Z obozu rywala - Raków Częstochowa

Redaktor Kamil Bloch

Kamil Bloch

Źródło: Legia.Net, rakow.com

10.09.2022 12:00

(akt. 09.09.2022 19:20)

Po zwycięstwie z Radomiakiem Legia na dobre zadomowiła się w górnej części tabeli PKO Ekstraklasy. O podtrzymanie serii meczów bez porażki stołeczna drużyna zagra w Częstochowie. W spotkaniu 9. kolejki rywalem Wojskowych będzie Raków. Sprawdzamy co słychać w obozie naszego następnego przeciwnika.

Raków to aktualny zdobywca Pucharu Polski oraz wicemistrz kraju. Poprzedni sezon częstochowianie zakończyli ze stratą pięciu oczek do Lecha Poznań. Na dorobek 69 punktów złożyło się 20 zwycięstw, 9 remisów i 5 porażek. W obecnych rozgrywkach drużyna ta również ma aspirację do wygrania ligi. Z pewnością jest to jeden z głównych faworytów do zdobycia mistrzostwa. Jak na razie idzie im jednak średnio. Po siedmiu rozegranych meczach (jedno spotkanie zaległe) Raków ma na koncie 13 punktów (4 zwycięstwa, 1 remis i 2 porażki).

Sylwetka trenera

Od 18 kwietnia 2016 roku trenerem drużyny z Częstochowy jest Marek Papszun, który na tym stanowisku zastąpił Przemysława Cecherza. 47-letni szkoleniowiec pracuje w Rakowie od 2337 dni, co jest najdłuższym stażem w jednym klubie ze wszystkich menadżerów PKO Ekstraklasy. W tym czasie Papszun poprowadził zespół w 256 meczach, z których 143 wygrał, 58 zremisował, a 55 przegrał (bilans punktowy 1,90; bramki 428:262). Największymi sukcesami w dotychczasowej karierze tego szkoleniowca są dwa srebrne medale Mistrzostw Polski (sezony 2020/21 i 2021/22) oraz dwa Puchary Polski zdobyte w tych samych rozgrywkach. Papszun wygrał z Rakowem również dwa superpuchary kraju. Dwukrotnie dotarł także do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji. Przed podjęciem pracy w Częstochowie pochodzący z Mazowsza trener prowadził m.in. Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Legionovię Legionowo, KS Łomianki oraz GKP Targówek.

Marek Papszun

Ciekawe wzmocnienia

Od początku letniego okna transferowego drużynę z Częstochowy wzmocniło sześciu piłkarzy. Na uwagę zasługuje m.in. Bartosz Nowak, który przez ostatnie dwa lata błyszczał w Górniku Zabrze (71 meczów, 15 goli, 11 asyst). Tym transferem Raków udowodnił, że pozyskiwanie najlepszych zawodników ligowych rywali wcale nie jest niemożliwe. Drużyna ze Śląska zapłaciła za 29-latka 400 tysięcy euro. Pomocnik podpisał kontrakt do końca czerwca 2025 roku. W umowie znajduje się opcja przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. W nowym zespole Nowak rozegrał już 7 spotkań, w których dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców. Zdobył bramki w meczach z Jagiellonią Białystok i Śląskiem Wrocław. Do dorobku strzeleckiego dorzucił także 2 asysty. Poza występami w Górniku 29-latek grał także w Stali Mielec, Ruchu Chorzów, Polonii Bytom i Miedzi Legnica. Najwięcej czasu spędził w Mielcu, gdzie zaliczył 136 występów (44 gole, 33 asysty).

Latem do Częstochowy trafił również grecki obrońca Stratos Svarnas. 24-letni stoper bardzo szybko zyskał uznanie trenera Papszuna, który często wystawia go w trójce środkowych obrońców. Grek wystąpił w 9 spotkaniach tego sezonu. Grał zarówno w lidze, jak i eliminacjach Ligi Konferencji. Wychowanek AEK-u Ateny ma na swoim koncie 101 meczów w klubie ze stolicy Grecji, w tym 12 w europejskich pucharach. W poprzednich rozgrywkach 24-latek wybiegał na murawę 17-krotnie. Podczas dotychczasowej kariery Svarnas grał też w ekipie AO Xanthi. W swoim CV ma także występy w młodzieżowych zespołach reprezentacji Grecji oraz 6 spotkań w seniorskiej kadrze.

