Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz: Zagraliśmy bardzo słaby mecz

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Canal+

18.12.2020 22:59

(akt. 19.12.2020 02:54)

- Mecz wyglądał źle w naszym wykonaniu. Wszystkie najprostsze elementy sprawiały nam dużo problemów. Do tego sprokurowaliśmy trzy rzuty karne, które sędzia podyktował słusznie. Skończyło się tak, jak się skończyło. Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie - powiedział w rozmowie z Canal+ trener Legii, Czesław Michniewicz.

- Nawet po stracie trzech bramek, było dużo czasu na odwrócenie losów meczu. Za pierwszym razem się udało, zdobyliśmy dwie bramki. Wydawało się, że wszystko wraca do normy. Przed przerwą rywale otrzymali drugi rzut karny. Po przerwie – trzecia „jedenastka” dla gości. Było dużo czasu do zdobycia bramek. Niestety, nie udało się.

- Nie chcieliśmy stworzyć zimnego prysznicu w kontekście świąt. Runda - od momentu, kiedy tutaj przyszedłem – układała się dla nas pomyślnie. Wygrywaliśmy spotkania. W piątek tak się nie stało. Przestrzegaliśmy zawodników przed rozluźnieniem. Sprawdziliśmy wyniki ostatnich meczów w roku, w historii Legii. Były one nie najlepsze. Stąd maksymalna koncentracja. Wydawało się, że jesteśmy optymalnie przygotowani do piątkowego spotkania. Wiedzieliśmy, jak gra Stal i jak my chcemy grać. Ale na boisku nie było tego widać.

- Postawiliśmy na dwójkę stoperów, która grała w ostatnim meczu: Mateusz Wieteska i Artur Jędrzejczyk, Liczyliśmy na to, że poradzą sobie w tym spotkaniu. Niestety, stało się inaczej. Popełnili proste błędy, po których rywale mieli rzuty karne. Dlaczego nie zagrał Igor Lewczuk? Igor grał w poprzednich meczach. Chcieliśmy dać szanse Mateuszowi, bo wiemy, że Igor i Artur byli zagrożeni kartkami. Igor pauzował w meczu z Wisłą, teraz Artur nie zagra z Podbeskidziem. Chcieliśmy, żeby Mateusz też dostał swoje minuty.

- Sobotnie spotkanie z zarządem? Nie wiem, jak będzie przebiegała rozmowa. Marzyliśmy, żeby w spokoju podyskutować o przyszłości, ale to, co się wydarzyło w piątek, spowoduje troszeczkę inny nastrój. Do południa mamy się spotkać z władzami klubu. I będziemy rozmawiać.

- Plan przygotowań? Czwartego stycznia spotykamy się w ośrodku w LTC. Przez pierwsze dwa dni będą odbywały się badania wydolnościowe. Szóstego stycznia wylatujemy do Dubaju, spędzimy tam 16 dni. Potem wrócimy do Polski i będziemy przygotowywać się do meczu z Podbeskidziem.

Polecamy

Komentarze (162)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.