News: Kasper Hamalainen: Legia była najlepszym wyborem

Kasper Hamalainen: Legia była najlepszym wyborem

Łukasz Pazuła

Źródło: przegladsportowy.pl, Przegląd Sportowy

12.02.2016 10:48

(akt. 07.12.2018 17:14)

- Kiedy zdecydowałem się podpisać kontrakt z Legią, od razu spojrzałem, kiedy gra w Poznaniu. Zaznaczyłem w kalendarzu na czerwono to dla mnie ważna data. Dotąd nie byłem w takiej sytuacji, by czekał mnie mecz, który wywołuje aż tak wiele emocji. Staram się nie myśleć, jak zostanę przyjęty na Bułgarskiej - powiedział Kasper Hamalainen w „Przeglądzie Sportowym”.

Nie pomyli pan szatni?

- Nie, ale to będzie dziwne uczucie przebierać się w szatni gości. Tak jak to, że w Legii jestem teraz u gospodarzy.

Jak z pana perspektywy wyglądało przejście do Legii?

- Pod koniec grudnia Legia zadzwoniła do menedżera i zapytała, czy byłbym zainteresowany grą w Warszawie. Najpierw byłem zaskoczony – kiedy grałem w Lechu, wydawało mi się, że przejście do Legii nie wchodzi w rachubę. Znałem historię rywalizacji klubów i na początku trudno mi było wyobrazić sobie grę w Warszawie. Z każdym dniem oswajałem się z tą myślą, perspektywa wydawał się coraz mniej odległa i obca. W końcu pomyślałem: „Może to dla mnie najlepsza opcja?”. Jestem obcokrajowcem i gościem w Polsce, rozmawiamy o futbolu, w którym chodzi o to, by wygrać jak najwięcej meczów i zdobywać trofea.

Spodziewał się pan ofert z bogatszych klubów?

- Mam 29 lat, nie jestem młodym talentem. Zdarzają się wyjątkowe sytuacje, ale przejście do klasowego klubu z mocniejszej ligi było mało realne. Pojawiło się zainteresowanie z Grecji i Turcji, ale sytuacja tam nie jest stabilna. Byłem bliski porozumienia, do konkretów nie doszło.

Skandynawia?

- Nie wchodziła w grę, może oprócz Danii.

Rozważał pan dalszą grę w Lechu?

- Nie. Przed przyjściem do Poznania spędziłem trzy sezony w Szwecji, po trzech latach w Lechu nadszedł czas na zmianę. Myślałem, że trafię do innego kraju, a okazało się, że w piłce niemożliwe nie istnieje.

Dlaczego wybrał pan Legię?

- Wiedziałem, jak dużym jest klubem. Dobrze grała w pucharach. Pamiętam mecze z Celtikiem czy Ajaksem. Niedawno dwa razy wygrała ligę, co roku walczy o mistrzostwo. Zawsze byłem w klubach, które mają dużą ambicje i wielu kibiców. Dlatego, kiedy podpisywałem kontrakt, nie drżała mi ręka.

Choć to największy rywal Lecha?

- Rozumiem reakcję kibiców, ale to moja kariera i muszę myśleć o tym, co najlepsze dla mnie. Kiedyś Luis Figo zamienił Barcelonę na Real Madryt, a Robin van Persie Arsenal na MU. Wiem, nie ta klasa klubów, ale emocje ogromne – zdaję sobie sprawę z konsekwencji tej decyzji.

Jeśli strzeli pan gola Lechowi, okaże pan radość?

- Oczywiście, że nie.

Cała rozmową rozmowę z Kasperem Hamalainenem przeczytacie na stronach „Przeglądu Sportowego”.

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.