Jakub Wawrzyniak: Najważniejsze to nie stracić bramki
03.10.2013 08:45
- Presja wyniku? Zawodnik, który podpisuje kontrakt z Legią, od razu tę presję wsadza sobie do kieszeni i wszędzie z nią chodzi. Z Molde, Steauą czy nawet The New Saints nie udawały się nam pierwsze połowy. W takich sytuacjach dziennikarze zawsze szukają analogii, ale w drużynie nikt na to nie patrzy. My bardziej zwracamy uwagę na to, że Trabzonspor wygrał w pierwszej kolejce z Apollonem w Limassol i w tej chwili my też musimy pokonać Cypryjczyków, bo remis skomplikuje naszą sytuację.
Co będzie kluczowe, aby wygrać z Apollonem?
- Ostatnio nie zdarza nam się zbyt często zagrać na zero z tyłu. I to może być decydujące. Przede wszystkim nie chcemy stracić gola. Nasz potencjał ofensywny jest na tyle duży, że jeśli w defensywie zagramy skoncentrowani, to z przodu powinniśmy sobie poradzić i zdobyć przynajmniej jedną bramkę.
Ostatnio byłeś kontuzjowany, nie grałeś. Stęskniłeś się już za boiskiem?
- Od tygodnia trenuję normalnie z zespołem. Wszystko jest w porządku, jestem gotowy do gry i chciałbym w czwartek wybiec na boisko. Ale zobaczymy, na kogo postawi trener. Tomek Brzyski swoją szansę wykorzystał całkiem dobrze. Ale ja już wróciłem i też walczę o miejsce w składzie.
Media już powoli widzą w was mistrzów Polski.
- Wydaje mi się, że to wynika z tego, że w Polsce dawno nie było takiej drużyny, która górowałaby nad wszystkimi. Nam to się na razie udaje. Nawet jak przegrywamy - jak w dwóch ostatnich spotkaniach z Górnikiem i Śląskiem - to potrafimy się podnieść i odwrócić losy. Jesteśmy mocni kadrowo, ale też musimy być mądrzejsi o te doświadczenia z Europy, gdzie widać, że tam nam jeszcze trochę brakuje.
Zapis całej rozmowy z Jakubem Wawrzyniakiem na Warszawa.sport.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.