fot. Kasia Dżuchil

Bartosz Slisz: Coś niesamowitego

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Canal+ Sport

27.09.2023 22:57

(akt. 28.09.2023 03:02)

– Niesamowite przeżycie. Widać, co dały nam zmiany. Zeszło kilku zawodników, weszli inni, sytuacja się poprawiła. To wielki pozytyw. Bardzo się cieszymy, gdyż ostatni raz zwyciężyliśmy w Szczecinie w 2017 roku, co było nam trochę wypominane. Fajnie, że się przełamaliśmy – mówił po wygranej z Pogonią (4:3) w zaległym meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy środkowy pomocnik Legii, Bartosz Slisz.

– Zwycięstwo 4:3, w dodatku w dziesiątkę… Coś niesamowitego. Nasza dobra przygoda trwa dalej.

– Jestem pod olbrzymim wrażeniem, jak potrafimy wracać do meczów, co pokazywaliśmy już w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Takich spotkań, jak w obecnym sezonie, jeszcze nie przeżywałem. Wygrać 4:3 w osłabieniu, z niełatwym rywalem na wyjeździe, to naprawdę bardzo duże osiągnięcie.

– Paliwa zostało jeszcze dużo. Wiadomo, że natłok meczów jest spory, gramy co 3-4 dni, będzie tak praktycznie do końca roku. Myślę, że jesteśmy na to przygotowani fizycznie i mentalnie. Kolejne spotkanie w niedzielę, mamy jeden dzień więcej na odpoczynek, niż zawsze. Wierzę, że okaże się to małym kroczkiem do przodu.

– Rywalizowaliśmy w Szczecinie, przed nami jeszcze dwa wyjazdowe spotkania. Nie będzie czasu na treningi, tylko na regenerację, przygotowanie mentalne. W niedzielę zagramy na trudnym terenie, w Białymstoku. Wiemy, że Jagiellonia wygląda bardzo dobrze w obecnym sezonie. Potem pojedziemy do Holandii na mecz z AZ. Jestem pozytywnie nastawiony. Miło, że wróciliśmy na pozycję lidera.

– Małymi krokami zbliża się przerwa reprezentacyjna? Czekam na nią, tak jak dziennikarze.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (13)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.