Koszykówka: Walki nie brakowało. Legia przegrała z mistrzem Polski

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

23.10.2021 19:21

(akt. 23.10.2021 22:18)

Koszykarze Legii przegrali na wyjeździe 92:96 z aktualnym mistrzem Polski, Stalą Ostrów Wielkopolski, w ósmej kolejce Energa Basket Ligi. W ostatniej kwarcie warszawiacy rzucili się do odrabiania strat, walczyli do końca, ale ostatecznie nieco lepsi okazali się rywale. Dla stołecznego zespołu to trzecia porażka w tym sezonie.

Legioniści rozpoczęli spotkanie tradycyjnym ostatnio zestawieniem: Łukasz Koszarek, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Raymond Cowels, Grzegorz Kulka, Adam Kemp. Od pierwszych minut obie ekipy toczyły wyrównane starcie w którym nie brakowało trafień z dystansu. Po pięciu minutach gry w szeregach Legii Warszawa zadebiutował nowy rozgrywający zespołu, Strahinja Jovanović. Po punktach Jamesa Palmera Stal prowadziła różnicą dziewięciu punktów. Odpowiedzią Legii była "trójka" Abdur-Rahkmana, ale wciąż to gospodarze prowadzili grę i po pierwszej połowie wygrywali 33:22.

Druga kwarta rozpoczęła się od udanej akcji Koszarka, ale ostrowianie błyskawicznie odpowiedzieli trafieniami Palmera i Florence’a. Warszawiacy nie spisywali się najlepiej w defensywie pozwalając przeciwnikowi na ponawianie, akcji, presja Stali pod własnym koszem przynosiła skutek – po 14 minutach podopieczni trenera Igora Milicicia mieli 12 punktów przewagi. Pierwsza połowa należała do Arged BM Stali Ostrów Wlkp., której przewaga byłaby wyższa, gdyby nie fantastyczny rzut z połowy boiska autorstwa Koszarka. Do szatni zespoły udały się przy wyniku 57:45 dla gospodarzy.

Zieloni Kanonierzy od początku trzeciej kwarty ruszyli do odrabiania strat. Po udanych akcjach Cowelsa, Kulki i Jure Skificia, Stal prowadziła różnicą ośmiu "oczek", lecz raz jeszcze przyśpieszyła tempo gry i zdobyła pięć punktów z rzędu powracając do niedawnego prowadzenia. Trafieniem zza łuku odpowiedział Jovanović utrzymując swój zespól blisko rywala. Po 30 minutach meczu gospodarze prowadzili 81:66. Na seidem minut przed końcem czwartej kwarty Legia raz jeszcze zbliżyła się do Stali, tym razem na dystans zaledwie trzech punktów. Ostatnie minuty meczu zapowiadały niemałe emocje. Ostrowianie zmuszani byli do coraz większej liczby błędów. Trwała wymiana ciosów – po trafieniu Cowelsa było 91:88 dla Stali na niespełna dwie minuty przed końcową syreną. Ostatnie sekundy meczu należały jednak do podopiecznych trenera Milicicia, którzy zwyciężyli 96:92.

- Za nami trudny mecz z mistrzem Polski. Nieudana pierwsza kwarta sprawiła, że przez resztę spotkania musieliśmy gonić. Zbliżyliśmy się do Stali na trzy punkty i zabrakło nam niewiele, by ich dogonić. Bardzo szkoda tego meczu, zwycięstwo było blisko – powiedział Kulka.

Już w środę (27.10, godz. 20:30) stołeczna drużyna zmierzy się na własnym parkiecie z FC Porto. Będzie to mecz trzeciej kolejki fazy grupowej FIBA Europe Cup. Legioniści są liderem grupy, mają na koncie dwa zwycięstwa.

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Legia Warszawa 96:92 (33:22, 24:23, 24:21, 15:26)

Arged BM Stal: James Palmer 24, Michael Young 22, Denzel Andersson 18, James Florence 18, Kobi Simmons 9, Trey Drechsel 5, Igor Wadowski 0, Jarosław Mokros 0, Michał Pluta -, Bartosz Rachwalski -, Aleksander Załucki -, Damian Kulig -.
Trener: Igor Milicić, as. Andrzej Urban

Legia: Raymond Cowels 17, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 15, Dariusz Wyka 12, Jure Skifić 11, Strahinja Jovanović 10, Grzegorz Kamiński 7, Łukasz Koszarek 7, Grzegorz Kulka 5, Adam Kemp 5, Benjamin Didier-Urbaniak 3, Jakub Sadowski -, Szymon Kołakowski -.
Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.