna zmierzy się u siebie z Rakowem Częstochowa w 8. kolejce Ekstraklasy (15.09, godz. 17:30). Warszawiacy mają dobre wspomnienia z meczów z "Medalikami" w 2023 roku, aczkolwiek w minionym sezonie ligowym zdobyli tylko 1 z 6 możliwych punktów przeciwko najbliższemu rywalowi.

Ostatni raz Legia grała z Rakowem 13 kwietnia 2024 roku. Wówczas zremisowała na wyjeździe 1:1 w 28. kolejce Ekstraklasy. Obie bramki padły po główkowaniach, które poprzedziły dośrodkowania. Goście objęli prowadzenie po golu Tomasa Pekharta (asysta Radovana Pankova), a miejscowi wyrównali za sprawą Ante Crnaca. Dla Goncalo Feio, który zastąpił zwolnionego Kostę Runjaicia, był to debiut w roli trenera "Wojskowych".

28. KOLEJKA EKSTRAKLASY: RAKÓW CZĘSTOCHOWA – LEGIA WARSZAWA 1:1 (0:1)
Crnac (82. min.) – Pekhart (17. min.)

ŻÓŁTE KARTKI: Drachal, Tudor – Kapustka, Kapuadi

RAKÓW: Sahinović – Racovitan, Arsenić (27' Rodin), Svarnas – Tudor, Koczerchin (84' Berggren), Papanikolaou (78' Lederman), Silva – Drachal (46' Nowak), Yeboah – Crnac

LEGIA: Hładun – Pankov (76' Jędrzejczyk), Augustyniak, Kapuadi – Wszołek, Elitim, Josue, Kapustka (59' Celhaka), Kun (76' Dias) – Pekhart (59' Rosołek), Gual

TRZECIA PORAŻKA Z RZĘDU

W październiku 2023 roku Legia uległa u siebie 1:2 Rakowowi i jednocześnie poniosła trzecią porażkę z rzędu. Goście objęli prowadzenie po golu Władysława Koczerhina, tuż przed przerwą "Wojskowi" wyrównali za sprawą Pawła Wszołka, a o zwycięstwie ówczesnego mistrza Polski zadecydowała… samobójcza bramka Rafała Augustyniaka.

11. KOLEJKA EKSTRAKLASY: LEGIA WARSZAWA – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 1:2 (1:1)
Wszołek (45. min.) – Koczerhin (26. min.), Augustyniak (73. min. – sam.)

ŻÓŁTE KARTKI: Josue, Ribeiro, Elitim, Kramer, Wszołek, Augustyniak, Dias – Papanikolaou, Berggren, Racovitan, Cebula, Zwoliński

LEGIA: Tobiasz – Burch, Kapuadi, Ribeiro (52' Augustyniak) – Wszołek, Slisz, Josue (46' Elitim), Kun (82' Dias) – Gual (46' Rosołek), Pekhart, Muci (78' Kramer)

RAKÓW: Kovacević – Racovitan, Kovacević (56' Berggren), Rundić – Tudor, Papanikolaou, Koczerhin, Yeboah (64' Cebula), Nowak (75' Lederman), Plavsić (64' Drachal) – Crnac (75' Zwoliński)

ZDOBYTY SUPERPUCHAR 

W połowie lipca ub.r. Legia wygrała w Częstochowie w rzutach karnych (6:5; po 90 minutach było 0:0) i zdobyła Superpuchar Polski, na który czekała od… 2008 roku, czyli od 15 lat.

MECZ O SUPERPUCHAR: RAKÓW CZĘSTOCHOWA – LEGIA WARSZAWA 0:0 k. 5:6

KARNE: 1-0 Tudor, 1-1 Slisz, 2-1 Zwoliński, 2-2 Augustyniak, (2-2 Cebula – obroniony), 2-3 Kramer, 3-3 Rundić, (3-3 Rosołek – obroniony), 4-3 Papanikolaou, 4-4 Josue, 5-4 Lederman, 5-5 Gual, (5-5 Silva – nad bramką), 5-6 Nawrocki

ŻÓŁTE KARTKI: Zwoliński, Papanikolaou – Slisz, Gual, Baku, Augustyniak

RAKÓW: Kovacević – Racovitan, Arsenić, Rundić – Tudor, Berggren (81' Lederman), Papanikolaou, Yeboah (61' Dominguez), Koczerhin (61' Cebula), Sorescu (77' Silva) – Piasecki (61' Zwoliński)

LEGIA: Tobiasz – Jędrzejczyk (64' Nawrocki), Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Elitim (84' Rosołek), Josue, Muci (64' Gual), Kun (90' Baku) – Pekhart (64' Kramer)

PUCHAR DLA LEGII

Początek maja, rok 2023, finał Pucharu Polski na Narodowym. Mimo że zespół z Warszawy już od 6. minuty musiał radzić sobie w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Yuriego Ribeiro, to się nie poddał, walczył jeszcze mocniej, ambitnie bronił własnej bramki, zwiększając szanse na sukces poprzez przejście z ustawienia 4-4-1 na 5-3-1.

