Koniec przygody Urbana z Legią, zastąpi go Berg?

W czwartek trener Jan Urban będzie rozmawiał z prezesem mistrzów Polski Bogusławem Leśnodorskim. - Wiem, że czeka mnie rozmowa z prezesem, to normalna sprawa. Życzę wszystkim udanych i wesołych świąt Bożego Narodzenia i widzimy się na wiosnę, albo i nie…

W gabinetach przy Łazienkowskiej 3 obecny trener ma ponoć wielu przeciwników ze względu na autorytarną postawę wobec pracowników - nie dopuszcza do zdania, odrzuca rady i sugestie. To nie podoba się Leśnodorskiemu - donosi "Fakt". Prezes chciałby wesprzeć Urbana doradcami, na których trener się nie zgadza, powiększyć sztab szkoleniowy.

Jeśli w czwartek szkoleniowiec nie przystanie na ultimatum postawione przez Leśnodorskiego, pożegna się z pracą. Za wyniki odpowiadałaby większa grupa ludzi. Zatrudnienie dodatkowych specjalistów prezes ma motywować stawianiem profesjonalizmu nad lojalnością, na której często opierane jest kompletowanie sztabu. Na taką ingerencję Urban na pewno się nie zgodzi.

W klubie od jakiegoś czasu po cichu rozglądają się za następcą Jana Urban. Pierwszym to skaut Norwich Henning Berg. Drugim kandydatem jest Ole Gunnar Solskjaer - trener Molde. Trzecie nazwisko czesto wymieniiane to także Norweg, Stale Solbakken - szkoleniowiec FC Kopenhaga. 

Więcej na przeglądsportowy.pl

Z kolei Warszawa.sport.pl donosi, że 51-letni Urban nie zostanie zwolniony, dostanie propozycję pracy w klubie na innym stanowisku przez najbliższe pół roku, a więc do czasu obowiązywania kontraktu. Nie wiadomo, czy przystanie na warunki, spotkanie w gabinecie prezesa Leśnodorskiego rozpocznie się niebawem. Żeby spotkanie miało innych charakter i zakończyło się pozostaniem Urbana jako trenera, jest mało prawdopodobne. Pewnym kandydatem na nowego szkoleniowca mistrza Polski jest były piłkarz Manchesteru United, 44-letni Henning Berg. W Warszawie był już raz, zaprezentował swoją wizję pracy. Rekomendacje wystawili mu także sir Alex Ferguson oraz Ole Gunnar Solskjaer, którego Molde grało z Legią w eliminacjach Ligi Mistrzów.  O rozmowach z Bergiem w Legii wiedziało kilka osób. Sprawa utrzymywana była w głębokiej tajemnicy, prawdopodobnie wyszła przez jednego z menedżerów, który także zaangażowany był w rozmowy z innymi kandydatami. Szefowie mistrza Polski chcieli wpierw pożegnać Urbana, później zwołać konferencję, a dzień później przedstawić w samo południe nowego trenera.