Jakub Rzeźniczak: Potrzebny jest nam mecz na przełamanie

- Gospodarze wyszli na drugą połowę z innym nastawieniem. W pierwszych 45. minutach stworzyliśmy sobie kilka przyzwoitych akcji, ale później brakowało nam dokładności. Szkoda, ponieważ „Niko” parę razy dobrze się ustawiał, a my nie potrafiliśmy celnie do niego podać. Duńczycy nas niczym nie zaskoczyli. Wiedzieliśmy jak wykonują stałe fragmenty gry. Myślę, że radziliśmy sobie z tym elementem, prócz tej jednej sytuacji, kiedy Michał Kucharczyk niefortunnie wybijał piłkę. To jest futbol. Czasem o losach pojedynku decyduje jedna akcja. Tak właśnie dzisiaj było - mówił po meczu kapitan legionistów.

- Każdy mecz ma swoją historię. W poprzednich spotkaniach przeciwnicy stwarzali sobie bardzo dużo sytuacji, a teraz do tego nie dopuszczaliśmy. Zabrakło nam jakości dzisiaj w ofensywie, ale warto zwrócić uwagę, że Duńczycy są lepszym zespołem niż nasi ostatni rywale ligowi. Zebraliśmy doświadczenie i mam nadzieję, że w przyszłości będziemy zdobywać bramki i zaczniemy kolekcjonować punkty. Gdybym miał porównać FC Midtjylland do którejś drużyny z polskiej Ekstraklasy, wskazałbym nasz zespół - kontynuował stoper wicemistrzów Polski.

- Potrzebny jest nam jakiś mecz na przełamanie. Wiadomo, że to zwycięstwami buduje się pewność siebie, a to jest w futbolu istotne. Dawno już nie wygraliśmy i to nam przeszkadza. Chcemy wrócić na właściwą drogę. Nie mamy wyboru. Jedziemy do Chorzowa po to, aby pokonać Ruch - zakończył „Rzeźnik”.