Wojciech Kamiński
fot. Marcin Szymczyk

Koszykówka: Pomeczowe wypowiedzi po spotkaniu we Wrocławiu

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net, legiakosz.com

19.05.2023 22:50

(akt. 19.05.2023 23:13)

– Gratuluję Śląskowi zwycięstwa w pierwszym meczu. Mieliśmy swoje szanse, ale źle weszliśmy w mecz, pierwsza kwarta była słaba w naszym wykonaniu. Natomiast w czwartej kwarcie chyba zdecydował trochę brak dyscypliny i bezradność przy atakach Olka Dziewy – ocenił po meczu trener Legii, Wojciech Kamiński.

– Dziewa miał cztery faule, a nie byliśmy w stanie go skutecznie zaatakować, aby go wykluczyć z gry. Mimo to spotkanie na styku do ostatniej minuty, zdecydowały niuanse – jak to w takich meczach bywa. W tych niuansach Śląsk był w końcówce lepszy. 

– Wykluczenie Holmana? Trudno mi oceniać te sytuacje, gdyż ich nie widziałem. Sędziowie mieli ten komfort, że mogli na spokojnie zobaczyć powtórki i skoro podjęli takie decyzje, to ufam, że były słuszne. Jego zejście było dla nas osłabieniem, ale skoro popełnił taki faul, to był jego błąd i nie ma o czym rozmawiać. Nie powinien tego robić, to jest ta dyscyplina, o której wspomniałem wcześniej. Nie możemy się dać sprowokować. Wiemy kto w zespole Śląska prowokuje, kto się wywraca. Mając taką wiedzę, nie możemy im dawać szansy aby to robili. Skoro sędziowie ocenili te dwa przewinienia jako niesportowe faule, to widocznie takimi były. Ogólnie do sędziowania nie można się dziś przyczepić, mecz był dobrze prowadzony przez arbitrów. Przegraliśmy, bo nie potrafiliśmy trafić otwartych rzutów i robiąc zbyt proste straty w pierwszej kwarcie.

Łukasz Koszarek – Zagraliśmy bardzo wyrównany mecz, gratulacje dla Śląska. Wytrzymali presję w tym pierwszym spotkaniu, które mogło podobać się kibicom. Mam nadzieję, że w serii półfinałowej tych meczów będzie jak najwięcej.

Grzegorz Kulka – Mecz przegrany przez nas. Nie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu, jest spore pole do poprawy. W sobotę przeanalizujemy przebieg całego starcia i wyciągniemy wnioski. Nie ma co zwieszać głowy, tylko spokojnie czekać i przygotować się do niedzielnego spotkania. Mam nadzieję, że zagramy dużo lepiej. Co do piątkowej porażki – niepotrzebnie daliśmy się rozkręcić graczom Śląska na początku meczu. Otworzyliśmy się i nadzialiśmy się na szybki atak, a wiedzieliśmy, że to jest ich najsilniejsza broń. Jednak w trzeciej i czwartej kwarcie mieliśmy spotkanie w swoich rękach. W końcówce podjęliśmy jednak kilka złych decyzji, było kilka niecelnych rzutów i dlatego to gospodarze zwyciężyli. Nie są to jednak rzeczy, których nie można poprawić czy wyeliminować. Patrzymy pozytywnie na dalszą rywalizację. 

Travis Leslie – Mieliśmy szansę wygrać, pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu, druga lepsza, ale zdecydowała duża liczba strat i kilka rzutów, które powinniśmy trafić, ale nam się ta sztuka nie udała. Walczyliśmy, ale w czwartej kwarcie straciliśmy szansę na zwycięstwo. Będziemy gotowi na drugi mecz.

ZOBACZ TAKŻE: EMOCJE WE WROCŁAWIU. PORAŻKA Z MISTRZEM

Polecamy

Komentarze (3)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.