U-21: Pogrom z Estonią, grali legioniści
04.09.2020 20:05
Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza zmierzyła się na wyjeździe z Estonią w szóstym spotkaniu eliminacyjnym mistrzostw Europy. Przed tym meczem biało-czerwoni zajmowali drugie miejsce w tabeli, a rywale – ostatnie, czyli szóste.
W wyjściowym składzie znalazł się pomocnik Legii Warszawa, Bartosz Slisz. Poza tym, w podstawowej "jedenastce" pojawili się byli gracze stołecznego klubu – Radosław Majecki (AS Monaco) i Patryk Klimala (Celtic). Spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczęło dwóch piłkarzy "Wojskowych": Maciej Rosołek i Mateusz Hołownia oraz Mateusz Praszelik, który w niedalekiej przeszłości występował przy Łazienkowskiej. Obecnie gra dla Śląska Wrocław.
Już w 4. minucie Polacy objęli prowadzenie. Mateusz Bogusz wykorzystał błąd obrońców, wbiegł w pole karne z lewej strony i pewnie pokonał estońskiego bramkarza. Biało-czerwoni chcieli pójść za ciosem. Najpierw Jakub Kamiński dobrze dograł w pole karne, a Przemysław Płacheta oddał strzał, który obronił golkiper rywali. Po chwili Kamil Piątkowski główkował tuż obok bramki, po centrze z rzutu rożnego. W 15. minucie było już 2:0. Klimala wygrał pojedynek fizyczny z przeciwnikiem, a następnie minął dwóch rywali i umieścił piłkę w siatce. Po pół godzinie rywalizacji Polacy podwyższyli prowadzenie. Kamiński popędził lewą flanką i zwiódł rywala, a następnie wbiegł w "szesnastkę" i uderzył nie do obrony, przy dalszym słupku.
Slisz dobrze prezentował się w środku pola. Gdy piłka znajdowała się na połowie Polaków, to pomocnik czasami wbiegał między dwóch środkowych obrońców, pomagał też w wyprowadzaniu akcji. Starał się także wspierać ofensywę, m.in. poprzez posyłanie piłek w boczne sektory boiska. Legionista walczył z opatrunkiem nad łukiem brwiowym - to efekt starcia z Jakovem Puljiciem w ostatniej kolejce ligowej z Jagiellonią Białystok.
Polacy świetnie rozpoczęli drugą połowę. Sebastian Kowalczyk oddał strzał, będąc w polu karnym, który został zablokowany. Do piłki dopadł jeszcze Robert Gumny, który zdobył bramkę po uderzeniu z lewej nogi. Po pewnym czasie padła piątą bramka w meczu. Drugiego gola w spotkaniu strzelił Bogusz. Pomocnik Leeds oddał skuteczne uderzenie za pola karnego. W 68. minucie na murawie pojawił się Rosołek, który zastąpił Płachetę - legionista najpierw grał jako lewoskrzydłowy, a potem przeniósł się na prawą flankę. Parę minut później "Rosi" otrzymał podanie od Tymoteusza Puchacza i płasko dośrodkował wzdłuż pola karnego. Ostatecznie piłkę wybili rywale. Moment później legionista zbiegł do środka i oddał strzał zza "szesnastki", z prawej nogi, który poszybował obok bramki.
W końcówce spotkania biało-czerwoni podwyższyli rezultat. Jakub Kiwior posłał dalekie zagranie, za plecy obrońców, do Pawła Tomczyka. Napastnik minął golkipera reprezentacji Estonii, uderzył z ostrego kąta i cieszył się z trafienia.
Ostatecznie Polacy wygrali z Estonią 6:0, a za cztery dni - a więc 8 września - zagrają w Łodzi z liderem grupy, Rosją.
U-21: Estonia – Polska 0:6 (0:3)
Bogusz (4. min., 58. min.), Klimala (15. min.), Kamiński (34. min.), Gumny (47. min.), Tomczyk (81. min.)
Żółte kartki: Jarviste, Soomets - Kowalczyk, Slisz
Estonia (skład wyjściowy): Nomm - Kaos, Lipp, Maanas, Miil – Uljanov, Soomets, Poom, Jarviste, Oigus, Kask.
Polska: Majecki - Gumny, Piątkowski, Kiwior, Puchacz – Kamiński (67’ Białek), Listkowski (46’ Kowalczyk), Bogusz (76’ Praszelik), Slisz, Płacheta (68’ Rosołek) – Klimala (77’ Tomczyk)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.