Jakub Rzeźniczak: Nie róbmy tragedii z powodu kontuzji
21.10.2014 10:48
- Znamy się z Inakim Astizem doskonale, dlatego nie będzie to żaden problem. Wystąpiliśmy kilka razy na początku sezonu, później Astiz doznał kontuzji. Przypomnę, że stworzyliśmy duet stoperów m.in. w dwumeczu z Celtikiem Glasgow. Wtedy wszystko poszło po naszej myśli, więc dlaczego teraz miałoby być inaczej? Dla mnie nie ma większej różnicy, kto jest moim partnerem na środku obrony. Każdy z zawodników będących w naszej kadrze prezentuje wysoki poziom. Moja współpraca z Dossą również wyglądała całkiem dobrze. Teraz na lewej stronie zabraknie Tomka Brzyskiego, ale trener na pewno ma w głowie plan, jak go zastąpić. O to jestem całkowicie spokojny.
- Sytuacja ułożyła się po naszej myśli. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy w znakomitym położeniu. Jeśli przywieziemy z Kijowa dobry wynik, drzwi do awansu zostaną szeroko otwarte. Przede wszystkim musimy zagrać tak, by nie stracić gola. Szczelna defensywa to podstawa w Lidze Europy. W spotkaniach z Lokeren i Trabzonsporem zachowaliśmy czyste konto, a koledzy z ataku wykorzystali sytuacje. Podobny plan mamy na środowe spotkanie.
Zapis całej rozmowy z Jakubem Rzeźniczakiem można przeczytać w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.