Defensywnie grająca Legia mocno zaskoczyła Raków, zjadła go taktycznie, a rywale nie mieli drugiego planu i – jak powiedział ówczesny trener "Medalików", Marek Papszun – przygotowali się na inny mecz. Z kolei stołeczna ekipa przetrwała regulaminowy czas oraz dogrywkę (0:0) i okazała się lepsza w rzutach karnych (6:5). Bohaterem został Kacper Tobiasz, który zagrał świetnie, a w ostatniej serii "jedenastek" obronił uderzenie Mateusza Wdowiaka, dokładając sporą cegiełkę do 20. triumfu "Wojskowych" w tych rozgrywkach. Gdy stało się jasne, że Legia sięgnęła po upragnione trofeum, na które czekała od 2018 roku, większość Narodowego oszalała ze szczęścia. Drużyna cieszyła się z kibicami, którzy bardzo głośno wspierali ją od początku do końca rywalizacji, przygotowali piękne oprawy, stanęli na wysokości zadania.

– Po czerwonej kartce sporo osób nas przekreśliło, zaczęło schładzać szampana. Ale piłka jest piękna, nieprzewidywalna. Pokazaliśmy charakter, walczyliśmy jeden za drugiego, wspieraliśmy się, dopingowaliśmy, wytworzyliśmy energię, która pozwoliła nam na wygraną. Zapewne nie przypomnicie sobie wielu spotkań, gdzie w takich okolicznościach byłby wyłoniony zwycięzca i triumfator rozgrywek. Cieszyliśmy się bardzo, nie byliśmy w tym odosobnieni. Tytuł smakuje wyśmienicie i nastawia nas pozytywnie na kolejne rzeczy, które chcemy osiągnąć – wyjaśniał ówczesny trener Legii, Kosta Runjaić.

Finał dostarczył wielu emocji, ale nie tylko pozytywnych. Spięcia, awantury były obecne w zasadzie od startu meczu, lecz punkt kulminacyjny nastąpił po serii rzutów karnych. Najbardziej nabroił Filip Mladenović, który w czwartek wydał oświadczenie, przepraszając zawodników Rakowa, zwłaszcza Marcina CebulęWiktora Długosza oraz Jeana Carlosa Silvę, a także sztab zespołu z Częstochowy, łącznie z trenerem Papszunem. Komunikat nie pomógł załagodzić sprawy, gdyż Serb został zdyskwalifikowany na 3 miesiące w rozgrywkach ligowych i pucharowych, zapłacił też 120 tys. zł kary. Oberwało się również Ribeiro (4 mecze zawieszenia w PP). Komisja Dyscyplinarna PZPN ukarała również oba kluby (kary pieniężne po 20 tys. zł), Jeana Carlosa Silvę i Iviego Lopeza (po 3 spotkania dyskwalifikacji w Pucharze Polski).

FINAŁ PUCHARU POLSKI: LEGIA WARSZAWA – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 0:0pd. k. 6:5

KARNE: 1-0 Slisz, 1-1 Tudor, 2-1 Rosołek, 2-2 Svarnas, 3-2 Augustyniak, 3-3 Piasecki, 4-3 Sokołowski, 4-4 Nowak, 5-4 Wszołek, 5-5 Silva, 6-5 Nawrocki, (6-5 Wdowiak – obroniony)

ŻÓŁTE KARTKI: Josue, Wszołek, Pekhart, Augustyniak, Kapustka, Tobiasz, Mladenović – Arsenić, Gutkovskis, Papanikolaou
CZERWONA KARTKA: Ribeiro (6. minuta, Legia, za faul taktyczny)

LEGIA: Tobiasz – Jędrzejczyk, Augustyniak, Ribeiro – Wszołek, Slisz, Kapustka (86' Celhaka), Josue (106' Sokołowski), Mladenović (106' Baku) – Pekhart (62' Rosołek), Muci (43' Nawrocki)

RAKÓW: Trelowski – Svarnas, Petrasek (45' Kun; 91' Długosz), Arsenić – Tudor, Lederman (68' Nowak), Papanikolaou, Koczerhin, Lopez (98' Wdowiak), Silva – Gutkovskis (68' Piasecki).

Po meczu czerwonymi kartkami ukarani zostali zawodnik gospodarzy, Filip Mladenović, i zawodnik gości, Jean Carlos Silva.

WYNIKI OSTATNICH MECZÓW LEGII Z RAKOWEM:

MECZ

SEZON

STRZELCY

Raków – Legia (1:1)

2023/2024

Pekhart

Legia – Raków (1:2)

2023/2024

Wszołek

Raków – Legia (0:0 k. 5:6)

2023/2024

 

Legia – Raków (0:0pd. k. 6:5)

2022/2023

 

Legia – Raków (3:1)

2022/2023

PekhartAugustyniakWszołek

Raków – Legia (4:0)

2022/2023

 

Raków – Legia (1:0)

2021/2022

 

Raków – Legia (1:1)

2021/2022

Wszołek

Legia – Raków (2:3)

2021/2022

EmreliCharatin

Legia – Raków (1:1 k. 3:4)

2021/2022

Emreli

Legia – Raków (2:0)

2020/2021

LuquinhasPekhart

Raków – Legia (1:2)

2020/2021

Pekhart II

Raków – Legia (2:2)

2019/2020

LuquinhasKante

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.