Koszykówka: Walka z Sokołem, prawdopodobny debiut nowego gracza
16.03.2024 00:00
Nikt w stołecznej ekipie nie spodziewa się spacerku. Wręcz przeciwnie, zawodnicy Legii zdają sobie sprawę, że wyszarpanie punktów w Łańcucie nie przyjdzie łatwo, bowiem miejscowi prezentują bardzo waleczny styl. W dodatku w ostatnich dniach do rywalizacji wrócił ich lider, Tyler Cheese. Przerwa rozgrywającego Sokoła trwała blisko dwa miesiące, ale zawodnik zagrał już na pełnych obrotach (36 min.) w ostatni weekend, kiedy ekipa z Łańcuta mierzyła się ze Stalą Ostrów. Koszykarz miał 23 punkty, 5 zbiórek i 4 asysty, choć słabo rzucał z dystansu (tylko 1/7 za 3 pkt.). Średnio w sezonie zdobywa 21.2 pkt. na mecz, jest bardzo skuteczny z linii rzutów wolnych (88.1%), wymusza 4.7 przewinienia na mecz, ale z dystansu rzuca dość przeciętnie (28.6%).
Sokół ma obecnie na koncie 4 wygrane – o jedną mniej od Zastalu, który zajmuje miejsce gwarantujące utrzymanie. Na własnym parkiecie wygrał 2 z 10 spotkań – z Czarnymi (+14) oraz Stalą (+5). Oba zwycięstwa miały miejsce na przełomie października i listopada 2023 roku. W ostatnim czasie zespół z Łańcuta poniósł 9 kolejnych porażek, choć parokrotnie był bliski przełamania złej serii, m.in. w Słupsku (-2) i Zielonej Górze (-2). Ostatni raz wygrał 22 grudnia, w Gliwicach (+13). Po przerwie na Puchar Polski i spotkania reprezentacji, ekipa z Łańcuta przegrała dwa wyjazdowe mecze – ze Spójnią (-21) oraz Stalą (-12). W tym ostatnim walczyła jak równy z równym przez trzy kwarty, ale w decydującej partii nie zdołała zatrzymać ataku "Stalówki".
Choć drużyna Sokoła radzi sobie bardzo przyzwoicie w ataku, zdobywając 80.7 pkt. na mecz, to jej głównym problemem jest defensywa, co przekłada się na aż 88.3 średnio traconych punktów. Drugim strzelcem zespołu jest pozyskany w styczniu Ikechukwu Nwamu (grający na pozycjach 2 – 3), który w każdym dotychczasowym spotkaniu miał dwucyfrową zdobycz punktową, a w rywalizacji z Anwilem wywalczył aż 28 "oczek". Średnio ma 18.1 pkt. i 3.1 as., a także nieźle wymusza przewinienia rywali (4.6 na mecz). W tym roku zespół prowadzony przez trenera Marka Łukomskiego opuścili Corey Sanders, Janis Berzins, Bartosz Czerwonka oraz Mateusz Szczypiński.
Z kolei trakcie sezonu, oprócz wspomnianego Nwamu, sprowadzono Terrella Gomeza, który zadebiutował na początku grudnia. Rozgrywający otrzymuje od trenera ponad 35 minut, a w tym czasie zdobywa 15.3 pkt. i jest jednym z najlepiej rzucających za 3 (39.7%) w zespole, a do tego rozdaje 5.8 as. Pod koniec stycznia klub zdecydował się na transfer Delano Spencera, który grał w Łańcucie już w poprzednim sezonie. Jego statystyki na razie nie są najlepsze, a szczególnie skuteczność z dystansu na poziomie 11 procent (2/18). Polską rotację wzmocniono w styczniu, pozyskanym z Kinga Arturem Łabinowiczem (pozycje 2 – 3), który może liczyć na wyraźnie większą rolę niż w ekipie mistrza Polski (22,5 min., 11.8 pkt). W strefie podkoszowej główną postacią jest doskonale pamiętany przez kibiców Legii Adam Kemp, który choć ma słabszy sezon niż poprzedni, wciąż jest groźny w strefie podkoszowej, po obu stronach parkietu (śr. 10.1 pkt. i 7.8 zb.). Z powodu kontuzji, w ostatnich dwóch miesiącach na parkiecie brakowało Senegalczyka, Birama Faye (śr. 7.4 pkt. i 4.4 zb.). Jego występ przeciwko Legii również stoi pod znakiem zapytania.
