Koszykówka: Początek fazy play-off
01.05.2024 15:15
Pierwszy mecz rozegrany zostanie w czwartek, 2 maja (godz. 19:30), a jego gospodarzem będzie ekipa z Pomorza Zachodniego, bowiem zajęła wyższą lokatę w ligowej tabeli, a mianowicie 4. miejsce. Rywalizacja była niezwykle zacięta i toczyła się do ostatnich minut ostatniej serii spotkań sezonu zasadniczego. Legioniści co prawda wygrali w Lublinie ze Startem, ale by wyprzedzić szczecinian, musieli liczyć na porażkę Kinga w Sopocie. Do tego jednak nie doszło i zespół ze Szczecina, który prowadził z Treflem przez 34 minuty, dowiózł zwycięstwo do końca (+6). Co ciekawe, najbliższy rywal "Zielonych Kanonierów" lepiej spisuje się w tym sezonie na wyjazdach, niż na własnym parkiecie, co potwierdził również mecz z drużyną Zana Tabaka. We własnej hali wygrał 6 meczów i poniósł 9 porażek (m.in. z Legią, w połowie kwietnia).
Mecz, rozegrany 14 kwietnia, pomiędzy Kingiem a Legią miał niesamowicie emocjonującą końcówkę. Warszawiacy, którzy przez cały mecz przeważali, w czwartej kwarcie roztrwonili przewagę. W ostatniej akcji stołecznej drużyny punkty zdobył Loren Jackson, a w odpowiedzi Darryl Woodson o dziesiątki sekundy za późno oddał (celny) rzut za 3 punkty. Sędziowie sprawdzali jeszcze na wideo, czy rzut na pewno został oddany po czasie, po czym odgwizdali wygraną "Zielonych Kanonierów".
Obecnie Legia może pochwalić się siedmioma kolejnymi zwycięstwami ligowymi, więc do play-off przystępuje zbudowana mentalnie. Tydzień przed porażką z warszawiakami, szczecinianie zwyciężyli na trudnym terenie w Ostrowie Wielkopolskim (+9), a następnie przegrali w Toruniu (-4). W ostatnim spotkaniu z Treflem, koszykarze Arkadiusza Miłoszewskiego doskonale wykorzystali podkoszowe atuty, zdobywając aż 46 punktów z "pomalowanego", trafiając ponad 67 procent rzutów oddanych z tej części parkietu. Wiele wnieśli także gracze rezerwowi, którzy wywalczyli 45 z 98 punktów drużyny w ówczesnym spotkaniu. Szczecinianie w Sopocie nie nadużywali rzutów zza łuku, ale kiedy już je oddawali, czynili to z wysoką skutecznością (11/21 próby, co daje 52.4 proc.).
Względem spotkania z 14 kwietnia, w barwach Legii zobaczymy kapitana, Dariusza Wykę, który pomoże niwelować przewagę Kinga w strefie podkoszowej. A prym w niej wiodą Morris Udeze oraz Michale Kyser. W końcówce spotkania w składzie stołecznej drużyny zabrakło Michała Kolendy, który musiał opuścić parkiet z powodu podkręcenia stopy, później opuścił grę z Anwilem, ale na ostatni mecz ze Startem był już gotowy. To, co cieszy trenera Marka Popiołka, jak i warszawską publiczność, to wysoka dyspozycja większości graczy Legii w końcówce sezonu.
King jest bardzo ofensywnie grającym zespołem, który zdobywa średnio 90 "oczek" na mecz. Punktowo nie ma jednego lidera, a punkty rozkładają się na kilku graczy. Średnią powyżej 10 "oczek" na mecz może pochwalić się aż sześciu koszykarzy – Woodson (13.8), Udeze (12.8), Andrzej Mazurczak (12.4), Zac Cuthbertson (12.4), Tony Meier (10.3) i Kyuser (10.2). Ponadto w składzie szczecińskiego zespołu jest kilku niezwykle ważnych graczy, jak Przemysław Żołnierewicz (pozyskany w trakcie sezonu z Arki), Matt Mobley (dołączył do drużyny jako ostatni, ale z powodu urazu rozegrał jak dotąd tylko 4 mecze), Michał Nowakowski (w niedawnym meczu z Legią nie zagrał z powodu urazu, lecz w ostatni weekend już wystąpił) czy Kacper Borowski.
Legia przełamała serię bez wygranej w Netto Arenie w kwietniu. Wcześniej wygrywała wyjazdowe spotkania z Kingiem, ale te były rozgrywane w hali przy Twardowskiego oraz... w Stargardzie.
Legia mierzyła się z Kingiem w fazie play-off, dokładnie na tym samym etapie rywalizacji, przed trzema laty. Wówczas przewagę parkietu mieli warszawiacy, w związku z czym dwa pierwsze spotkania zostały rozegrane w stolicy. Pierwsze z nich zakończyło się dogrywką, wygraną przez stołeczny zespół 99:91, w meczu numer dwa przewaga "Zielonych Kanonierów" była wyraźna (90:67). Niewiele zabrakło, by rywalizacja z sezonu 2020/21 zakończyła się w trzech meczach, lecz ostatecznie w spotkaniu numer trzy lepsi byli szczecinianie (88:81). Dwa dni później Legia zakończyła serię po zwycięstwie 79:72.
Pierwszy mecz play-off pomiędzy Kingiem a Legią, będzie 175. oficjalnym występem w barwach "Zielonych Kanonierów" w wykonaniu Grzegorza Kulki. Wszystko na to wskazuje, że także w tym spotkaniu tysięczny punkt dla Legii zdobędzie Aric Holman, któremu brakuje do tego zaledwie czterech "oczek". Po sezonie zasadniczym, do najlepszej piątki rozgrywek Orlen Basket Ligi wybrani zostali dwaj legioniści – wspomniany Holman, a także niekwestionowany lider stołecznej drużyny, Christian Vital, który zdobywa średnio 20.2 pkt. na mecz... i również zbliża się do tysięcznego punktu w barwach "Zielonych Kanonierów".
Czwartkowy mecz play-off rozegrany zostanie w szczecińskiej hali Netto Arena, mogącej pomieścić ponad 5 tysięcy kibiców. Transmisja w Polsacie Sport 2. Bilety można nabywać na Abilet.pl, od 35 złotych. Najdroższe są miejsca na krzesełkach ustawionych przy samym parkiecie, w cenie 200 złotych. Klub Kibica szczecinian zajmuje sektor D1.
Tabelę Orlen Basket Ligi i więcej informacji o koszykówce znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji (TUTAJ).
Terminy meczów 1. rundy play-off:
- 02.05 (CZ) g. 19:30 King Szczecin – Legia Warszawa [Polsat Sport 2]
- 04.05 (SO) g. 18:00 King Szczecin – Legia Warszawa [Emocje.TV]
- 09.05 (CZ) g. 20:00 Legia Warszawa – King Szczecin [Polsat Sport 3]
- ew. 11:05 (SO) Legia Warszawa – King Szczecin
- ew. 14.05 (WT) King Szczecin – Legia Warszawa
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.