News: Koszykówka: Czwarta kwarta zmiażdżyła Znicz

Koszykówka: Czwarta kwarta zmiażdżyła Znicz

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

10.01.2015 19:40

(akt. 13.12.2018 14:08)

Koszykarze Legii wygrali ze Zniczem Pruszków 97:68. Szczególnie dobra w wykonaniu gospodarzy była ostatnia kwarta, w której przewaga sięgnęła ponad 20 punktów. Wszystko to miało miejsce przy głośnym dopingu kibiców, którzy w niezłej liczbie zapełnili Torwar. Spotkanie obejrzeli m.in. prezes Bogusław Leśnodorski, członkowie piłkarskiego pionu sportowego Michał Żewłakow i Dominik Ebebenge, minister Andrzej Halicki czy wiceprezydent stolicy, Jarosław Jóźwiak.

Fotoreportaż z meczu (fot. Jan Szurek)


Zdjęcia z Torwaru (fot. Damian Kujawa)


Fotoreportaż z derbów (fot. Karolina Makulska)

 

Około trzy tysiące widzów obserwowało sobotnie derby Mazowsza pomiędzy Legią, a Zniczem Basket Pruszków. „Wojskowi” spotkanie rozpoczęli w składzie Cezary Trybański, Michał Aleksandrowicz, Łukasz Wilczek, Marcel Wilczek oraz Michał Świderski.


Początek spotkania należał do rywali, którzy prowadzili 4:0. Przewagą przyjezdnych były zbiórki w ofensywie, dzięki którym stale powiększali swoją przewagę. W tym aspekcie gry zawodził Trybański. Ostatecznie po 10 minutach gry Legia przegrywała 15:23.


W drugiej odsłonie meczu legioniści od razu wzięli się za odrabianie strat. Główną bronią stołecznych zawodników były rzuty za trzy punkty. Sposobem na Znicz była przede wszystki gra po obwodzie. Nie brakowało walki na parkiecie jak i głośnego dopingu na trybunach. Ekipę z Pruszkowa wspierało około 100 fanów. Legionistów do zwycięstwa prowadził ryk dziesięć razy większej liczby gardeł. Efekty były zadowalające, gdyż po drugiej kwarcie na tablicy mieliśmy rezultat 39:37 dla "Zielonych Kanonierów".


Po przerwie inicjatywę przejęli goście, ale tylko na chwilę. Warszawiacy, którzy po 23 minutach gry przegrywali, zaczęli odrabianie strat „trójkami”. Impuls do jeszcze lepszej gry dała akcja Andrzeja Paszkiewicza. 35-letni zawodnik zdobył trzy punkty, a przy okazji był faulowany, co dało okazję do wykonania rzutu wolnego. Udane rozegranie sprawiło, że w warszawian wstąpił nowy duch. Wszystko to pozwoliło przed ostatnią kwartą na prowadzenie 64:59.


Czwarta część gry posłużyła legionistom do powiększania przewagi. W szeregach Znicza brakowało dyscypliny, co tylko pomagało zawodnikom Bakuna zdobywać kolejne punkty. Gra była tak dobra, że na wsad w 33. minucie gry mógł sobie pozwolić Michał Aleksandrowicz. 180 sekund przed końcem spotkania warszawianie wypracowali sobie 20 punktów przewagi. Ostatecznie stołeczni koszykarze wygrali 97:68, a najlepiej punktującym zawodnikiem został Arkadiusz Kobus, który zanotował 21 „oczek”, a do tego dołożył 10 zbiórek i 4 asysty. Kolejne spotkania „Wojskowi” rozegrają 16 stycznia w Sosnowcu z miejscowym Zagłębiem.


Legia Warszawa - Znicz Basket Pruszków 97:68 (15:23, 24:14, 25:22, 33:9)

Tabela:

 

1. 
2. 
3. 
4. 
5. 
6. 
7. 
8. 
9. 
10. 
11. 
12. 
13. 
14. 
Miasto Szkła Krosno 
Sokół Łańcut 
Stal Ostrów Wlkp. 
Legia Warszawa 
Rosa Radom 
Zagłębie Sosnowiec 
Znicz Basket Pruszków 
Spójnia Stargard Szczeciński 
Pogoń Prudnik 
GTK Gliwice 
Astoria Bydgoszcz 
GKS Tychy 
SKK Siedlce 
AZS Politechnika Poznań 
15
15
14
15
15
15
15
14
15
15
14
14
14
14
26
26
24
24
23
23
23
22
21
21
20
19
18
16

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.