Janusz Gol: Wyjeżdżamy z Warszawy bez zwycięstwa, bez awansu

– Czy mogło się to potoczyć inaczej, gdybym strzelił gola na 1:0? Może i tak, ale piłka i tak leciała albo w słupek, albo by go musnęła, więc interwencja bramkarza sprawiła, że był rzut rożny. Mieliśmy kilka stałych fragmentów, ale ich nie wykorzystaliśmy. Z gry też niewiele udało nam się stworzyć, chociaż w drugiej połowie, po zmianach, wyglądało to lepiej. Chłopaki dali fajny impuls, ale niestety nadzialiśmy się na kontratak po naszym rzucie rożnym – i padła bramka na 2:0 dla Legii. No nic, wyjeżdżamy z Warszawy bez zwycięstwa, bez awansu. Przed nami liga, musimy się na niej teraz skupić, dużo pracy przed nami.

– Ile znaczą w piłce indywidualności? Josue poruszał się dobrze w strefie. W dwójkę skupialiśmy się bardziej na Bartku Sliszu i tym drugim piłkarzu, który grał na pozycji "8" – przepraszam, ma trudne nazwisko (chodziło o Jurgena Celhakę – red.). Trudno było złapać Josue. Parę razy się udało, ale potrafił to wykorzystać. Musimy wyciągnąć wnioski na następny mecz.

ZOBACZ TAKŻE:

– Zapis relacji tekstowej na żywo

– Konferencja trenera Vukovicia

– Komentarz szkoleniowca Górnika

– Rozmowa z Pawłem Wszołkiem

– Wypowiedź Maika Nawrockiego

– Kryspin Szcześniak o spotkaniu przy Łazienkowskiej

– Skrót meczu - wideo

– Michał Mak o meczu Legii z Górnikiem