Koszykówka: Druga wygrana z Kingiem w fazie play-off!

Redaktor Michał Grzegorczyk

Michał Grzegorczyk

Źródło: Legia.Net

03.04.2021 22:12

(akt. 04.04.2021 09:39)

Koszykarze Legii Warszawa wygrali u siebie 90:67 z Kingiem Szczecin w drugim meczu I rundy play-off. Dla "Wojskowych" to drugie zwycięstwo na tym etapie.

fot. Maciej Biały

W Wielką Sobotę o godzinie 20:30 koszykarze Legii Warszawa walczyli o drugie zwycięstwo w rywalizacji I rundy playoff rozgrywanej do trzech wygranych.Goście rozpoczęli spotkanie od dwóch zbiórek w ataku zamienionych na dwa punkty z linii rzutów osobistych przez Mateusza Bartosza. King rozpoczął ten mecz w innym zestawieniu, które w czwartkowym spotkaniu przyniosło dużo dobrego, z dwoma rozgrywającymi Tookie’m Brownem i Jakubem Schenkiem na obwodzie. W barwach Legii dobrze w mecz weszli Walerij Lichodiej i Lester Medford co pozwoliło gospodarzom objąć trzypunktowe prowadzenie. W tym meczu legioniści dużo lepiej rzucali za trzy co dawało im nieznaczną przewagę, ale w dalszej części tej odsłony goście zdecydowanie poprawili obronę co pomogło im odzykać minimalne prowadzenie. Tym razem trener Jesus Ramirez dużo szybciej postanowił wpuścić na parkiet Macieja Lampego, podwyższając zdecydowanie skład w końcówce tej kwarty, co jeszcze bardziej utrudniło zdobyanie punktów legionistom. To właśnie przewaga na zbiórce gości i punkty podkoszowych pozwoliły Kingowi wygrać pierwsze 10 minut 20:17.

Drugą kwartę dużo lepiej zaczęli legioniści, po trafieniach Jamela Morrisa i Dariusza Wyki prowadzenie wróciło do gospodarzy. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego mieli duże problemy z walką na zbiórce, gdzie zdecydowaną przewage mieli przyjezdni. Dzieki dobrej skuteczności zza łuku „Wojskowym” udało się odskoczyć aż na 6 „oczek”, ale oba zespoły grały falami i raz jedna raz druga drużyna zyskiwała przewagę na parkiecie. Skuteczna gra przed przerwą doświadczonego Lichodieja pozwoliło Legii wygrać pierwsza połowę 40:36.

Po zmianie stron legioniści w swoim pierwszym posiadaniu mieli trudną kilkusekundowa akcję do dograni, którą kapitalnie wykorzystał Morris, który po chwili dołozył kolejne dwa trafienia za trzy i po 9 punktach z rzędu wyprowadził „Wojskowych” na prowadzenie 49:38. Legia po zmianie stron grała z dużo wiekszą energią co przełożyło się na czternastopunktowe prowadzenie w szóstej minucie trzeciej kwarty. Po stronie gości skuteczną akcją trzypunktową odpowiedział wracajcy po kontuzji Paweł Kikowski. Po skutecznej akcji weteran parkietów PLK oba zespoły zaczęly wymianę ciosów, z której lepiej wyszli gospodarze wygrywając tę odsłonę, aż 24:13.

Ostatnie 10 minut efektownym wsadem otworzył Earl Watson, który rozegral bardzo dobrą kwartę zarówno w ataku jak i w obronie. W kolejnych dwóch minutach nie oglądaliśmy punktów, niemoc strzelecką obu stron przełamał Clevland Melvin nieznacznie zminiejaszając straty. Czas grał na korzyść legionistów i z każdą kolejną akcja wydawało się, że King nie ma już odpowiedzi na dobrze dysponowanych i mądrze grających „Zielonych Kanonierów”. Na trochę ponad 3 minuty przed końcem przewaga Legii urosła do 21 „oczek” i było juz po meczu. Ostatecznie koszykarze z Warszawy wygrali 90:67 wychodząc na prowadzenie w serii ćwiećfinałowej z Kingiem 2:0.

Trzecie spotkanie pomiędzy Legią a Kingiem odbędzie się we wtorek (6.04, godz. 17:35) w Szczecinie. Rywalizacja w pierwszej rundzie play-off toczy się do trzech wygranych.

Terminy kolejnych meczów I rundy play-off Legia - King:
06.04 (WT) g. 17:35 King Szczecin - Legia Warszawa [Polsat Sport Extra]
ew. 08.04 (CZ) g. 17:35 King Szczecin - Legia Warszawa [Polsat Sport Extra]
ew. 11.04 (ND) Legia Warszawa - King Szczecin

Legia Warszawa - King Szczecin 90:67 (17:20, 23:16, 24:13, 26:18)

Legia: Jamel Morris 21 pkt. 6 zb. 7 as., Earl Watson 14 pkt. 4 zb. 1 as., Lester Medford Jr. 13 pkt. 3 zb. 6 as. 4 str., Walerij Lichodiej 12 pkt. 1 zb.1 as., Grzegorz Kulka 12 pkt. 1 zb. 1 as., Jakub Karolak 7 pkt. 2 zb. 1 as., Dariusz Wyka 5 pkt. 3 zb. 1 as., Nick Neal 4 pkt. 4 zb. 6 as., Jakub Sadowski 2 pkt. 1 as., Grzegorz Kamiński 0 pkt. 4 zb., Adam Linowski 0 pkt., Benjamin Didier-Urbaniak 0 pkt.

King: Tookie Brown 16 pkt. 1 zb. 4 as., Clevland Melvin 13 pkt. 4 zb. 1 as., Maciej Lampe 9 pkt. 5 zb. 1 as., Rodney Purvis 8 pkt. 1 zb. 3 as., Jakub Schenk 6 pkt. 2 zb. 5 as., Michael Fakuade 6 pkt. 2 zb. 1 as., Mateusz Zębski 4 pkt. 4 zb. 3 as., Paweł Kikowski 3 pkt. 1 zb. 1 as., Mateusz Bartosz 2 pkt. 2 zb. 1 as., Dominik Wilczek 0 pkt. 1 zb., Zach Thomas 0 pkt. 2 zb. 1 as., Wojciech Czerlonko 0 pkt.

Legia w 2020 roku

1/20 Pierwszym sparingowym rywalem Legii w 2020 roku było FC Botosani. Drużyna Aleksandara Vukovicia wygrała 2:1. Kto strzelił gole?

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.