Jan Urban: Nic nie chciało wpaść
10.08.2013 22:52
- Widziałem, że jesteśmy pod bramką Ruchu i stwarzamy sobie sytuacje, dlatego nie było potrzeby wprowadzania zmian personalnych. Inaczej byłoby gdyby tych sytuacji nie było i gdybyśmy nie mieli takiej przewagi, jaką uzyskaliśmy w drugiej połowie. Stąd też później zrobione zmiany. - stwierdził Urban.
- Inaczej się teraz żyje tymi spotkaniami. Wydaje mi się, że jest to dobry rok dla trenerów, żeby próbować różnych rozwiązań - oczywiście bez przesady. Punkty będą jednak dzielone i wszystko będzie się rozstrzygało w tej rundzie "play off", które będziemy mieli zarówno jeśli chodzi o główne trofeum, jak i utrzymanie. Dzisiaj Górnik jest liderem, ale przy podziale to my byśmy byli, dzięki lepszemu bilansowi bramek. To wszystko będzie się więc rozstrzygało dużo później - zauważył szkoleniowiec drużyny z Łazienkowskiej.
- Jeśli chodzi o rotacje w składzie, to sądzę, że zespół zagrał dziś mecz, którego przegrać nie powinien. Jeśli chodzi o samą grę w przekroju całego spotkania, to na pewno nie zasłużyliśmy na przegraną. Dzisiaj zabrakło skuteczności, bo sytuacji było wystarczająco, żeby strzelić 2-3 bramki - zakończył szkoleniowiec "Wojskowych".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.