News: Koszykówka: Legia w ekstraklasie!

Koszykówka: Legia w ekstraklasie!

Dariusz Oleś

Źródło: Legia.Net

20.05.2017 20:34

(akt. 13.12.2018 00:27)

Koszykarze Legii Warszawa po czternastu latach awansowali do ekstraklasy! W ostatnim meczu o PLK "Wojskowi "wygrali 74:65, co sprawiło, że w serii do trzech zwycięstw, stołeczni zawodnicy triumfowali 3:0. Aż 24 punkty zdobył Łukasz Wilczek. Radości po meczu nie było końca. Odrodzenie potęgi stało się faktem. Koszykarze zostali też w odpowiedni sposób przywitani przy Łazienkowskiej, gdzie czekała na nich grupa kibiców, odpalono pirotechnikę.

Fotoreportaż z meczu (fot. Anna Okolus)

"Zieloni kanonierzy" rozpoczęli spotkanie z GTK w następującym składzie: Michał Aleksandrowicz, Łukasz Wilczek, Piotr Robak, Adam Linowski, Tomasz Andrzejewski. Na uwagę zasługiwał przede wszystkim powrót naszego kapitana, który od pewnego czasu zmagał się z kontuzją. Od początku było nerwowo. Z dogodnych sytuacji pudłowali zawodnicy obu drużyn i po pięciu minutach spotkania był remis 4:4. Jednak po nieudanym początku, nerwy szybciej opanowali koszykarze Legii. Po "trójce" Wilczka oraz po skutecznych akcjach za dwa punkty m.in. Andrzejewskiego i Mateusza Jermakowicza, nasi koszykarze objęli prowadzenie 13:6. Podopieczni Piotra Bakuna, przewagę nad GTK utrzymali do końca pierwszej kwarty, która zakończyła się prowadzeniem 18:11.


Druga kwarta rozpoczęła się od agresywniejszej gry legionistów, jednak skuteczność naszych zawodników pozostawiała dalej wiele do życzenia. Do tego doszła bardzo słaba gra w obronie i w trzeciej minucie tej kwarty, po rzucie za dwa punkty Radwańskiego, przewaga nad gliwiczanami stopniała do trzech "oczek" (20:17). Po tej akcji o czas poprosił trener Bakun, który nie krył niezadowolenia z postawy naszych koszykarzy. Po przerwie na parkiecie niewiele się zmieniło, oba zespoły grały chaotycznie i bardzo nieskutecznie. W grze "Zielonych Kanonierów" najbardziej szwankowała skuteczność za trzy punkty (27% po pierwszej połowie). Na 180 sekund przed końcem pierwszej połowy po "trójce" skutecznego Kacpra Radwańskiego, gliwiczanie pierwszy raz wyszli na prowadzenie 25:24. Na szczęście chwilę później za trzy punkty zrewanżował się Aleksandrowicz, który ponownie wyprowadził legionistów na minimalne prowadzenie. Nie udało się go jednak utrzymać do przerwy i obie drużyny schodziły z parkietu przy wyniku 32:32.


Początek drugiej połowy to w dalszym ciągu nieskuteczna gra obu zespołów. Ranga tego spotkania zdawała się paraliżować obie drużyny, które kompletnie nie radziły sobie w grze ofensywnej. Sytuacja zmieniła się od czwartej minuty kwarty gdy, po "trójce" Aleksandra Filipiaka, gliwiczanie wyszli na trzy punktowe prowadzenie. Ta sytuacja rozjuszyła naszych zawodników, którzy po serii skutecznych akcji Wilczka, Jermakowicza i Robaka wyszli na prowadzenie 48:40. Kolejne minuty gry przebiegały w dalszym ciągu pod dyktando naszej drużyny, która zaczęła grać tak, jak tego oczekiwali licznie zgromadzeni w gliwickiej hali, kibice warszawskiej Legii. Skuteczna gra w ataku oraz wzorowa postawa w obronie spowodowały, iż na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty legioniści odskoczyli gospodarzom na 13 punktów. W tym momencie zespół GTK zdawał się być pogodzony z porażką, oddając pole coraz lepiej czującym się na parkiecie legionistom, którzy przed ostatnią kwartą prowadzili 60:45.


Ostatnie dziesięć minut przebiegało pod dyktando naszej drużyny, która nie dała rozwinąć skrzydeł gliwiczanom, którzy jeszcze na początku czwartej kwarty podjęli walkę, zmniejszając przewagę legionistów do 11 punktów. Jednak po "trójce" Wilczka i Robaka na pięć minut przed końcem spotkania "Zieloni Kanonierzy" wyszli na prowadzenie 70:55. Już tylko kataklizm mógł odebrać legionistom upragnione zwycięstwo. Do takiego scenariusza oczywiście nie doszło. Legioniści mądrą grą w obronie uniemożliwili gospodarzom skuteczne odrabianie strat a wynik ani przez moment nie był zagrożony. Ostatecznie Legia wygrała 74:65 i tym samym uzyskała upragniony awans do elity.

GTK Gliwice - Legia Warszawa 65:74 (11:18, 21:14, 13:28, 20:14)


GTK Gliwice:
Kacper Radwański 24 pkt. 2 zb. 1 as., Marceli Dziemba 13 pkt. 3 zb., Aleksander Filipiak 8 pkt. 3 zb. 3 as., Marcin Salamonik 7 pkt. 9 zb., Dominik Rutkowski 6 pkt. 1 zb., Michał Jędrzejewski 2 pkt. 2 zb. 4 as., Damian Pieloch 2 pkt. 1 zb. 1 as., Kosma Kołcz 2 pkt., Grzegorz Podulka 1 pkt., Łukasz Ratajczak 0 pkt. 3 zb. 2 as., Paweł Zmarlak 0 pkt. 3 zb. 2 as., Marcin Weselak 0 pkt. 4 zb.


trener: Paweł Turkiewicz


Legia Warszawa:
Łukasz Wilczek 24 pkt. 4 zb. 2 as. 3 prz. 6 str., Piotr Robak 15 pkt. 6 zb. 3 as., Mateusz Jarmakowicz 11 pkt. 4 zb. 2 as., Adam  Linowski 10 pkt. 7 zb. 2 as., Tomasz Andrzejewski 4 pkt. 6 zb., Grzegorz Kukiełka 4 pkt. 2 zb. 2 as., Michał Aleksandrowicz 4 pkt. 1 zb. 1 as., Grzegorz Malewski 2 pkt., Łukasz Pacocha 0 pkt. 1 zb., Kamil Sulima 0 pkt., Michał Kucharski -


trener: Piotr Bakun.

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.