Dawid Niedźwiedzki

Dawid Niedźwiedzki o przenosinach do Legii II. "Było to dla mnie wyróżnienie"

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

24.04.2021 11:00

(akt. 24.04.2021 09:37)

Pod koniec grudnia Dawid Niedźwiedzki został oficjalnie zawodnikiem drugiej drużyny Legii Warszawa. Porozmawialiśmy z 16-latkiem, który wcześniej reprezentował III-ligowy ROW Rybnik, o pierwszych wrażeniach w LTC, treningach w rezerwach, a także boiskowych zaletach i wadach.

- Legia Training Center robi ogromne wrażenie na osobach z zewnątrz. Tym bardziej dla zawodników z mniejszych miast i klubów. Jest tutaj wszystko, żeby zostać profesjonalnym piłkarzem. Treningi są na bardzo wysokim poziomie. Czuć profesjonalizm od piłkarzy, trenerów, fizjoterapeutów, osób ze sztabu. Przygotowanie do zajęć jest bardzo dobre. Kładzie się nacisk na detale, szczegóły w każdym aspekcie. Pracowałem na podobnej intensywności w poprzednim zespole – i na razie daję tutaj radę. Mogę dodać, że treningi w Legii to jeden wielki plus – powiedział Dawid Niedźwiedzki.

Szesnastolatek jest wychowankiem RKP Rybnik - podobnie jak inny piłkarz Legii, Bartosz Slisz. Później Niedźwiedzki grał również w młodzieżowych zespołach Fortecy Świerklany, Odry Centrum Wodzisław Śląski, MKS-u Żory, a w 2019 roku przeniósł się do ROW-u Rybnik. Zawodnik przyznał, że widzi podobieństwa w treningach między ROW-em a Legią II. – Przede wszystkim mogę podpatrywać i słuchać podpowiedzi ze strony starszych, bardziej doświadczonych zawodników. Takie sytuacje powodują, że docenia się to, gdzie się jest – dodał.  

- Szczerze mówiąc, to nie wiem, kiedy Legia zaczęła się mną interesować. Choć, z tego co słyszałem, skauci stołecznego klubu jeździli na mecze, aby obserwować... mojego kolegę. Ale akurat, wpadłem im w oko. Wykorzystałem szczęście i dobrze się pokazałem, gdy osoby z Legii oglądały mnie z trybun. Z tego względu zacząłem być monitorowany przez stołeczny zespół. Informację o ofercie, zainteresowaniu otrzymałem na koniec rundy, czyli, bodajże, w końcówce listopada – skomentował Niedźwiedzki, i dodał: - Nie ukrywam, że towarzyszyły mi mieszane uczucia, gdy "Wojskowi" zaczęli się mną interesować. Nie wiedziałem, czego się mogę spodziewać. Byłem zaskoczony, uradowany, zdziwiony – wszystko jednocześnie. Było to spowodowane tym, że tak wielki klub się po mnie zgłosił. Nie na co dzień po każdego zawodnika zgłasza się Legia. Było to dla mnie, mimo wszystko, wyróżnienie.

Będę robił wszystko, żeby grać jak najwięcej, i jak najlepiej – skomentował. Do boiskowych atutów 16-latka należą: szybkość, pojedynki jeden na jeden, dobre dośrodkowanie i wytrzymałość. A do mankamentów: lewa noga, uderzenie na bramkę i podejmowanie decyzji. – Czuję, że staję się lepszym zawodnikiem, mimo że dopiero niedawno dołączyłem do rezerw. Widzę, że mogę się tutaj znacznie rozwinąć pod okiem trenerów, którzy często mi podpowiadają. Staram się także wzorować na bardziej doświadczonych piłkarzach – mówił.

Dawid Niedźwiedzki

W pierwszej części sezonu 2020/21 Niedźwiedzki rozegrał 16 meczów (9 w podstawowym składzie, 7 z ławki) w III-ligowym ROW-ie. Spędził na murawie 787 minut, w trakcie których strzelił jednego gola - przeciwko rezerwom Górnika Zabrze (2:0). Jest nominalnym prawoskrzydłowym, choć w ostatnim czasie zdarzało się, że rywalizował na lewej pomocy. Przypomnijmy, że w rundzie jesiennej, na skrzydle w Legii II grał m.in. Kacper Skibicki, który później otrzymał szansę w "jedynce". Strzelił gola w debiucie z Lechem Poznań (2:1), został włączony do kadry pierwszej drużyny, a w styczniu był na obozie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Czy Niedźwiedzki liczy na to, że za jakiś czas znajdzie się w podobnej sytuacji jak "Skibi"? Nowy zawodnik rezerw przyznał, że nie wybiega tak daleko w przód. – Dopiero dołączyłem do Legii. Ale, nie ukrywam - marzenia i ambicje są takie, aby dostać w przyszłości jakąkolwiek szansę w pierwszej drużynie. Idę do przodu, krok po kroku. Zawsze stawiam sobie jakieś cele, ale wolę pozostawić je dla siebie – zakończył 16-latek, który ma za sobą dwa mecze o stawkę w barwach "Wojskowych" w Centralnej Lidze Juniorów. Najpierw zagrał przeciwko Pogoni Szczecin (1:3) i strzelił jedynego gola dla warszawiaków, a potem zmierzył się z SMS-em w Łodzi (2:1). Poza tym, trzykrotnie zagrał w gierkach kontrolnych z pierwszym zespołem Legii. Na początku kwietnia rozegrał pierwszy oficjalny mecz w drugim zespole Legii (28 minut w spotkaniu ze Zniczem Biała Piska).

- Nie chciałbym go zbyt szybko oceniać. Dawid jest nowym zawodnikiem, dajmy mu czas, aby spokojnie pokazywał walory. Dobrze wkomponował się do zespołu, umiejętnie przyswaja wiedzę, ale potrzebuje jeszcze troszeczkę czasu, aby złapać elementy taktyczne. Wchodzi bowiem w nowe środowisko. Cieszy fakt, że już potrafił pokazać się z dobrej strony, zdobył trzy bramki dla U-18. Ma potencjał, gra na niezłym poziomie, jest w dobrej dyspozycji. Konkurencja jest spora, mamy pięciu skrzydłowych. Musi się wykazać sporą dozą cierpliwości i sumienne trenować - powiedział w marcu, w rozmowie z Legia.Net, trener Legii II, Tomasz Sokołowski II.

Co wiesz o rezerwach Legii?

Kamil Orlik
1/10 Ilu graczy, którzy w tym sezonie wystąpili w trzeciej lidze, ma w CV grę w seniorskich kadrach swoich krajów?

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.