Grano dzisiaj (28.10). Pierwszy mecz za kadencji Gołębiewskiego

Ostatni raz Legia grała 28 października rok temu. Wówczas wygrała na wyjeździe 1:0 z III-ligowym Świtem Skolwin, ale zrobiła to w bardzo słabym stylu, wymęczyła awans do 1/8 finału Pucharu Polski. Jedynego gola strzelił Lindsay Rose. Dla Marka Gołębiewskiego był to pierwszy mecz w roli trenera "Wojskowych". Zdjęcia są dostępne TUTAJ.

Od 0:2 do 4:2

Sześć lat temu piłkarze Legii zwyciężyli 4:2 Koronę w Kielcach. Bramki w barwach "Wojskowych" zdobyli Guilherme, Nemanja Nikolić i Aleksandar Prijović, padło również trafienie samobójcze autorstwa Bartosza Rymaniaka. Obie drużyny kończyły spotkanie w osłabieniu, ponieważ w 49. minucie boisko opuścił zawodnik miejscowych, Miguel Palanca, a w 70. minucie gracz zespołu z Warszawy, Michał Pazdan. – Drużyna Legii pokazała ogromny charakter. Przegrywając 0:2, wygrała 4:2. Cieszy to jak zareagowaliśmy na stracone gole. Mówimy sobie, że grać trzeba do końca i tak było. Z każdą minutą wyglądaliśmy lepiej jako zespół. W końcu wygraliśmy drugi mecz z rzędu. Korona postawiła trudne warunki, ale tak jest z każdym kto tu przyjeżdża – ocenił ówczesny trener stołecznego klubu, Jacek Magiera. Statystyki dostępne są TUTAJ, a zdjęcia W TYM MIEJSCU.