Astiz i Saganowski o meczu z SV Ried
09.08.2012 22:56
- Brakowało nam albo dobrych ostatnich podań, albo też zimnej krwi w wykończeniu. Czasem tak bywa, trzeba mieć nadzieję, że więcej się to nie powtórzy. Wiem, że nie udało się zagrać na zero z tyłu, że w kolejnym meczu straciliśmy gola, ale skoro sami strzelamy trzy to oby tak dalej. Lepiej wygrać 3:1 czy tak jak z Metalugsem 5:1 niż zremisować 0:0. Szkoda Michała Żewłakowa, że doznał kontuzji, ale fajnie zastąpił go Marko Suler. W szatni mu pogratulowaliśmy, generalnie była radość z awansu i teraz czekamy tylko na wyniki losowania kolejnej rundy - dodał Inaki Astiz.
Marek Saganowski - Cieszę się ze swojej bramki, fajnie że wpadła przed przerwą, to dało nam troszkę spokoju. Po zmianie stron dominowaliśmy całkowicie i tak zawsze powinniśmy grać. Wszystko grało tak jak powinno, dobrze czuliśmy się fizycznie, przypominało to egzekucję. Zdobyliśmy dwie piękne bramki, wszystko się fajnie układało. Wymienialiśmy się pozycjami z Danijelem Ljuboją, jak on szedł do przodu, to ja zostawałem z tyłu i na odwrót. Szkoda, że w końcówce byliśmy nieskuteczni, jako Legia powinniśmy takie okazje wykorzystywać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.