Z obozu rywala – Puszcza Niepołomice

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.09.2019 22:00

(akt. 25.09.2019 18:02)

W środę, Legia rozpoczyna grę na drugim froncie i zarazem przygodę w ramach Pucharu Polski. Warszawiacy zmierzą się z Puszczą Niepołomice. Spotkanie na terenie rywala odbędzie się o godzinie 20:30. Zobaczcie, co słychać w obozie pierwszoligowca przed meczem z „Wojskowymi”.

Bilety na spotkanie w Niepołomicach rozeszły się w zawrotnym tempie, jak świeże bułeczki. Co ciekawe, od momentu odnowienia Stadionu Miejskiego, na wspomnianym obiekcie pojawi się komplet, czyli dwa tysiące widzów. Do tej pory, rekord frekwencji padł prawie dwa lata temu, również podczas rozgrywek Pucharu Polski. Wówczas, przy ulicy Kusocińskiego, na spotkaniu z Pogonią Szczecin zjawiło się 1724 osób.

– Spokojnie przygotowujemy się do nadchodzącego spotkania. Zdajemy sobie sprawę z tego, że gramy z silnym rywalem, który jest zdecydowanym faworytem. Jak to bywa w pucharach – niespodzianki się zdarzają. Nie zadrżą nam nogi. Musimy zrealizować konkretne zadania, aby móc powalczyć w tym spotkaniu. Wiemy w jaki sposób gra Legia, ale koncentruję się przede wszystkim nad ustawieniem mojej drużyny - powiedział Tomasz Tułacz, trener Puszczy Niepołomice na konferencji przedmeczowej.

Forma rywali

Puszcza zajmuje dziewiątą pozycję w tabeli pierwszej ligi z dorobkiem czternastu punktów po dziesięciu kolejkach (cztery wygrane, dwa remisy, cztery porażki). Do tej pory, jeżeli jako pierwsza obejmowała prowadzenie w meczu, dowoziła zwycięstwo do samego końca. Co ciekawe, aż trzynaście "oczek" udało jej się wywalczyć na wyjazdach, z kolei zaledwie jedno - na własnym terenie. "Żubry" to druga ekipa w lidze z najmniejszą liczbą strzelonych goli i zarazem pierwsza - (ex aequo z Wartą, Miedzią i Bruk-Betem) - z najmniejszą liczbą straconych bramek.

Po trzy trafienia na swoim koncie mają Jakub Bąk oraz Jose Embalo. Zespół z Niepołomic jest niezwykle niebezpieczny przy stałych fragmentach gry, które wykonywane są z precyzją. Szczególnie groźnie robi się po rzutach rożnych, gdzie widać zaangażowanie i chęć umieszczenia futbolówki w siatce, a także walkę o każdą piłkę znajdującą się w powietrzu. „Żubry” regularnie oddają strzały z dalszych odległości, dopadają do dobitek. Aby nie narazić się na kontrę, dopadają do piłki i starają się soczyście huknąć albo po prostu oddalić zagrożenie.

Co ciekawe, trzy bramki dla Puszczy padły po zamieszeniach w polu karnym, wynikających z dalekich wyrzutów z autu (0:04).

W ubiegłych rozgrywkach, Puszcza awansowała do ćwierćfinału rozgrywek Pucharu Polski eliminując wcześniej Wisłę Płock (3:1). W 1/4 finału, żółto-biało-zieloni musieli uznać wyższość Miedzi Legnica.

Transfery

Pierwszoligowiec w letnim okienku transferowym sprowadził Embalo. 26-letni napastnik przyszedł do Puszczy z Casa Pia występującego na zapleczu portugalskiej ekstraklasy. Do Niepołomic zawitał także Mateusz Górski, który do niedawna występował w juniorskich zespołach Ajaksu Amsterdam. Nowym piłkarzem Puszczy został Aleksander Drobot. Pomocnik trafił do ekipy Tułacza z Igloopolu Dębica. Ponadto, żółto-biało-zieloni ściągnęli na zasadzie wypożyczenia, Karola Niemczyckiego z holenderskiej Bredy oraz Maksymiliana Sitka z Legii Warszawa. Z zespołem pożegnali się m.in. Filip Wójcik (Stal Stalowa Wola), Rafał Mikulec (Resovia) czy Przemysław Sajdak, który trafił do beniaminka PKO Ekstraklasy, Łódzkiego Klubu Sportowego.

Byli legioniści

W ekipie „Żubrów” występuje obecnie dwóch piłkarzy z przeszłością w Legii oraz jeden, który przebywa tam na zasadzie wypożyczenia ze stołecznego klubu. Mowa o Sitku, który pierwsze kroki z futbolem stawiał w Stali Rzeszów. Następnie przeszedł do Resovii, z której przeniósł się na Łazienkowską. W barwach „Wojskowych”, pomocnik grał przez pięć sezonów. 18-latek w ubiegłym roku zawitał do Siarki Tarnobrzeg, gdzie strzelił dwa gole i miał trzy asysty w 31 spotkaniach. Warszawiacy postanowili wykupić Sitka i wypożyczyć go właśnie do Puszczy. Bartosz Widejko rozpoczynał przygodę z piłką w SMS-ie Łódź, aby potem stać się zawodnikiem aktualnego wicemistrza kraju. Boczny obrońca był wypożyczany przez zespół ze stolicy do Wigier, który zdecydował się później sprowadzić go definitywnie. Kolejnymi krokami w jego karierze była Lechia Tomaszów Mazowiecki i ŁKS

Bartosz Żurek jest w Niepołomicach już od trzech lat, poprzednio reprezentował barwy Elany Toruń. Jeszcze wcześniej był graczem Legii, z której był wypożyczany do GKS-u Bełchatów, Cracovii oraz Znicza Pruszków. 26-latek zanotował dwa występy w pierwszej drużynie „Wojskowych” - przeciwko Śląskowi w lidze oraz Okocimskiemu Brzesko w 1/16 finału Pucharu Polski.

Przypuszczalny skład Puszczy: Niemczycki – Bartków, Stępień, Czarny, Widejko - Uwakwe, Serafin - Bąk, Tomalski, Żytek - Embalo

Polecamy

Komentarze (29)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.