Koszykówka: Wygrana na Litwie

Legioniści zaczęli mecz bardzo intensywnie i już w 5. sekundzie prowadzili po celnym lay-upie Christiana Vitala, a po chwili efektowne punkty w kontrze zdobył Aric Holman. Od początku podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego starali się przyspieszać tempo gry. Obie drużyny starały się grać szybko i w połowie kwarty był remis po 13. Po stronie gospodarzy dobrze wszedł w kwartę, znany z występów na parkietach PLK Tauras Jogela, który trzykrotnie trafił zza łuku. W drugiej części tej odsłony to gospodarze wykorzystali wysokie tempo i wymusili sporo prostych błędów warszawiaków, co przełożyło się na ich prowadzenie 25:18.

Drugą kwartę skuteczną akcją otworzyli koszykarze z Jonavy, ale potem serię 5:0 wypracowali legioniści. Bardzo dobry fragment miał Vital, którego 6 "oczek" pozwoliło zmniejszyć straty do zaledwie jednego punktu. Po czasie dla trenera gospodarzy po kolejnej dwójkowej akcji duetu Josip Sobin – Raymond Cowels "Zieloni Kanonierzy" odzyskali prowadzenie. Pomału przewaga Legii zaczynała rosnąć, lecz wciąż dobrze prezentowali się skrzydłowi Jonavy – Jogela i Strahinja Micovic, którzy zdobyli aż 30 z 39 punktów dla miejscowych w pierwszych 18 minutach. Zwłaszcza ten pierwszy sprawiał ogromne problemy obronie warszawiaków, zdobywając aż 19 "oczek", tocząc zacięty pojedynek strzelecki z Vitalem, który w pierwszej połowie miał na koncie 18 punktów. Ostatecznie legioniści schodzili do szatni prowadząc 47:43.

Po zmianie stron w pierwszej akcji prowadzenie Legii celną "trójką" podwyższył Loren Jackson. Po stronie gości do zdobywania punktów włączali się kolejni zawodnicy, co przekładało się na coraz wyższą przewagę Legii. Warszawiacy trafiali kolejne "trójki", a gospodarze mogli na to odpowiedzieć jedynie skuteczną grą Jogeli. W połowie trzeciej kwarty to "Zieloni Kanonierzy" prowadzili 65:50 i o czas prosić musiał Virginijus Seskus, co przełożyło się tylko na kolejne podwyższenie przewagi gości. Ostatecznie po 30 minutach Legia prowadziła na Litwie 78:57.

W czwartej kwarcie gospodarze próbowali niwelować straty, ale legioniści wciąż grali na bardzo wysokiej skuteczności z gry i na dystansie. W końcówce spotkania goście grali już mocno rozluźnieni przy wysokim prowadzeniu, pozwalając sobie na mniejszą dokładność, ale pomimo to przewaga nie zmalała poniżej 20 punktów i ostatecznie Legia pokonała Jonavę aż 101:77.

W najbliższą niedzielę, 4 lutego (godz. 17:30), Legia zagra u siebie ze Stalą Ostrów Wielkopolski w 20. kolejce Orlen Basket Ligi.

5. kolejka fazy grupowej FIBA Europe Cup (2. runda): Jonava CBet – Legia Warszawa 77:101 (25:18, 18:29, 14:31, 20:23)

Jonava: Jogela 29 pkt, Micovic 19, Kreismontas 8, Gandia 7, Seskus 6, Lewis 4, Morkunas 2, Tamulis 2, Cernius 0, Raulusevicius -,

Legia: Vital 30 pkt, Holman 17, Jackson 17, Cowels 13, Sobin 8, Kulka 7, Ponitka 5, Wieluński 2, Wyka 2, Kolenda -,

Terminy najbliższych meczów Legii:

• 04.02 (ND) g. 17:30 Legia Warszawa – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski [Polsat Sport Extra]
• 07.02 (ŚR) g. 20:30 Sporting Lizbona – Legia Warszawa
• 11.02 (ND) g. 15:30 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia – Legia Warszawa [Emocje.TV]
• 15.02 (CZ) g. 18:00 Polski Cukier Start Lublin – Legia Warszawa [Arena Sosnowiec, Polsat Sport Extra]
• 02.03 (SO) g. 19:30 Arriva Polski Cukier Toruń – Legia Warszawa [Emocje.TV]