Artem Szabanow

Artem Szabanow: Mam dobre wspomnienia z Legii i z Warszawy

Redaktor Marcin SzymczykRedaktor Maciej Ziółkowski

Marcin Szymczyk, Maciej Ziółkowski

Źródło: footclub.com.ua

27.04.2021 21:30

(akt. 27.04.2021 21:45)

Artem Szabanow świętował w niedzielę tytuł mistrza Ukrainy z Dynamem Kijów, a już w środę może zostać mistrzem Polski. W rozmowie z ukraińskimi mediami opowiada o swojej kontuzji, Legii i planach na przyszłość.

Artem Szabanow w lutym został wypożyczony do Legii Warszawa z Dynama Kijów. Rozegrał osiem meczów w barwach "Wojskowych". W grze z Lechem (0:0) w Poznaniu doznał urazu, który wykluczył go z gry do końca rozgrywek. Ukrainiec skręcił staw skokowy, uszkodził więzadła. Wrócił do Kijowa i tam kontynuował leczenie. Na przełomie kwietnia i maja miało dojść do rozmów między władzami klubów w kwestii jego transferu definitywnego do zespołu ze stolicy Polski. Wszystko wskazuje jednak na to, że obrońca wróci do Dynama.

-----------

- Pechowo nabawiłem się urazu. Zawodnik mojej drużyny upadł mi na nogę, zaraz po tym jak wyskoczył do piłki. Skręciłem kostkę. Nie usłyszałem jednak żadnego chrupnięcia, nie myślałem, że stało się coś złego. Lekarze zmrozili mi nogę i spytali czy jestem w stanie kontynuować grę. Skinąłem głową, że tak, stanąłem na nodze i wyglądało na to, że jednak nie dam rady.. Nie mogłem samemu chodzić, zszedłem do szatni wsparty o innych. Rezonans magnetyczny wykazał, że jedno więzadło było całkowicie zerwane, a drugie w 80 procentach. Minęło już dwa tygodnie od tamtego momentu. Teraz przez 7-10 dni lekarze zalecają mi chodzenie w specjalnym bucie, który stabilizuje staw skokowy. Potem kolejny rezonans magnetyczny aby zobaczyć jak przebiega proces gojenia. Po wynikach będziemy ustalać co dalej.  

- Podczas fety w Kijowie spotkałem się z trenerem Mirceą Lucescu, ale nie było czasu by porozmawiać o mojej przyszłości z Dynamie. Także na razie nic nie wiem, co się wydarzy i jakie zapadną decyzje. Natomiast pobyt w Legii był udany, nie potrzebowałem czasu na przystosowanie się do gry trójką obrońców. Trener Czesław Michniewicz był zachwycony, bo adaptacja zajęła mnie czasu niż zakładano. W przeddzień meczu z Wisłą Płock szkoleniowiec mi mówił, że albo zagram w podstawowym składzie, albo wejdę z ławki rezerwowych. Ostatecznie wszedłem w przerwie. Jak mówił trener - nie chciał rzucać rekruta na bitwę, ale zmusiły go do tego okoliczności. Zagrałem nieźle i wszystko dobrze się ułożyło. Super sprawą było dla mnie to, ze w nowym klubie mogłem rozmawiać z trenerem bez tłumacza, Michniewicz dobrze mówi bowiem po rosyjsku i często tłumaczył mi co mogę robić lepiej, czego ode mnie oczekuje. Poza tym w Legii jest kilku piłkarzy, którzy również dobrze mówią po rosyjsku. Ogólnie trener często rozmawia z piłkarzami. Baza treningowa nie jest taka ogromna jak w Dynamie - tylko dwa piętra. Idąc na stołówkę mija się pokoje trenera, dyrektora sportowego czy prezesa. Jesteśmy często zagadywani, zapraszani do rozmowy. 

- Przed opuszczeniem Warszawy trener Michniewicz mówił mi, że chciałby, abym trafił do Legii na stałe. Póki co jednak przyjadę tam jeszcze jako gracz wypożyczony - czekają na mnie, bo drużyna wkrótce może zostać mistrzem Polski i to nie na boisku, ale przed telewizorem. Jeśli trzeci w tabeli Raków w środę nie wygra z Jagiellonią, to mistrzostwo stanie się faktem. Jeśli tak się nie stanie w środę, to w sobotę Legia będzie potrzebowała jednego punktu aby świętować. 

- Jakie wspomnienia z Legii? Dobre! Atmosfera fajna, wszyscy ze sobą rozmawiają - ja z resztą zespołu po rosyjsku lub po angielsku. Nie ma podziału na starszych i młodszych czy na nowych i bardziej doświadczonych. Nie miałem też chrztu - trener na odprawie przedstawił mnie reszcie zespołu pokazując filmik, na którym wybijam piłkę pod presją i powiedział - to nasz nowy zawodnik, całkiem niezły obrońca z Kijowa. Byłem zaskoczony, że zawodnicy byli nieustannie poddawani badaniom krwi, po każdym rozegranym meczu i po każdym dniu, który był dla nas dniem wolnym. 

Całą rozmowę z Artemem Szabanowem można przeczytać w serwisie footclub.com.ua.

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.