fot. Kasia Dżuchil

Historyczne zwycięstwo, Legia bliżej lidera!

Redaktor Krzysztof Muszyński

Krzysztof Muszyński

Źródło: Legia.Net

15.02.2025 18:50

(akt. 18.02.2025 10:48)

Legioniści odnieśli pierwsze ligowe zwycięstwo przeciwko Puszczy. Stołeczna drużyna wygrała u siebie 2:0 z zespołem z Niepołomic (21. kolejka Ekstraklasy) po golach Bartosza Kapustki i Steve’a Kapuadiego. Ten wynik sprawił, że "Wojskowi" zbliżyli się do liderującego Lecha Poznań, do którego tracą 5 punktów.
PKO Ekstraklasa 2024/2025 - Kolejka 21
Legia WarszawaLegia Warszawa
2 0

(2:0)

Puszcza NiepołomicePuszcza Niepołomice
15-02-2025 20:15 Warszawa
Wojciech Myć CANAL+ SPORT 3, CANAL+ ONLINE, CANAL+ 4K
15'
34'
35'
46'
53'
63'
63'
64'
73'
84'
85'
86'
86'
87'
Centrum meczowe
Legia WarszawaPuszcza Niepołomice
  • 1. Kewin Komar

  • 4. Dawid Szymonowicz

  • 5. Konrad Stępień

  • 7. Antoni Klimek

    73'
  • 8. Piotr Mroziński

  • 12. Mateusz Stępień

    63'
  • 14. Jakub Serafin

  • 18. Michal Siplak

    46'
  • 24. Jakov Blagaić

    46'
  • 27. Łukasz Sołowiej

    46'
  • 35. Michalis Kosidis

Rezerwy

  • 31. Michał Perchel

  • 3. Roman Jakuba

    46'
  • 11. Mateusz Cholewiak

    63'
  • 17. Mateusz Radecki

  • 22. Artur Craciun

    46'
  • 45. Rok Kidrić

  • 63. Gierman Barkowskij

    46'
  • 67. Ioan-Calin Revenco

  • 88. Gieorgij Żukow

    73'

Jak wyglądał wyjściowy skład Legii na trzeci mecz o stawkę w 2025 r.? W bramce stanął Vladan Kovacević. Czteroosobowy blok defensywny stworzyli Paweł WszołekJan ZiółkowskiSteve Kapuadi i Ruben Vinagre. Środek pola zajęli Bartosz KapustkaMaximillian Oyedele i Juergen Elitim. Na skrzydłach byli Wahan Biczachczjan i Ryoya Morishita, który odcierpiał karę za czerwoną kartkę w spotkaniu z Koroną Kielce. W ataku pojawił się Marc Gual. W kadrze zabrakło m.in. Radovana Pankova (uraz ścięgna łydki w wyniku starcia z rywalem, 2 – 3 tygodnie przerwy w treningach) i Luquinhasa, który wraca do zdrowia po kontuzji łydki.

Nim wybrzmiał pierwszy gwizdek, kibice Legii opuścili swoje miejsca na stadionie, natomiast na Żylecie pojawiły się transparenty – ''Wyjdź na 15 minut razem z nami, jeśli gardzisz nieudacznikami'' oraz ''To są trybuny na miarę zarządu Legii''. Co znamienne – na początku spotkania przy Łazienkowskiej słyszalny był tylko doping grupki fanów z Niepołomic. Taki obraz dosadnie pokazał frustrację kibiców ''Wojskowych'' obecną sytuacją wewnątrz klubu.

Na boisku z każdą kolejną minutą zarysowywała się przewaga piłkarzy Legii, którzy bardzo pewnie weszli w sobotnie spotkanie. Warszawiacy mieli miażdżącą przewagę w posiadaniu oraz w liczbie kreowanych sytuacji. Już w pierwszym kwadransie piłka po strzałach gospodarzy dwukrotnie odbiła się od słupka. Bardzo szybko było pewne, że już niebawem futbolówka zatrzepocze w siatce.

