Kosta Runjaić

Kosta Runjaić: W obu połowach byliśmy lepsi

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

19.02.2023 21:00

(akt. 20.02.2023 02:53)

– Za nami trudny mecz. Myślę, że w obu połowach zagraliśmy lepszy futbol. W takich spotkaniach potrzeba też szczęścia, my je mieliśmy, chodzi o rzut karny. Jestem bardzo zadowolony z energii, jaką włożyliśmy w tę grę, plus naszej solidnej postawy – mówił po wyjazdowej wygranej z Piastem (1:0), w 21. kolejce PKO Ekstraklasy, trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić.

– Nie było łatwo, włożyliśmy w tę grę dużo energii i sił, by zwyciężyć. Wygraliśmy na wyjeździe z trudnym rywalem. Po takich meczach można powiedzieć, że regeneracja zawodników przebiega znacznie szybciej. Jestem zadowolony, piłkarze też. Było to spotkanie zamknięte. Życzę Piastowi wszystkiego najlepszego. Przed nami niezwykle istotna rywalizacja z Widzewem Łódź, prawdopodobnie przy pełnym stadionie. W nadchodzącym tygodniu będziemy się skupiać na tym, by trenować i jak najlepiej przygotować się do wielkich derbów.

– Robimy postępy w trakcie sezonu, jeśli chodzi o statystyki biegowe, pojedynki, a także sposób, styl, w jakim chcemy grać, dominowaliśmy w większości meczów. Z pewnością potrzebna jest nie tylko jakość z piłką, ale także siła psychiczna. W niedzielę zagraliśmy na trudnym boisku z niezwykle solidnym klubem. Dokładnie obejrzeliśmy wcześniejszy występ Piasta z Zagłębiem Lubin, w którym zespół z Gliwic zdecydowanie przeważał. Mieliśmy świadomość, jak może wyglądać nasze spotkanie. Piłkarze pokazali właściwą mentalność, utrzymywali nasz sposób gry, nie byli nerwowi. Czułem, że jesteśmy w stanie strzelić gola i wygrać. Gospodarze stworzyli w zasadzie jedną, naprawdę dobrą sytuację. W tym sezonie "odwróciliśmy" kilka meczów. Jestem bardzo zadowolony, także z naszej transformacji mentalnej od początku rozgrywek do teraz. Gracze wierzą w siebie, są blisko. Chcemy to kontynuować.

– Postanowiliśmy, że Carlitos zostanie w domu i jeszcze trochę potrenuje. Dochodzi do siebie szybciej, niż się spodziewaliśmy. Wraz ze sztabem medycznym zdecydowaliśmy się, by nie ryzykować. W tym momencie mamy naprawdę dobrą sytuację zdrowotną, brakuje nam tylko Hiszpana i Blaza Kramera. Carlitos jest gotowy do gry, może znajdzie się w kadrze na mecz z Widzewem. Zobaczymy.

Trenera spytano też o dwie zmiany w podstawowym składzie. Bartosz Kapustka i Paweł Wszołek usiedli na ławce rezerwowych, od początku zagrali odpowiednio Patryk Sokołowski oraz Mattias Johansson. – Przed nami trudne mecze w lidze, plus rywalizacja w Pucharze Polski. Chcemy rzucić wyzwanie konkurencji w zespole. Dobra drużyna to więcej niż 11 graczy. W ciągu tygodnia pokazujemy odpowiednią mentalność, ciężko pracujemy, nasza postawa na boisku jest naprawdę solidna. Postanowiliśmy więc dać szansę niektórym zawodnikom, którzy również na nią zasłużyli. Jeszcze więcej piłkarzy zasługuje na to, by występować w podstawowym składzie, ale nie jest to możliwe. Nie jestem przekonany, czy zbyt wiele zmian w jednym spotkaniu jest dla nas dobre, lecz byliśmy prawie pewni, że Patryk i Mattias dobrze zagrają. I myślę, że im się to udało – zakończył Niemiec.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (35)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.