Grano dzisiaj, czyli mecze Legii z 29 lipca – Brazylijski koncert

Warszawiacy po raz ostatni grali 29 lipca cztery lata temu. Wówczas wygrali przy Łazienkowskiej 2:0 z Sandecją Nowy Sącz. Bramki dla stołecznego klubu zdobyli Kasper Hamalainen oraz Michał Kucharczyk. Goście od 20. minuty grali w dziesiątkę, ponieważ czerwoną kartką został ukarany Grzegorz Baran. Zdjęcia można pooglądać tutaj.

Wygrana

Dwudziestego dziewiątego lipca 2007 roku legioniści wygrali u siebie 1:0 z Cracovią. Jedynego gola w 34. minucie strzelił Takesure Chinyama (debiut). Pierwsza połowa przebiegała pod całkowite dyktando piłkarzy Jana Urbana. Goście tak niskie prowadzenie Legii zawdzięczają jedynie szczęściu i dobrej postawie Marcina Cabaja. W drugiej części spotkania z kolei zawodnicy "Pasów" sprawiali lepsze wrażenie, lecz wynik - mimo nerwowej końcówki i czerwonej kartki dla Miroslava Radovicia - nie uległ zmianie. Fotoreportaż jest dostępny w tym miejscu.

- Najważniejsze, że zdobyliśmy trzy punkty. Z tego trzeba się cieszyć. Jestem optymistą, pamiętam więc głównie pierwszą połowę w której zawodnicy pokazali, że potrafią grać widowiskowo. Stworzyliśmy sporo sytuacji przy bardzo dobrze zorganizowanej defensywie Cracovii. Myślę, że nie będzie to łatwe do powtórzenia dla innych drużyn które będą grały z Cracovią. Niestety strzeliliśmy tylko jedną bramkę i druga połowa była nerwowa. Niestety nie zawsze można wygrywać wysoko. Ja jestem zadowolony, to pierwszy mecz ligowy, który zawsze jest niewiadomą. Tym bardziej, że doszło kilku nowych piłkarzy – skomentował szkoleniowiec  Urban.

Brazylijski koncert

Dokładnie 15 lat temu „Wojskowi” zwyciężyli Cracovię 3:1 na inaugurację nowego sezonu ligowego. Trzy punkty zapewniło Legii trzech Brazylijczyków, którzy zdobyli bramki. Z goli cieszyli się Elton, Hugo Alcantara oraz Roger Guerreiro. Zdjęcia można obejrzeć tutaj. - Rozegraliśmy dobre spotkanie, choć mecz nie rozpoczął się dla nas korzystnie. Po stracie bramki atakowaliśmy, mieliśmy sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich zakończyć bramką. Gola udało nam się strzelić pod koniec pierwszej połowy a na początku drugiej zdobyty kolejny gol spowodował, że od tego momentu zaczęliśmy grać swobodnie. Forma na początku sezonu to zawsze wielka niewiadoma, więc tym bardziej się cieszę, że udało nam się odnieść efektowne zwycięstwo - powiedział na konferencji pomeczowej trener Legii, Dariusz Wdowczyk.

Zasłużone zwycięstwo

Początek sezonu 1978/1979 wskazywał na to, że Legia rzeczywiście zaczęła prezentować stabilną formę. Na inaugurację rozgrywek 29 lipca legioniści pojechali do Wrocławia na mecz z wicemistrzem kraju i w Wojskowych derbach pokonali Śląsk 1:0. Jedynego gola strzelił Tadeusz Nowak, wygrywając pojedynek z bramkarzem Zygmuntem Kalinowskim. Według obserwatorów Legia była lepsza i odniosła zasłużone zwycięstwo.