Pod koniec stycznia klub pozyskał Milivoje Mijovicia, silnego skrzydłowego z Serbii, który w przeszłości występował już na polskich parkietach w barwach GTK Gliwice i MKS-u Dąbrowa Górnicza. W czterech rozegranych meczach zdobywa 6.8 pkt. w ciągu niespełna 22 minut na parkiecie. Trener Łukomski ma do dyspozycji także Kacpra Młynarskiego (5.7 pkt.), Filipa Struskiego (5.7 pkt.) i Marcina Nowakowskiego (śr. 3.7 pkt. i 45.8% za 3 pkt.).
Legia przystąpi do meczu po dwóch kolejnych porażkach, w tym bardzo bolesnej, doznanej w środę w Bilbao (53:81), oznaczającej koniec europejskiej przygody, mimo wygranej różnicą 19 punktów w pierwszym spotkaniu 1/4 finału FIBA Europe Cup. Warszawiacy wrócili z Hiszpanii w czwartek po południu, a już w sobotę, po popołudniowym treningu, ruszą do Łańcuta. Nikt nie zamierza szukać usprawiedliwień intensywnością spotkań w ostatnich dniach, choć w meczu z Treflem na pewno zmęczenie było widoczne w drugiej części rywalizacji. Teraz "Zieloni Kanonierzy" muszą pokazać jakość, jaką prezentowali jeszcze nie tak dawno – nie tylko w turnieju PP w Sosnowcu, ale choćby w pierwszym meczu z Bilbao. Potrzebna będzie gra zespołowa i twarda obrona, czyli elementy, których brakowało w dwóch ostatnich spotkaniach.
Prawdopodobnie w niedzielnym spotkaniu zadebiutuje Tyran De Lattibeaudiere, choć ze względu na późne dołączenie do zespołu, wątpliwe, by Jamajczyk otrzymał wiele minut w pierwszym spotkaniu. Po długich wizowych perturbacjach, w końcu zawodnika udało się sprowadzić do Polski i ma on stanowić wzmocnienie strefy podkoszowej, w tym walki o zbiórki, bowiem w tym elemencie stołeczny zespół spisywał się ostatnio zdecydowanie poniżej możliwości. Jeśli Legia chce w tym roku walczyć w fazie play-off, musi koniecznie przywieźć z Łańcuta komplet punktów.
W pierwszym meczu obu drużyn w tym sezonie, legioniści zwyciężyli w listopadzie na Bemowie (87:78). Wówczas najlepiej w stołecznym zespole punktowali Christian Vital (22 pkt., 7 as. i 7 zb.) i Raymond Cowels (17 pkt.), a dla rywali Cheese (21 pkt.) i nieobecny już w drużynie Sanders (20 pkt.). W minionym sezonie warszawiacy wygrali oba spotkania z Sokołem. "Zieloni Kanonierzy" ponieśli ostatnią porażkę w Łańcucie siedem lat temu, jeszcze w I lidze – w sezonie, w którym ostatecznie koszykarze Piotra Bakuna zapewnili sobie awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Niedzielny mecz rozpocznie się o godz. 17:30 i będzie transmitowany na żywo w Polsacie Sport Extra. W hali MOSiR w Łańcucie pojawi się ok. 1000 kibiców – gospodarze sprzedali nie tylko wszystkie bilety na miejsca siedzące, ale również sporo wejściówek na miejsca stojące. Szykuje się gorąca atmosfera na trybunach.
Termin meczu: niedziela, 17 marca 2024 roku, g. 17:30
Adres hali: Łańcut, Armii Krajowej 57 (MOSiR Łańcut)
Pojemność hali: 900 miejsc
Cena biletów: 31,60 zł (stojące)
Transmisja: Polsat Sport Extra
TABELA ORLEN BASKET LIGI (więcej informacji o koszykówce znajdziecie na podstronie dot. stołecznej sekcji, TUTAJ):
Lp. | Drużyna | M. | Pkt |
---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 22 | 40 |
2 | King Szczecin | 24 | 40 |
3 | Trefl Sopot | 23 | 39 |
4 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 23 | 37 |
5 | PGE Spójnia Stargard | 24 | 37 |
6 | Dziki Warszawa | 24 | 37 |
7 | Polski Cukier Start Lublin | 23 | 36 |
8 | Arriva Polski Cukier Toruń | 24 | 36 |
9 | WKS Śląsk Wrocław | 23 | 36 |
10 | Icon Sea Czarni Słupsk | 24 | 36 |
11 | MKS Dąbrowa Górnicza | 23 | 35 |
12 | Legia Warszawa | 23 | 35 |
13 | Tauron GTK Gliwice | 24 | 31 |
14 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 24 | 31 |
15 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 23 | 28 |
16 | Muszynianka Domelo Sokół Łańcut | 23 | 27 |
Quiz
Wielki quiz historyczny. Jak dobrze znasz historię piłkarskiej Legii
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.