Koszykówka: Pierwsza wygrana w lidze!

Legioniści wyszli na prowadzenie w ich pierwszym meczu wyjazdowym po celnym rzucie za trzy punkty Michała Kolendy. Warszawiacy dobrze zaczęli, od wyniku 5:1, ale w połowie pierwszej odsłony na pierwsze prowadzenie w tym meczu wyprowadził Start były zawodnik Legii, Tyran De Lattibeaudiere. Gospodarze mieli serię punktową 8:0 i o czas poprosił trener Ivica Skelin, lecz po przerwie gra jego podopiecznych nie wyglądała lepiej. Z kolei koszykarze prowadzeni przez, zwolnionego z Legii w zeszłym sezonie, Wojciecha Kamińskiego przyspieszyli tempo gry i wygrali pierwszą odsłonę 24:15.

Legioniści nie zaczęli najlepiej drugiej kwarty, ale po skutecznych akcjach Jawuna Evansa i Ojarsa Silinsa udało się zmniejszyć straty do 3 "oczek". Goście nie imponowali grą w ataku i wciąż widać było brak płynności w ich grze, ale lepsza dyspozycja  w obronie mocno ograniczyła poczynania lublinian. Na 3 minuty przed przerwą do remisu doprowadził Evans i czasem przerwał grę trener Kamiński. Legioniści mieli bardzo duże problemy z ograniczeniem poczynań graczy obwodowych Startu, którzy rozbijali pierwszą linię obrony warszawiaków. Ponadto Start grał szybko i skutecznie, jednak w końcówce pierwszej połowy dwa celne rzuty zza łuku Andrzeja Pluty dały prowadzenie gościom, którzy do szatni zeszli prowadząc 44:43.

Po zmianie stron legioniści wyszli na parkiet z inną energią i drugą połowę zaczęli od serii punktowej 8:0, po której time-out wziął trener Kamiński. Start stracił skuteczność, a legioniści grali spokojniej, wiele akcji rozgrywając przez Kamerona McGusty’ego i w połowie trzeciej kwarty prowadzili 10 "oczkami". Start odpowiedział obniżając skład, czym zaskoczył legionistów, którzy przegrali kolejne 1,5 minuty 0:9. Po tej serii goście zupełnie zgubili rytm. Koszykarze z Warszawy fragmenty solidnej gry, przeplatali momentami, w których wyglądali na zupełnie pogubionych. Ostatecznie po 30 minutach, dzięki efektownej akcji 2+1 Pluty jego zespół prowadził 68:67.

W ostatniej odsłonie obie drużyny miały problemy z grą w ataku, gdzie popełniały liczne straty i były nieskuteczne. W tej szarpanej grze dobry fragment miał Mate Vucić, po jego skutecznych akcjach Legia wyszła na prowadzenie 74:69. W drugiej części tej odsłony legioniści wrócili do lepszego dzielenia się piłką, z czego ponownie najlepiej korzystał Vucić, dając Legii 9-punktowe prowadzenie na 2 minuty przed końcem. Ostatecznie "Zieloni Kanonierzy" wygrali pierwszy mecz w tym sezonie ligowym, pokonując Start Lublin 89:78.

W najbliższy czwartek, 17 października (godz. 19:00), koszykarze Legii zagrają na wyjeździe z Dinamem Bukareszt w ENBL.

2. KOLEJKA ORLEN BASKET LIGI: START LUBLIN – LEGIA WARSZAWA 78:89 (24:15, 19:29, 24:24, 11:21)

START: Emmanuel Lecomte 16 pkt. 1 zb. 5 as., Bartłomiej Pelczar 5 pkt. 2 zb., Courtney Ramey 12 pkt. 3 zb. 2 as., Tyran De Lattibeaudiere 10 pkt. 11 zb. 1 as. 4 str., Ousmane Drame 10 pkt. 8 zb. 1 as. 6 str., CJ Williams 8 pkt. 2 as., Filip Put 6 pkt. 2 zb. 2 as., Michał Krasuski 6 pkt., Jakub Karolak 5 pkt. 3 zb. 1 as., Roman Szymański 0 pkt., Wiktor Kępka-, Michał Turewicz-

LEGIA: Andrzej Pluta 17 pkt. 4 as., Mate Vucić 16 pkt. 10 zb. 1 as., Kameron McGusty 16 pkt. 2 zb. 3 as., Michał Kolenda 12 pkt. 6 zb. 2 as., Ojars Silins 9 pkt. 2 zb. 3 as., Shawn Jones 9 pkt. 4 zb., Jawun Evans 8 pkt. 2 zb. 5 as. 3 str., Dominik Grudziński 2 pkt. 2 zb., Maksymilian Wilczek 0 pkt. 3 zb. 1 as., Marcin Wieluński-