Ostatnie spotkania

Raków rozpoczął sezon od zwycięstwa w Superpucharze Polski. Zespół z Częstochowy pokonał Lecha Poznań 2:0. W kolejnych tygodniach ekipa spod Jasnej Góry łączyła rywalizację w PKO Ekstraklasie z meczami w eliminacjach Ligi Konferencji. Po wyeliminowaniu FC Astany oraz Spartaka Trnava w ostatniej rundzie kwalifikacji Raków musiał uznać wyższość zdecydowanie bardziej doświadczonej w rozgrywkach europejskich Slavii Praga. Zwycięstwo 2:1 przed własnymi kibicami na niewiele się zdało, ponieważ w Czechach lepsi byli gospodarze. Slavia wygrała 2:0 (po dogrywce) i awansowała do fazy grupowej. Rakowowi pozostała rywalizacja w lidze. Reakcja po odpadnięciu z europejskich pucharów była doskonała. W dwóch spotkaniach PKO Ekstraklasy częstochowianie zdobyli 6 punków – 4:1 ze Śląskiem Wrocław i 1:0 z Pogonią Szczecin. Zatrzymali się dopiero na Cracovii. W poprzedniej kolejce w Krakowie było 3:0 dla gospodarzy.

Raport zdrowotny i zawieszenia

W niedzielnym spotkaniu z Legią nie zagra kilku piłkarzy, którzy w przeszłości stanowili ważne ogniwa w zespole trenera Papszuna. Mowa tu m.in. o Tomasu Petrasku, Andrzeju Niewulisie, Benie Ledermanie, Deianie Sorescu i Marcinie Cebuli. W przypadku większości z tych graczy problemem są kontuzje. Wyjątek to Sorescu, który jest zdrowy, ale nie gra z powodu decyzji trenera. – Lederman do nas wrócił, rozpoczął treningi. Myślę, że za ok. 2 tygodnie powinien wznowić zajęcia z zespołem. Cebula? Niestety, nie mamy dobrych informacji, bo prawdopodobnie przejdzie kolejny zabieg. Petrasek i Niewulis na razie pracują indywidualnie – powiedział Papszun na przedmeczowej konferencji prasowej.

W ekipie z Częstochowy nie ma zawodnika pauzującego z powodu nadmiaru żółtych kartek. Jedynym zagrożonym jest aktualny kapitan Zoran Arsenić, który jak dotąd uzbierał 3 kartoniki.

Legijne akcenty

W szerokiej kadrze Rakowa znajduje się jeden piłkarz z przeszłością w Legii. To Walerian Gwilia. Gruzin łącznie spędził w Warszawie dwa lata. W tym czasie rozegrał w barwach stołecznej ekipy 70 spotkań, w których strzelił 11 goli i zanotował taką samą liczbę asyst. Wraz z kolegami z drużyny zdobył dwa mistrzostwa Polski. Przed podpisaniem kontraktu w Warszawie Gwilia przez pół roku reprezentował barwy Górnika Zabrze. W przeszłości grał również m.in. w białoruskim BATE Borysów, ukraińskim Metałurhu Zaporoże czy szwajcarskim FC Luzern. Gwilia ma na koncie 44 występy dla reprezentacji Gruzji. Co ciekawe, piłkarz ten legitymuje się również ukraińskim paszportem. Rozegrał nawet cztery mecze w młodzieżowej kadrze Ukrainy.

Walerian Gwilia, Paweł Wszołek

Od kilku sezonów Raków aspiruje do miana najlepszej klubowej drużyny w Polsce. Przez długi czas tytuł ten należał do Legii, która niezmiennie utrzymywała się na szczycie ligowej tabeli. Nie będzie więc dużą przesadą, jeśli napiszemy, że pojedynek ekip z Częstochowy i Warszawy jest aktualnie największym hitem PKO Ekstraklasy. Czy zawodnicy obu zespołów udźwigną ten ciężar i zaserwują kibicom prawdziwą piłkarską ucztę? Przekonamy się o tym w najbliższą niedzielę, 11 września. Pierwszy gwizdek zaplanowano na godzinę 17:30. Relację tekstową tradycyjnie przeprowadzi serwis Legia.Net.

Przewidywany skład Rakowa na spotkanie z Legią: Vladan Kovacević – Stratos Svarnas, Zoran Arsenić, Milan Rundić – Fran Tudor, Szymon Czyż, Giannis Papanikolaou, Patryk Kun – Mateusz Wdowiak, Ivi Lopez – Vladislavs Gutkovskis.

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.