Domyślne zdjęcie Legia.Net

Zieliński odetchnął

Marcin Szymczyk

Źródło:

06.07.2002 11:18

(akt. 05.01.2019 14:55)

- Dobrze, że całe to zamieszanie się skończyło. Gdy zerwałem rozmowy, sądziłem, że pogodzenie się z odejściem z Legii nastąpi błyskawicznie. Myślałem, iż ot tak zmienię klub. Ale nie potrafiłem. W końcu spędziłem tu jedną trzecią całego życia. Szybko dotarło do mnie, że nie mogę grać w innym klubie. Wahałem się, wszystko dokładnie analizowałem. Nawet nie odbierałem w tym czasie telefonów. W końcu podjąłem decyzję, iż muszę wrócić. Zaakceptowałem warunki Legii. Może gdzieś indziej zarabiałbym więcej, ale na Łazienkowskiej jest moje miejsce. Podpisałem dwuletnią umowę, chyba ostatnią w swoim życiu. No, z drugiej strony gdy miałem 28 lat i podpisywałem czteroletni kontrakt, też sądziłem, iż to ostatni. Teraz nie trenuję, ale tylko z powodu lekkiego urazu. Od poniedziałku, po konsultacji z lekarzem, zapewne wrócę do normalnych zajęć - powiedział "Zielek" Przeglądowi Sportowemu.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.