W 15. minucie, w dynamicznej akcji Legii, piłkę utrzymał Ryoya Morishita, który dograł w pole karne. Z futbolówką minął się Gual, ale za to otrzymał ją Kapustka, który umieścił ją w bramce! ''Wojskowi'' jak najszybciej chcieli pójść za ciosem, sprzyjała ku temu fatalna gra obrońców Tomasza Tułacza. Przyjezdni swoimi błędami wręcz napędzali miejscowych.

Tymczasem kibice wrócili na trybuny i zaczęli skandować – ''Gdzie jest napastnik, Mioduski gdzie jest napastnik?'', ''Czy już ląduje, napastnik czy już ląduje?'', ''Na kibicach zarabiacie, a transfery w du... macie''. Pojawiły się również kolejne transparenty – ''Mioduski – gdzie jest dyrektor sportowy?'', ''Jurczak – gość od Excela po co za transfery się zabiera?'', "Mozyrko – dyletant, amator i leń, nie chcemy w klubie takich zer!'', ''40 milionów z biletów, 58 milionów z transferów, Mioduski, Zieliński, Mozyrko, Jurczak, Herra – gdzie jest drużyna na jaką zasługuje Warszawa?''.

A na murawie? Niezmiennie wszelkie argumenty pozostawały po stronie gospodarzy. Spotkanie wyglądało tak, jakby do Warszawy przyjechał zespół z niższej ligi. Cały czas piłkarze Puszczy byli zmuszeni do pościgu za płynnie przemieszczającą się futbolówką. W 35. minucie, po bliźniaczej akcji bramkowej w polu karnym rywala, tym razem odnalazł się Kapuadi. Gol stopera był ostatnim akcentem pierwszej połowy, w której Puszcza mogła się tylko przyglądać jak miejscowi rozgrywają mecz.

W drugiej połowie piłkarze Goncalo Feio nieco obniżyli tempo, choć nawet gdy przyjezdni przejmowali piłkę, to w ich grze królował przede wszystkim chaos oraz przypadek. Mimo to, Puszcza starała się coraz bardziej ryzykować. To z kolei otwierało szanse legionistom na kontrataki z przewagą liczebną, lecz żaden z nich nie został sfinalizowany kolejnym golem.

W końcówce po raz pierwszy zaczęło się robić niebezpieczniej pod bramką Legii, lecz nad wszystkim czuwał blok defensywny miejscowych, któremu udało się zakończyć mecz z czystym kontem.

Ostatecznie sobotnia rywalizacja zakończyła się zwycięstwem Legii 2:0, aczkolwiek najwięcej będzie mówiło i pisało się o tym, co działo się na trybunach przy Łazienkowskiej. Jedno jest pewne – zwycięstwo nad 16. drużyną w tabeli nie zmieni nagle zdania kibiców ''Wojskowych”, co potwierdza ich ostatni okrzyk w trakcie meczu – ''Wygrać z Puszczą trudna sztuka, napastnika nikt nie szuka''.

21. KOLEJKA EKSTRAKLASY: LEGIA WARSZAWA – PUSZCZA NIEPOŁOMICE 2:0 (2:0)
Kapustka (15. min.), Kapuadi (35. min)

ŻÓŁTE KARTKI: Wszołek – K.Stępień, Kosidis, Żukow

LEGIA: Kovacević – Wszołek, Ziółkowski, Kapuadi (53' Jędrzejczyk), Vinagre (85' Olewiński) – Kapustka, Oyedele (84' Augustyniak), Elitim (64' Urbański) – Biczachczjan (63' Chodyna), Gual, Morishita

PUSZCZA: Komar – Mroziński, Szymonowicz, Sołowiej (46' Barkowskij), Siplak (46' Jakuba) – M. Stępień (63' Cholewiak), Serafin, Blagaić (46' Craciun), K. Stępień, Klimek (73' Żukow) – Kosidis

Polecamy

Komentarze (2399)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.